tag:blogger.com,1999:blog-70391475190997193042024-03-13T04:47:08.381-07:00BalsamowoKosmetyki naturalne, kosmetyki ekologiczne, kosmetyki domowe, uroda, blog o kosmetykach, blog o pielęgnacji,zdrowa skóra, pomysły, inspiracjebalsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.comBlogger245125tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-56385961252957985542015-06-06T14:06:00.002-07:002015-06-09T01:55:24.349-07:00Sunny - nowe odcienie podkładu mineralnego Annabelle Minerals<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Witam Was serdecznie!</b></span><br />
<br />
Wiele razy pisałam już na blogu czy <a href="https://instagram.com/balsamowo/">Instagramie</a> peany pochwalne na cześć Annabelle Minerals. Nic na to nie poradzę, że markę tę uwielbiam od pierwszego użycia i polecam ją wszystkim, jeśli tylko mam okazję. Pisałam Wam o <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2013/06/annabelle-minerals-podklad-mineralny.html">podkładzie</a>, <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2013/10/roze-z-annabelle-minerals-recenzja.html">różach</a> czy <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2014/03/annabelle-minerals-cien-mineralny.html">cieniach do powiek</a>. Każdą nowość AM witam z ogromną radością - tak też było i tym razem, gdy Annabelle postanowiło wypuścić nowe odcienie swoich podkładów.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-qeUj_Gyuj-o/VXNSS9W9jMI/AAAAAAAADtc/_Og4mwJuoeo/s1600/aIMG_3867.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Annabelle Minerals Sunny swatche odcienie" border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-qeUj_Gyuj-o/VXNSS9W9jMI/AAAAAAAADtc/_Og4mwJuoeo/s640/aIMG_3867.JPG" title="Annabelle Minerals Sunny swatche odcienie" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Nowa gama odcieni nazywa się <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Sunny</b></span> i występuje we wszystkich 3 formułach typowych dla AM - <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>matującej, kryjącej i rozświetlającej</b></span>. Z założenia ma być świetnym rozwiązaniem dla tych dziewczyn, które z utęsknieniem <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>szukają w podkładach żółtych, ciepłych, słonecznych tonów</b></span>. Annabelle ma już coś dla tych różowych (beige), dla oliwkowych (golden), dla neutralnych (natural), teraz więc pora na żółtków ;) No i bladziochów, bowiem jeden z odcieni Sunny to w ogóle <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>najjaśniejszy odcień, jaki w swojej ofercie ma AM i na pewno jeden z najjaśniejszych na rynku</b></span>.<br />
Mam dziś dla Was małą prezentację tych słonecznych odcieni, trochę swatchy i trochę moich spostrzeżeń. Zapraszam :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-u162iLUgtyg/VXNSkHJkPZI/AAAAAAAADtk/7U5LKmjHxhM/s1600/aIMG_3877.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Annabelle Minerals Sunny swatche odcienie" border="0" height="496" src="http://1.bp.blogspot.com/-u162iLUgtyg/VXNSkHJkPZI/AAAAAAAADtk/7U5LKmjHxhM/s640/aIMG_3877.JPG" title="Annabelle Minerals Sunny swatche odcienie" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Na serię Sunny składają się 4 odcienie: <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Sunny Cream, Sunny Fairest, Sunny Fair oraz Sunny Light</b></span>.<br />
Producent zdecydował się nazwać swoją serię Sunny pewnie z tego względu, że spośród wszystkich odcieni to ona właśnie zawiera najwięcej żółtych tonów. Jest nawet bardziej żółta niż seria Golden, choć różnica pomiędzy kolorami fair i fairest Sunny i Golden nie jest aż tak duża.<br />
Mnie osobiście seria Sunny <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>trochę kojarzy się z kością słoniową, barwami ecru czy ivory</b></span>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-jCzWsyq8TJY/VXNUVyDjCnI/AAAAAAAADt0/Rf3hSy9mAig/s1600/aIMG_3879.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Annabelle Minerals Sunny swatche odcienie" border="0" height="474" src="http://1.bp.blogspot.com/-jCzWsyq8TJY/VXNUVyDjCnI/AAAAAAAADt0/Rf3hSy9mAig/s640/aIMG_3879.JPG" title="Annabelle Minerals Sunny swatche odcienie" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Różnica między najjaśniejszym a najciemniejszym odcieniem z tej serii jest naprawdę spora. <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Sunny Cream jest bowiem odcieniem niesamowicie jasnym i stworzonym z myślą o wyjątkowo jasnych karnacjach</b></span>. Dziewczyny, które szukają super-jasnego podkładu powinny z pewnością wypróbować Sunny Cream Annabelle Minerals, zwłaszcza jeśli ich skóra pozbawiona jest różowych tonów.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-akB-yEwyiwk/VXNTSWrCt8I/AAAAAAAADts/xRqry6Rk62g/s1600/aIMG_3885.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Annabelle Minerals Sunny swatche odcienie" border="0" height="474" src="http://3.bp.blogspot.com/-akB-yEwyiwk/VXNTSWrCt8I/AAAAAAAADts/xRqry6Rk62g/s640/aIMG_3885.JPG" title="Annabelle Minerals Sunny swatche odcienie" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Sunny fairest oraz sunny fair to odcienie, które ja osobiście polubiłam najbardziej</b></span>. Różnica pomiędzy nimi nie jest duża, fairest jest minimalnie jaśniejszy od fair. Dają bardzo ładne, ciepłe wykończenie skórze, nabiera ona zdrowego, słonecznego kolorytu.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-pxA6yWyZ-zk/VXNWMIcu3XI/AAAAAAAADt8/j1-SzeZs-0Y/s1600/aIMG_3886.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Annabelle Minerals Sunny swatche odcienie" border="0" height="484" src="http://3.bp.blogspot.com/-pxA6yWyZ-zk/VXNWMIcu3XI/AAAAAAAADt8/j1-SzeZs-0Y/s640/aIMG_3886.JPG" title="Annabelle Minerals Sunny swatche odcienie" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-c4fyxltpoMo/VXNWgiznYNI/AAAAAAAADuE/HH5yfoNxhQc/s1600/aIMG_3887.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Annabelle Minerals Sunny swatche odcienie" border="0" height="452" src="http://1.bp.blogspot.com/-c4fyxltpoMo/VXNWgiznYNI/AAAAAAAADuE/HH5yfoNxhQc/s640/aIMG_3887.JPG" title="Annabelle Minerals Sunny swatche odcienie" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Sunny light</b></span> czyli najciemniejsze "słoneczko" Annabelle na pewno ucieszy opalone dziewczyny lub te o ciemniejszej karnacji. Nie jest to jednak odcień ciemny i jestem ciekawa, czy Annabelle zdecyduje się powiększyć serię Sunny o odcień dark. Sunny light to mój typ na lato, pięknie wygląda na skórze muśniętej słońcem!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-MwLldIqwN3o/VXNWzx7wA0I/AAAAAAAADuM/A608j3cz9DU/s1600/aIMG_3889.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Annabelle Minerals Sunny swatche odcienie" border="0" height="468" src="http://3.bp.blogspot.com/-MwLldIqwN3o/VXNWzx7wA0I/AAAAAAAADuM/A608j3cz9DU/s640/aIMG_3889.JPG" title="Annabelle Minerals Sunny swatche odcienie" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Myślę, że takich odcieni, jakie znajdziemy w Sunny Annabelle Minerals brakowało na rynku podkładów, a już na pewno na rynku podkładów mineralnych. Ja - jako posiadaczka cery naczynkowej - nie lubię podkładów, które podkreślają różowe tony w mojej karnacji. Odcienie takie jak Sunny czy Golden Annabelle Minerls pozwalają mi ocieplić skórę i zneutralizować jej różowawy kolor.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-KWjBy8oZMEQ/VXNXnRZd5bI/AAAAAAAADuU/ZPDOAjVGuQY/s1600/aIMG_3895.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Annabelle Minerals Sunny swatche odcienie" border="0" height="400" src="http://2.bp.blogspot.com/-KWjBy8oZMEQ/VXNXnRZd5bI/AAAAAAAADuU/ZPDOAjVGuQY/s640/aIMG_3895.JPG" title="Annabelle Minerals Sunny swatche odcienie" width="640" /></a></div>
<br />
No i swatche Sunny Annabelle Minerals na skórze:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img alt="Annabelle Minerals Sunny swatche odcienie" border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-5FbD9spWK4I/VXNYVF10STI/AAAAAAAADug/t4uaEuFPnLU/s640/aIMG_3958.JPG" title="Annabelle Minerals Sunny swatche odcienie" width="640" /></div>
<br />
Tutaj dołożyłam dwa Goldeny dla porównania. Chciałam Wam także pokazać, jak naprawdę jasny jest kolor Sunny Cream i obok niego prezentuję najjaśniejsze podkłady, jakie posiadam:<br />
1. Rimmel Stay Matte 100 Ivory<br />
2. Eveline Cover Sensation 101 Ivory<br />
3. Bell CC Cream 01 Porcelain<br />
4. Dermacol Make Up Cover 210<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-tMFPMwT_K1Y/VXNYhmn6tdI/AAAAAAAADuo/-zcP-nDS4dA/s1600/aIMG_3963.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Annabelle Minerals Sunny swatche odcienie" border="0" height="442" src="http://4.bp.blogspot.com/-tMFPMwT_K1Y/VXNYhmn6tdI/AAAAAAAADuo/-zcP-nDS4dA/s640/aIMG_3963.JPG" title="Annabelle Minerals Sunny swatche odcienie" width="640" /></a></div>
<br />
Poniżej możecie zobaczyć <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Sunny fairest</b></span> na mojej skórze - po lewej goła skóra, w środku z samym kryjącym Sunny fairest, po prawej - w nieco innym świetle - dołożyłam pomadkę, bronzer i tusz. Poziom krycia ze zdjęć raczej mówi sam za siebie. Próbowałam znaleźć minerały, które dorównują Annabelle Minerals pod względem krycia właśnie, ale bezskutecznie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-pAngUvvdXpU/VXNcmaqaONI/AAAAAAAADvE/jrdUuD0oNB8/s1600/PicMonkey%2BCollage3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-pAngUvvdXpU/VXNcmaqaONI/AAAAAAAADvE/jrdUuD0oNB8/s640/PicMonkey%2BCollage3.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-7rTi_fdwSno/VXNaL89nUsI/AAAAAAAADu0/0r0YELBv_6o/s1600/PicMonkey%2BCollage1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
Jak skończę moje pudełko Golden Fairest skuszę się tym razem na Sunny Fairest lub Fair. Idzie lato, więc skórze przyda się trochę słońca :)))<br />
<br />
Zachęcam serdecznie do wypróbowania Sunny - na stronie Annabelle Minerals dostępne są próbki wszystkich odcieni, warto zacząć od tego swoją przygodę z nimi. Tylko ostrzegam - AM uzależna ;)))balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com54tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-461044074436360912015-03-22T11:36:00.004-07:002015-03-22T11:36:58.790-07:00Wzór do naśladowania<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Hej dziewczyny!</b></span><br />
<br />Mało mam ostatnio czasu na bloga, nad czym bardzo ubolewam, ale absolutnie Was nie zostawiam. Mam nadzieję, że niedługo już będę mogła pisać częściej. Dziś jednak sprawa, która nie cierpi zwłoki i którą czuję się zobligowana z Wami, jak najszybciej podzielić :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-CJ9443QFc2Y/VQ8JFszX3XI/AAAAAAAADrU/TeEkM_qVt_8/s1600/aIMG_0228%2B(1024x765).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-CJ9443QFc2Y/VQ8JFszX3XI/AAAAAAAADrU/TeEkM_qVt_8/s1600/aIMG_0228%2B(1024x765).jpg" height="460" width="640" /></a></div>
<br />
Nie zawsze miałam piątki w szkole i nie zawsze wzorowe zachowanie. Nie zawsze mam porządek w domu i nie zawsze przechodzę tylko na zielonym świetle. Czasem zdarza mi się spóźnić do pracy, czasem puszczają mi nerwy i głośno krzyczę.<br />
Zdecydowanie żaden ze mnie wzór do naśladowania :) Dziś jednak ktoś chciał, bym na chwilę dla Was się nim stała, albo przynajmniej taki wzór Wam przekazała :)<br />
<br />
Kilka dni temu otrzymałam tajemniczą przesyłkę za sprawą <a href="https://www.facebook.com/klubmilosniczekpieknychpaznokci?fref=ts">Klubu Miłośniczek Pięknych Paznokci </a>.<br />
Przesyłka zawierała <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>6 nowych pastelowych lakierów Sally Hansen i pewien wzór. Wzór do naśladowania :)</b></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-ROfWqE8Ir4w/VQ8JTWXLBrI/AAAAAAAADrc/1_F8Shxgx1w/s1600/aIMG_0230%2B(1024x771).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-ROfWqE8Ir4w/VQ8JTWXLBrI/AAAAAAAADrc/1_F8Shxgx1w/s1600/aIMG_0230%2B(1024x771).jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-SdbUE2nixEo/VQ8KEJ28HlI/AAAAAAAADr8/Av9TqbHcXWI/s1600/aIMG_0233%2B(1024x765).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-SdbUE2nixEo/VQ8KEJ28HlI/AAAAAAAADr8/Av9TqbHcXWI/s1600/aIMG_0233%2B(1024x765).jpg" height="478" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Wzór do naśladowania to <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>akcja, która wspomóc ma fundację DKMS Polska.</b></span> DKMS pomaga osobom chorym na białaczkę. Pomaga przede wszystkim poprzez tworzenie bazy potencjalnych dawców szpiku i komórek macierzystych, tak by każdy chory mógł odnaleźć swojego "bliźniaka genetycznego" i móc skorzystać z przeszczepu ratującego życie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-hMttw1uJCGY/VQ8JhoiJNBI/AAAAAAAADrk/nNI2cl8-2GA/s1600/aIMG_0236%2B(1024x765).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-hMttw1uJCGY/VQ8JhoiJNBI/AAAAAAAADrk/nNI2cl8-2GA/s1600/aIMG_0236%2B(1024x765).jpg" height="478" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Wspomóc fundację postanowiła<span style="background-color: #cfe2f3;"><b> firma COTY</b></span>, czyli producent lakierów do paznokci takich marek jak: <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Rimmel, Sally Hansen, Astor, Miss Sporty, Manhattan.</b></span> To one biorą główny udział w akcji Wzór do naśladowania.<br />
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Zapraszam Was serdecznie na stronę akcji Wzór do naśladowania i stronę Fundacji DKMS</b></span><br />
<a href="http://www.wzordonasladowania.pl/">http://www.wzordonasladowania.pl/</a><br />
<a href="http://www.dkms.pl/pl">http://www.dkms.pl/pl</a> <br />
<br />
Mnie najbardziej uderzyły słowa, że<span style="background-color: #cfe2f3;"><b> co godzinę w Polsce 1 osoba
dowiaduje się, że ma białaczkę. </b></span>Co godzinę. To okropna
statystyka, tak samo, jak okropna musi być taka wiadomość dla chorego.<br />
<br />
Zajrzyjcie, proszę, poczytajcie jak działa DKMS i pomóżcie, serdecznie Was do tego namawiam :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-kbzjxHMnG-Y/VQ8Jv8zSTzI/AAAAAAAADrs/5QUpVOYW8HA/s1600/aIMG_0242%2B(1024x765).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-kbzjxHMnG-Y/VQ8Jv8zSTzI/AAAAAAAADrs/5QUpVOYW8HA/s1600/aIMG_0242%2B(1024x765).jpg" height="478" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/--x9wAc7KsAI/VQ8KMO8fV_I/AAAAAAAADsE/KS8uAn5hzR8/s1600/aIMG_0243%2B(1024x765).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/--x9wAc7KsAI/VQ8KMO8fV_I/AAAAAAAADsE/KS8uAn5hzR8/s1600/aIMG_0243%2B(1024x765).jpg" height="478" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Pomóc można na kilka sposobów.</b></span><br />
<br />
1) <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Zostać dawcą</b></span>, do czego najbardziej i najgoręcej zachęcam. Ja także się zgłosiłam jako potencjalny dawca :) Na stronie DKMS dowiecie się wszystkiego, co Was nurtuje w tym temacie. Sam proces rejestracji jest bardzo prosty - nie trzeba poddawać się jakimś wymyślnym badaniom, wystarczy zrobić wymaz śliny przy pomocy zestawu, który otrzymamy od fundacji, a następnie po prostu go odesłać. Całość takiego badania opłaca fundacja. To nic nas nie kosztuje, a możemy pomóc!<br />
<br />
2) <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Przekazać darowiznę</b></span> na rzecz DKMS, choćby 1% z Twojego podatku.<br />
<br />
3) <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Puścić w świat informację o akcji - dodać zdjęcie paznokci z "wzorem do naśladowania"</b></span> czyli po prostu & - chodzi o to, by akcją zainteresować jak najwięcej osób! Być może ktoś dzięki Tobie zostanie dawcą, a być może ktoś podda się badaniom i uda się wykryć raka we wczesnym stadium choroby.<br />
<br />
4) <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Kupić lakier marek: Rimmel, Astor, Sally Hansen, Miss Sporty lub Manhattan</b></span> - 1% ze sprzedaży tych lakierów trafi na konto fundacji DKMS.<br />
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>To takie proste stać się wzorem do naśladowania dla innych!</b></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-YAWcQEfwUO8/VQ8J5oOCsFI/AAAAAAAADr0/fmn4GavpQo4/s1600/aIMG_0250%2B(1024x765).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-YAWcQEfwUO8/VQ8J5oOCsFI/AAAAAAAADr0/fmn4GavpQo4/s1600/aIMG_0250%2B(1024x765).jpg" height="478" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Nieco trudniej ten wzór namalować... przynajmniej dla mnie! ;-) Męczyłam się, męczyłam, ale na moich krótkich obecnie paznokciach wychodziły same koślawce. W końcu poddałam się i wzór namalowałam eyelinerem, bo nim się łatwiej operowało niż pędzelkiem ;) <br />
<br />
Same lakiery z nowej edycji Sally Hansen mają przecudne pastelowe kolory, w sam raz na wiosnę i lato! Dają świetne krycie przy dwóch warstwach, co nie zawsze jest takie oczywiste przy pastelach. Kiedyś, jak zapuszczę paznokcie, pokażę Wam je w pełnej krasie. Dziś chciałam tylko na szybko namalować wzór. <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Wzór do naśladowania :)</b></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-Uvp4WB2eop4/VQ8KUR8wHeI/AAAAAAAADsM/ZlK-v_bIgis/s1600/aIMG_0295%2B(1024x765).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-Uvp4WB2eop4/VQ8KUR8wHeI/AAAAAAAADsM/ZlK-v_bIgis/s1600/aIMG_0295%2B(1024x765).jpg" height="478" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-tbqcMZUrNZA/VQ8KbB9Rl3I/AAAAAAAADsU/0N2z2DqWkRs/s1600/aIMG_0256%2B(1024x725).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-tbqcMZUrNZA/VQ8KbB9Rl3I/AAAAAAAADsU/0N2z2DqWkRs/s1600/aIMG_0256%2B(1024x725).jpg" height="452" width="640" /></a></div>
balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com18tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-23392983006690891042015-02-25T08:51:00.001-08:002015-03-01T08:04:10.775-08:00Przesyłka z Born Pretty StoreZnacie <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Born Pretty Store</b></span>? Jest to chiński sklep z darmową wysyłką międzynarodową, który w swojej ofercie ma produkty do makijażu, biżuterię, różne akcesoria do domu, no i przede wszystkim, coś z czego najbardziej słynie - przeróżne akcesoria do zdobienia paznokci. Ich płytki do stemplowania znane są chyba wszystkim lakieroholiczkom, ale gadżetów do paznokci mają w swojej ofercie napraaawdę sporo :)<br />
Born Pretty Store proponowało mi współpracę już dawno temu, bardzo długo odmawiałam, w końcu przejrzałam ich stronę, znalazłam kilka ciekawych rzeczy i się zgodziłam. Na paczkę czekałam ok. 3 tyg, w końcu przyszła... z zawartością inną niż zamawiałam ;) No ok, zdarza się - zgłosiłam, przeprosili, obiecali wysłać tym razem właściwą, a ja wzbogaciłam się o całkiem fajne kolczyki ;) Za drugim razem czekałam już dłużej, bo ok. 5 tygodni, nie wiem jednak, na ile to wina samego sklepu, na ile poczty. W każdym razie - przesyłka przyszła cała i dobrze zapakowana.<br />
<br />
Zamówiłam 3 rzeczy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-LrDPZh7hYNg/VO36lDNaoEI/AAAAAAAADoM/nxj04qPwJtE/s1600/aIMG_3181%2B(1024x735).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-LrDPZh7hYNg/VO36lDNaoEI/AAAAAAAADoM/nxj04qPwJtE/s1600/aIMG_3181%2B(1024x735).jpg" height="458" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Pierwsza to <a href="http://www.bornprettystore.com/sexy-stick-bright-colored-natural-cream-moisture-gloss-colors-p-14029.html">szminka</a> o jakże słodkiej nazwie - <b>Bubu Professional </b>;))) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-i7LsBW7ega0/VO36v2yjWnI/AAAAAAAADoU/ngcZw8fwIqk/s1600/aIMG_3200%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-i7LsBW7ega0/VO36v2yjWnI/AAAAAAAADoU/ngcZw8fwIqk/s1600/aIMG_3200%2B(1024x768).jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
Spodobał mi się bardzo kolor, bo już od dawna chodził za mną taki ostry, wręcz neonowy róż (wybrałam odcień nr 5). Sama szminka opakowana jest w metalowe, solidne opakowanie. Ma gładką, dość "mokrą" konsystencję, która dobrze sunie po ustach. Podoba mi się bardzo, że kolor można stopniować - jedna warstwa daje bardzo leciutki, delikatny kolor na ustach, dołożenie drugiej warstwy sprawia, że kolor nabiera na intensywności i jej "neonowość" się wyostrza. Pozostawia delikatnie mokre wykończenie. Szminka jest przy tym naprawdę trwała - spokojnie wytrzymuje kilka godzin bez poprawek. Nie wysusza ust, nie ma smaku ani aromatu. Niestety, trzeba mieć do niej naprawdę dobrze zadbane usta, inaczej zbiera się w zagłębieniach i podkreśla skórki.... Kosztuje 2,99$ i dostępna jest w kilkunastu fajnych, równie intensywnych kolorach.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-JF8W84OFlME/VO37EO93QII/AAAAAAAADoc/Jl11J5pL5zw/s1600/aIMG_3205.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-JF8W84OFlME/VO37EO93QII/AAAAAAAADoc/Jl11J5pL5zw/s1600/aIMG_3205.jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-TAZ7z6lQXEY/VO37EC6HJZI/AAAAAAAADog/ZbilGOzx8f8/s1600/aIMG_3206%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-TAZ7z6lQXEY/VO37EC6HJZI/AAAAAAAADog/ZbilGOzx8f8/s1600/aIMG_3206%2B(1024x768).jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-7T4fqhr0kRk/VO37EaQaaqI/AAAAAAAADok/Qmau5H92_Qc/s1600/aPicMonkey%2BCollage.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-7T4fqhr0kRk/VO37EaQaaqI/AAAAAAAADok/Qmau5H92_Qc/s1600/aPicMonkey%2BCollage.jpg" height="320" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-kzPPY345Nbs/VO37W2nIaRI/AAAAAAAADo0/txangIimrCA/s1600/aIMG_3140%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-kzPPY345Nbs/VO37W2nIaRI/AAAAAAAADo0/txangIimrCA/s1600/aIMG_3140%2B(1024x768).jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Drugi produkt to zestaw dwóch <a href="http://www.bornprettystore.com/black-brown-waterproof-eyeliner-liner-makeup-brush-p-808.html">eyelinerów w żelu</a>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-3Lioz41NJm4/VO37fiOET_I/AAAAAAAADo8/GwooPxvdzaA/s1600/aIMG_3213%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-3Lioz41NJm4/VO37fiOET_I/AAAAAAAADo8/GwooPxvdzaA/s1600/aIMG_3213%2B(1024x768).jpg" height="448" width="640" /></a></div>
<br />
Eyelinery są sygnowane przez markę o nazwie... <b>Music Flower </b>:D :D Gdy już się pośmialiśmy z nazwy, pora przejść do konkretów - w kartoniku otrzymujemy dwa eyelinery w plastikowych słoiczkach - brązowy i czarny oraz dwa krótkie pędzelki - skośny i mini-języczek. Pędzelki raczej słabo przydadzą się do malowania - mi o wiele lepiej malowało się kreskę moimi pędzlami niż nimi.<br />
Przede wszystkim muszę przyznać, że eyelinery są miękkie, kremowe i bardzo łatwo namalować nimi kreskę bez niepotrzebnego szarpania powieki. Pigment też bardzo przyzwoity. Problem zaczyna się jednak dopiero wtedy, gdy chcemy coś poprawić i przejedziemy pędzlem po już namalowanej kresce - robią się wówczas prześwity. Trwałość przeciętna - jeśli nie pocieramy oczu raczej wytrwa od rana do wieczora, gorzej jeśli - tak jak ja - często majstrujecie przy oczach albo macie problem z łzawieniem w kącikach, wówczas dość łatwo o rozmazanie linerów. Mam wrażenie, że to bardziej eyelinery w kremie niż żelu i dlatego ich konsystencja jest tak "niestabilna". Gdyby nie rozmazywały się tak mocno, myślę, że mogłabym je polubić. Duet linerów kosztuje 5,70$.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-zgIDVLUMOis/VO38ASQrjII/AAAAAAAADpM/IvubeoIMWV8/s1600/aIMG_3214%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-zgIDVLUMOis/VO38ASQrjII/AAAAAAAADpM/IvubeoIMWV8/s1600/aIMG_3214%2B(1024x768).jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-X9MDzs-rOr4/VO38AekycII/AAAAAAAADpI/FEBydyoPmcc/s1600/aIMG_3216%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-X9MDzs-rOr4/VO38AekycII/AAAAAAAADpI/FEBydyoPmcc/s1600/aIMG_3216%2B(1024x768).jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-BDN9LQ1LGSs/VO38AeAGZdI/AAAAAAAADpE/9ScS0prK_yo/s1600/aIMG_3218%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-BDN9LQ1LGSs/VO38AeAGZdI/AAAAAAAADpE/9ScS0prK_yo/s1600/aIMG_3218%2B(1024x768).jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-bgEvNyIx-O0/VO38A6r2_WI/AAAAAAAADpQ/f0KDwEaz1yM/s1600/aIMG_3223%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-bgEvNyIx-O0/VO38A6r2_WI/AAAAAAAADpQ/f0KDwEaz1yM/s1600/aIMG_3223%2B(1024x768).jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-zLCoXSRyZQY/VO38BKAQePI/AAAAAAAADpk/jxsw68yWkd4/s1600/aIMG_3224%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-zLCoXSRyZQY/VO38BKAQePI/AAAAAAAADpk/jxsw68yWkd4/s1600/aIMG_3224%2B(1024x768).jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-ZJlCGxJ_t1I/VO38bQLlIMI/AAAAAAAADps/9cKXR0OW1cA/s1600/abPicMonkey%2BCollage.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-ZJlCGxJ_t1I/VO38bQLlIMI/AAAAAAAADps/9cKXR0OW1cA/s1600/abPicMonkey%2BCollage.jpg" height="320" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Ostatnia rzecz to skośny <a href="http://www.bornprettystore.com/high-quality-cosmetic-brush-professional-black-make-brush-p-11445.html">pędzel do makijażu</a> typu <b>flat-top</b>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-1aca8U6suwc/VO388iDDUcI/AAAAAAAADp0/VDiGLoUkpAA/s1600/aIMG_3188%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-1aca8U6suwc/VO388iDDUcI/AAAAAAAADp0/VDiGLoUkpAA/s1600/aIMG_3188%2B(1024x768).jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
Z niego jestem najbardziej zadowolona i z czystym sumieniem polecam. Jest solidnie wykonany, włoski nie wypadają, a skuwka nie rozszczelnia się mimo częstego prania. Świetnie sprawdza się u mnie do nakładania podkładu mineralnego metodą stemplowania. Lubię też nim rozcierać granice bronzera i różu - jest do tego idealny! Jest gęsty, zbity, a przy tym miękki i przyjemny dla skóry. Nie szarpie, nie drapie, nie ciągnie. Odkąd go mam bardzo rzadko sięgam po inne pędzle do podkładu. Pędzel kosztuje 6,28$.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-x3AyAoY8n0M/VO39M8JBDJI/AAAAAAAADp8/dW82TH36h9Y/s1600/aIMG_3192%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-x3AyAoY8n0M/VO39M8JBDJI/AAAAAAAADp8/dW82TH36h9Y/s1600/aIMG_3192%2B(1024x768).jpg" height="640" width="474" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-LlYhSrsIEb4/VO39M6_KavI/AAAAAAAADqA/M6NdU5Usbkg/s1600/aIMG_3195%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-LlYhSrsIEb4/VO39M6_KavI/AAAAAAAADqA/M6NdU5Usbkg/s1600/aIMG_3195%2B(1024x768).jpg" height="454" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Na koniec mam dla Was kupon zniżkowy - 10% na zakupy w <a href="http://www.bornprettystore.com/nail-c-268.html">BPS</a>. Wystarczy wpisać kod <b>WMG10</b> przy podsumowaniu zamówienia. Kupon łączy się z darmową wysyłką.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.bornprettystore.com/nail-c-268.html"><img alt="http://www.bornprettystore.com/nail-c-268.html" border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-qTLPca2bjXA/VPM4CUB1k0I/AAAAAAAADqg/SRHygGDLhf0/s1600/WMG10.png" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Znacie Born Pretty Shop? Coś polecacie?</span></b></div>
balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-15878933335891310992015-02-21T04:17:00.001-08:002015-02-21T04:17:21.190-08:00Ziaja Liście manuka: Krem mikrozłuszczający z kwasem migdałowym na noc<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Seria Ziaja Liście Manuka</b></span> szturmem podbiła polskie blogi i chyba już dawno żadna seria nie była aż tak pożądana jak ta. Nic dziwnego - rodzima marka, niewygórowane ceny, obietnica dogłębnego oczyszczenia skóry, a do tego ekstrakt z liści cudownego drzewa manuka...<br />
Postanowiłam skusić się i ja, choć właściwie od początku wiedziałam, że cała seria na pewno nie jest dla mnie. Z miejsca zdyskwalifikowałam żele do mycia twarzy i pastę do głębokiego oczyszczania ze względu na obecność SLS w składzie (<a href="http://balsamowo.blogspot.com/2014/12/mam-uporczywy-tradzik-i-nic-nie-pomaga.html">dlaczego nie myję twarzy SLS?</a>). Po krótkiej analizie składu wiedziałam też, że nie sięgnę po krem nawilżający na dzień, bo skład cudów nie zapowiadał, a tytułowy ekstrakt z liści manuka odnalazłam bardzo daleko w drugiej połowie składu. Za reduktorami punktowymi na pryszcze nie przepadam i też nie zdarzają mi się wypryski dziś na tyle często, bym potrzebowała go jakoś szczególnie mocno. Został więc tylko <b>Krem mikrozłuszczający na noc i tonik zwężający pory</b>. Krem poszedł na pierwszy ogień, tonik jeszcze tkwi w szafce z zapasami czekając na swoją kolej. W przypadku kremu mogę śmiało przyznać, że <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>intuicja mnie nie zawiodła - po niego zdecydowanie warto sięgnąć, nawet jeśli nie przepadacie za Ziają!</b></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-in6CUEcPgLQ/VOh2KnAU9YI/AAAAAAAADmw/u2cA-W2lfk0/s1600/aS5003734%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Ziaja Liście manuka: Krem mikrozłuszczający z kwasem migdałowym na noc" border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-in6CUEcPgLQ/VOh2KnAU9YI/AAAAAAAADmw/u2cA-W2lfk0/s1600/aS5003734%2B(1024x768).jpg" height="480" title="Ziaja Liście manuka: Krem mikrozłuszczający z kwasem migdałowym na noc" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Krem opakowany jest w <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>zakręcaną tubkę z miękkiego plastiku</b></span>, co jest i dość higieniczne, i wygodne w użyciu. Estetyka opakowania dość minimalistyczna, jak to u Ziaji, ale myślę, że całkiem przyjemna w odbiorze.<br />
Krem nie do końca jest kremem, bo tak naprawdę to <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>gęsty żel o niebieskawym zabarwieniu i świeżym, charakterystycznym dla olejku herbacianego zapachu</b></span>.<span style="background-color: #cfe2f3;"><b> Świetnie się rozsmarowuje, szybko wchłania i nie zostawia lepkiej warstwy na skórze</b></span>. Nie zostawia też żadnej nawilżającej warstwy, więc jeśli posiadacie dosyć suchą skórę, lepiej równocześnie w parze z nim stosować coś dobrze nawilżającego. Mnie nie przesuszył, ale moja skóra jest baaardzo odporna na przesuszenia, więc ostrzegam jakby co :) Nie odczuwam <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>żadnego ściągnięcia ani pieczenia po aplikacji.</b></span><br />
<br />
Producent deklaruje obecność w składzie <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>3% kwasu migdałowego i mamy go na 4 miejscu</b></span>, mniej więcej w połowie składu znajdziemy <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>panthenol, glukonian cynku i ekstrakt z liści manuka.</b></span><br />
<br />
<span itemprop="description"><span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Skład:</b></span><i> Aqua (Water), Isohexadecane,
Cyclopentasiloxane, Propylene Glycol, Mandelic Acid, Glyceryl Stearate,
PEG - 100 Stearate, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl
Taurate Copolymer, Cetyl Alcohol, Panthenol, Zinc Gluconate,
Leptospermum Scoparium Leaf Extract, Xanthan Gum, Diazolidinyl Urea,
Methylparaben, Propylparaben, Parfum (Fragrance), Benzyl Salicylate,
Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, Citral, Eugenol, Triethanolamine.</i></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-8jrtt2ceP7s/VOh2-drB6yI/AAAAAAAADnQ/_-cEI2F8A8M/s1600/aS5003728%2B(768x1024).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Ziaja Liście manuka: Krem mikrozłuszczający z kwasem migdałowym na noc" border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-8jrtt2ceP7s/VOh2-drB6yI/AAAAAAAADnQ/_-cEI2F8A8M/s1600/aS5003728%2B(768x1024).jpg" height="640" title="Ziaja Liście manuka: Krem mikrozłuszczający z kwasem migdałowym na noc" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-cm6-bZSVpSY/VOh2W7GhTII/AAAAAAAADm4/IcyUAhTk9Mo/s1600/aS5003724.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Ziaja Liście manuka: Krem mikrozłuszczający z kwasem migdałowym na noc" border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-cm6-bZSVpSY/VOh2W7GhTII/AAAAAAAADm4/IcyUAhTk9Mo/s1600/aS5003724.jpg" height="640" title="Ziaja Liście manuka: Krem mikrozłuszczający z kwasem migdałowym na noc" width="480" /></a></div>
<br />
<span itemprop="description">A teraz najważniejsze czyli działanie. Krem nie wywołał u mnie łuszczenia, ale mimo to mam wrażenie, że <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>bardzo delikatnie złuszczył stary naskórek</b></span>, bo z każdym kolejnym użyciem moja <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>cera robi się coraz bardziej promienna i oczyszczona</b></span>. Nakładając go na noc, rano budzę się z bardzo <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>świeżą, delikatną skórą, rozjaśnioną i czystą</b></span>. Mam wrażenie, że jest ona taka niesamowicie odświeżona. Krem wpływa również na stany zapalne - wszelkie <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>wypryski goją się szybciej, a nowych pojawia się zdecydowanie mniej.</b></span> </span><br />
<span itemprop="description">Dodatkowo cieszy mnie fakt, że krem <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>nie przyczynił się do zapchania mojej skóry</b></span>, a przyznaję, że mam cerę mocno podatną na zatykanie i z reguły wolę unikać kremów z silikonem, wiecie, żeby na zimne dmuchać. Na szczęście silikony wcale nie są takie straszne, a cyclopentasiloxane jest dość mocno lotny ;)</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-EPq4nK7uMkE/VOh2p7kNlbI/AAAAAAAADnA/K54DMbZFb4U/s1600/aS5003736%2B(1024x762).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Ziaja Liście manuka: Krem mikrozłuszczający z kwasem migdałowym na noc" border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-EPq4nK7uMkE/VOh2p7kNlbI/AAAAAAAADnA/K54DMbZFb4U/s1600/aS5003736%2B(1024x762).jpg" height="476" title="Ziaja Liście manuka: Krem mikrozłuszczający z kwasem migdałowym na noc" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<span itemprop="description"><span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Zdecydowanie jest to krem wart wypróbowania.</b></span> Tym bardziej, że kosztuje ok. <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>10 zł za 50 ml</b></span>. Dostępny jest w sklepach firmowych Ziaji, Rossmanach, aptekach i wielu supermarketach. Ja na pewno jeszcze nie raz po niego sięgnę.</span><br />
<span itemprop="description">Jeśli jeszcze nie próbowaliście nic z tej serii i nie wiecie na co się skusić, to szczerze polecam ten krem właśnie :)</span><br />
<span itemprop="description"><br />
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-eGYyHNm4pJk/VOh20r_zJCI/AAAAAAAADnI/1-RB3IaQ9ck/s1600/aS5003735%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Ziaja Liście manuka: Krem mikrozłuszczający z kwasem migdałowym na noc" border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-eGYyHNm4pJk/VOh20r_zJCI/AAAAAAAADnI/1-RB3IaQ9ck/s1600/aS5003735%2B(1024x768).jpg" height="480" title="Ziaja Liście manuka: Krem mikrozłuszczający z kwasem migdałowym na noc" width="640" /></a></div>
<span itemprop="description"><br />
</span><br />
<span itemprop="description"><br />
</span><br />
<div style="text-align: center;">
<span itemprop="description"><span style="font-size: large;"><b>A może znacie już serię Liście Manuka? Jak sie u Was sprawdziła? Co wypróbowałyście?</b></span><br />
</span></div>
balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com24tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-80272002065557531672015-02-17T03:24:00.002-08:002015-02-17T03:24:20.423-08:00TAG: Moje pierwsze kosmetyki<a href="http://www.dimipedia.pl/2015/02/luzny-piatek-moje-pierwsze-kosmetyki-do.html">Dipimedia</a> na swoim blogu zapoczątkowała niedawno TAG, który bardzo mi się spodobał. Fajnie jest wrócić do lat, kiedy stawiało się pierwsze kroki w makijażu i pielęgnacji, nawet jeśli były bardzo nieudolne i na oślep ;) Musiałam mocno wytężać swoje zwoje mózgowe, by przypomnieć sobie moje pierwsze kosmetyki, wiele z nich poumykało mi z głowy, niestety, bezpowrotnie. Pamiętam, że mój pierwszy makijaż zaczął się w gimnazjum i była to zwykła czarna kreska na linii wodnej. Dopiero w liceum dołączyłam podkład, puder, cienie i maskarę. Z kolei na studiach odkryłam kolejne cudeńka - róż, korektor, szminki, błyszczyki :) Dziś dziewczyny w gimnazjum mają lepsze i bogatsze wyposażenie kosmetyczki niż ja miałam na studiach. Ech, czasy się zmieniają ;)<br />
<br />
A oto moje pierwsze kosmetyki:<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>AA: Matujący podkład kryjący</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
W okropnym, zdecydowanie za ciemnym dla mnie, wręcz pomarańczowym odcieniu "Piasek"! Ale - kto stawiając pierwsze kroki w makijażu nie popełniał błędu za ciemnego podkładu niech pierwszy rzuci kamieniem ;) Całkiem dobrze matował i krył skórę, ale był zupełnie nietrwały i robił placki. Z tego, co kojarzę, jest wciąż dostępny w sprzedaży.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-0DBU-ImiQ78/VN3JzGrXMhI/AAAAAAAAJaY/P-d1tTFeeB4/s1600/2687_1_.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-0DBU-ImiQ78/VN3JzGrXMhI/AAAAAAAAJaY/P-d1tTFeeB4/s1600/2687_1_.png" height="320" width="298" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Miss Sporty: Puder So Matte Perfect Stay</b></span></div>
<br />
Jest to jeden z pierwszych pudrów, jakie używałam, ale raczej nie pierwszy, tego pierwszego nie umiem sobie niestety przypomnieć. Często zmieniałam pudry, bardzo długo używałam StayMatta od Maybelline, ale generalnie lubowałam się w tych matujących. Dopiero po latach zrozumiałam, że mat 3-godzinny to żaden wyczyn przy zwykłej <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2012/09/biochemia-urody-puder-bambusowy-jedwab.html">skrobi ziemniaczanej</a>, która zdrowo matuje na cały dzień.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://wizaz.pl/kosmetyki/foto/35734_250.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://wizaz.pl/kosmetyki/foto/35734_250.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Vollare: Róż do policzków</b></span></div>
<br />
Kupiony gdzieś na bazarku, służył mi bardzo długo :) Miał różowy, nieco przydymiony kolor i całkiem długo wytrzymywał na policzkach. <br />
<div style="text-align: center;">
<a href="http://ms-img02.allegroimg.pl/ms/oryginal/3c/df/99/9928/992832_468464e970b3b19744c9be5c" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://ms-img02.allegroimg.pl/ms/oryginal/3c/df/99/9928/992832_468464e970b3b19744c9be5c" height="271" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Maybelline: Cień do powiek Expert Wear Mono</b></span></div>
<br />
Uwielbiałam zwłaszcza pewien przydymiony fiolet z tej serii, bardzo długo szukałam godnego następcy, gdy go wycofali, ale niestety nie udało mi się go znaleźć. Jeden cień, a robił cały mój makijaż nieraz :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.baobella.com/assets/Uploads/23-Expert-Wear-Mono-Eyeshadow.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://www.baobella.com/assets/Uploads/23-Expert-Wear-Mono-Eyeshadow.jpg" height="320" width="250" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Bell: Kredka do oczy automatyczna </b></span></div>
<br />
Obowiązkowo w czarnym kolorze! Bardzo długo malowałam tylko linię wodną i chyba dopiero na studiach zaczęłam eksperymentować z kreską na górnej powiece, bez której dziś nie wyobrażam sobie makijażu. Ten konturówki używałam najczęściej, na zmianę z kredką z Avonu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://p.alejka.pl/i2/p_new/19/02/bell-kredka-do-oczu-17_0_b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://p.alejka.pl/i2/p_new/19/02/bell-kredka-do-oczu-17_0_b.jpg" height="320" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="background-color: #cfe2f3;">Avon: Kredka do oczu "Podwójna końcówka"</span></b></div>
<br />
Pamiętam, jak w liceum był mega szał na te kredki :) Miałam wiele kombinacji kolorystycznych, ale najbardziej lubiłam chyba brąz i biel. Kredki nie były może szalenie trwałe, ale tak ładnego brązu w kredce, nie udało mi się później już nigdy kupić.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.dourody.pl/media/repository/recenzje/podw%C3%B3jna.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://www.dourody.pl/media/repository/recenzje/podw%C3%B3jna.jpg" height="320" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Pierre Rene: Tusz do rzęs Volume Rich</b></span></div>
<br />
Wspominam z dużym sentymentem, bo nie tylko był moim pierwszym, ale naprawdę nieźle malował rzęsy :) Pierre Rene ma go wciąż chyba w sprzedaży.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.pierrerene.pl/12-402-thickbox/tusz-do-rzes-volume-rich-mascara.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://www.pierrerene.pl/12-402-thickbox/tusz-do-rzes-volume-rich-mascara.jpg" height="320" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Avon: Woda toaletowa Celebre</b></span></div>
<br />
Moje pierwsze perfumy :))) Pamiętam, że były właśnie w takim flakoniku-prezencie, a zapach, choć dziś już mnie nie pociąga jestem w stanie od razu rozpoznać na kobietach, które mijam.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://i0.wp.com/i127.photobucket.com/albums/p141/Daguchna/Szafka/1101925051-8482-0.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="214" src="https://i0.wp.com/i127.photobucket.com/albums/p141/Daguchna/Szafka/1101925051-8482-0.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(źródło: https://szafkadagi.wordpress.com/2013/07/09/ladnie-pachniesz-jak-kielbaska/)</span></div>
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b> Avon: Mgiełki do ciała </b></span></div>
<br />
Innym avonowskim specyfikiem, który namiętnie używałam w młodzieńczych latach, były ich mgiełki. Uwielbiam zwłaszcza tę o zapachu jeżyny i wanilii - do dziś zresztą bardzo lubię te nuty zapachowe w perfumach. Dziś w mgiełkach do ciała Avonu czuję jednak głównie alkohol ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://wizaz.pl/kosmetyki/foto/20877_250.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://wizaz.pl/kosmetyki/foto/20877_250.jpg" /></a></div>
<br />
Zapraszam i Was do przyłączenia się do TAGu, jeśli chcecie wziąć udział w podróży sentymentalnej do krainy pierwszych kosmetyków :)<br /><br /><span style="font-size: large;"><b>Ciekawa jestem bardzo, czego Wy używałyście w młodzieńczych latach :)</b></span>balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-64935833283069744032015-02-16T15:34:00.000-08:002015-02-16T15:34:29.953-08:00Wyniki rozdaniaKochani,<br />
<br />
bardzo Wam dziękuję za zabawę w moim rozdaniu :) Nie spodziewałam się tylu zgłoszeń, ale to dowodzi, że powinnam częściej robić dla Was rozdania :) Mam już nawet pomysł na kolejne, także wypatrujcie!<br />
<br />
Tymczasem wyniki :)<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Jeden krem powędruje do:</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-EMeUx_1El9g/VOJ33Az6nLI/AAAAAAAADmY/D9T1LOm0wBQ/s1600/rozdanie%2B1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-EMeUx_1El9g/VOJ33Az6nLI/AAAAAAAADmY/D9T1LOm0wBQ/s1600/rozdanie%2B1.png" height="290" width="400" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
A drugi do:</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-dtyPcTrsBOo/VOJ4VTAgbbI/AAAAAAAADmg/mffjGVeAnlU/s1600/rozdanie%2B2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-dtyPcTrsBOo/VOJ4VTAgbbI/AAAAAAAADmg/mffjGVeAnlU/s1600/rozdanie%2B2.png" height="288" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
Serdecznie gratuluję! I poproszę o Wasze adresy na: <b>balsamowo@gmail.com</b> - czekam do końca tygodnia :)balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-74056174005337783072015-02-14T03:18:00.000-08:002015-02-14T03:18:09.897-08:00Ostatnia szansa, by zgłosić się do rozdania z lekkimi kremami Sylveco :)Kochani,<br />
<br />
jeszcze tylko dziś do północy możecie zgłaszać się w moim rozdaniu - do zgarnięcia 2 lekkie kremy Sylveco - 2 osoby wygrywają! Więcej informacji po kliknięciu w obrazek :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://balsamowo.blogspot.com/2015/01/rozdanie-u-balsamowo-poznaj-lekkie.html"><img alt="http://balsamowo.blogspot.com/2015/01/rozdanie-u-balsamowo-poznaj-lekkie.html" border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-6mI1ktUHmnM/VLaW2ddWBQI/AAAAAAAADic/jxkUKJ0-nM4/s1600/aIMG_2279%2B(1024x789).jpg" height="351" width="400" /></a></div>
balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-67534843254347309022015-02-11T09:01:00.002-08:002015-02-11T09:01:28.768-08:00Alva Rhassoul: Aktywy krem oczyszczający do cery tłustej i mieszanejW kwestii kremów do twarzy jest niesamowicie wybredna. Wolę już nic nie używać, niż używać kremu, który mi nie w pełni odpowiada. Do tej pory znalazłam tylko<a href="http://balsamowo.blogspot.com/2012/08/najlepszy-krem-ever-floslek-beeco-krem.html"> jeden, który zadowalał mnie w 100%</a>. Niestety, jak to w takich przypadkach zwykle bywa, został on wycofany z produkcji...<br />
<br />
Zaczęłam więc znowu szukać swojego kremowego ideału. Z raczej marnym skutkiem. Równie dobrego kremu, jak ten z FlosLeka, nie było. I nieoczekiwanie ratunek przyszedł ze strony internetowej apteki <a href="http://www.i-apteka.pl/">i-apteka</a>, która zaproponowała mi do przetestowania krem Alva Rhassoul. Zgodziłam się, bo tej serii przyglądałam się już od pewnego czasu, czytając w Internecie wiele pozytywnych opinii na jej temat. <br />
I tak w moje ręce trafił krem oczyszczający.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b><span style="font-size: large;">Alva Rhassoul: Aktywy krem oczyszczający do cery tłustej i mieszanej</span></b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-Tz13_As-PgE/VNuJi5-00jI/AAAAAAAADl4/ouBTnHR3L3M/s1600/aIMG_2961%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Alva Rhassoul: Aktywy krem oczyszczający do cery tłustej i mieszanej" border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-Tz13_As-PgE/VNuJi5-00jI/AAAAAAAADl4/ouBTnHR3L3M/s1600/aIMG_2961%2B(1024x768).jpg" height="474" title="Alva Rhassoul: Aktywy krem oczyszczający do cery tłustej i mieszanej" width="640" /></a></div>
<br />
Na początku trochę się zdziwiłam, bo choć seria nazywa się "Rhassoul", to <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>w składzie kremu nie znajdziemy ani grama glinki</b></span>. Mogłabym się czepiać, ale machnę ręką na to, bo <b><span style="background-color: #cfe2f3;">skład i bez glinki jest naprawdę dobry</span></b>. Zaraz za wodą mamy: olej jojoba, aloes, olej rzepakowy, wosk pszczeli, witamina E, olej słonecznikowy, aromat, kwas hialuronowy, sól kwasu alginowego, kwas mlekowy, gliceryna, guma ksantanowa, bisabolol czyli składnik wyciągu z rumianku, mieszanina olejków eterycznych, olej manuka, sorbinian potasu czyli konserwant i ogonek zapachowych "-oli":)<br />
Krem posiada certyfikat ECOCERT. <br />
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Skład:</b></span> <i>water, jojoba oil*, aloe vera*, rapeseed
oil*, beeswax, vitamin E**, sunflower oil**, fragrance**, hyaluronic
acid*, algin**, lactic acid**, glycerin**, xanthan, bisabolol**,
mixture of etherial oils**, manuka oil***, potassium sorbate, limonene,
citral, linalool, geraniol, citronellol.</i><br />
*) składniki pochodzące z certyfikowanych ekologicznych upraw – 28,01% na 99,70% składników naturalnych<br />
**) składniki pochodzenia naturalnego<br />
***) składniki z roślin dziko rosnących<br />
<br />
Krem opakowany jest w czerwoną, plastikową tubkę z klapką. Ma <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>białą, bardzo kremową konsystencję</b></span>. Pachnie czymś trudnym do określenia, taką mieszanką olejków roślinnych, ale jest to <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>zapach całkiem miły dla nosa.</b></span><br />
Krem może być stosowany <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>zarówno rano, jak i wieczorem</b></span>. W obu tych kombinacjach sprawdza się idealnie. Wsmarowuje się w skórę przepięknie, autentycznie<span style="background-color: #cfe2f3;"><b> uwielbiam go nakładać na twarz</b></span>! <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Wchłania się idealnie do matu</b></span>, ale nie jest przy tym ani odrobinę nawet wysuszający. Ba! Wprost przeciwnie - moja <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>skóra jest po nim taka "pełna", dopieszczona, niesamowicie odżywiona, miękka i gładka</b></span>. Ciężko mi nawet opisać efekt, jaki ten krem daje mi na skórze, bo z czymś takim jeszcze nigdy się nie spotkałam :) Jest <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>cudnie zmatowiona, a jednocześnie tak dobrze odżywiona jak po najlepszej odżywczej maseczce</b></span>, jaką można sobie wyobrazić. Jest też <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>delikatnie rozjaśniona i zdecydowanie świeższa</b></span>. Naprawdę uwielbiam to uczucie! Tym bardziej, że efekt takiej pięknej skóry trwa cały dzień, nieraz nawet nie nakładam podkładu i cieszę się tą miękką, matową i gładką skorą.<br />
Dodatkowo krem ma bardzo <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>dobroczynne działanie na wszelkie niespodzianki</b></span> - wypryski, krostki, pryszcze. <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Goją się one bowiem zdecydowanie szybciej, skóra faktycznie staje się oczyszczona</b></span>, czyli jest dokładnie tak, jak obiecuje producent.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-7hraiMB24y4/VNuKBcgLSgI/AAAAAAAADmA/bHdUdm_sppo/s1600/aIMG_2954%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Alva Rhassoul: Aktywy krem oczyszczający do cery tłustej i mieszanej" border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-7hraiMB24y4/VNuKBcgLSgI/AAAAAAAADmA/bHdUdm_sppo/s1600/aIMG_2954%2B(1024x768).jpg" height="504" title="Alva Rhassoul: Aktywy krem oczyszczający do cery tłustej i mieszanej" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Niniejszym <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>ogłaszam ten krem moim nr 1 spośród wszystkich kremów na twarz!</b></span> :) Jest naturalny i rewelacyjnie pielęgnuje moją mieszaną skórę. Odkąd Flos-Lek rezygnował z serii BeEco długo szukałam godnego następcy dla tamtych kremów, no i w końcu się udało!<br />
Choć bardzo chciałabym się do czegoś przyczepić, to naprawdę nie mam do czego. Oprócz tych wszystkich zalet, o których pisałam, dodatkowo na pochwałę zasługuje fakt, że krem opakowany jest higieniczną tubę, <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>dobrze współgra z makijażem, jest pojemny i wydajny, bo ma aż 75 ml.</b></span> No po prostu cudo, nie krem! :)<br />
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Krem kosztuje 50,96 zł </b></span>i zdecydowanie jest wart tej ceny! Nabyć go można w internetowej aptece<a href="http://www.i-apteka.pl/product-pol-40528-AKTYWNY-krem-oczyszczajacy-RHASSOUL-75-ml-.html"> i-apteka.pl - KLIK</a>.<br />
<br />
Mam dla Was także <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>kod rabatowy na zakupy w i-aptece: </b></span>po wpisaniu kodu:<span style="font-size: x-small;"><b> <span style="font-family: 'Courier New';">20141212-6574289 </span></b></span>uzyskacie 7% rabat na całe zakupy. Kod jest ważny do końca grudnia 2015 i może być używany wielokrotnie.<br />
<br />
Wpisuję Alvę na listę marek wartych bliższego poznania i przy najbliższej okazji na pewno wypróbuję pozostałe produkty z serii Rhassoul. A krem zostaje ze mną na stałe :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-v_Z2vwKxHSw/VNuKOQ7VT-I/AAAAAAAADmI/HNNvI1yg56o/s1600/aIMG_2958%2B(731x1024).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Alva Rhassoul: Aktywy krem oczyszczający do cery tłustej i mieszanej" border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-v_Z2vwKxHSw/VNuKOQ7VT-I/AAAAAAAADmI/HNNvI1yg56o/s1600/aIMG_2958%2B(731x1024).jpg" height="640" title="Alva Rhassoul: Aktywy krem oczyszczający do cery tłustej i mieszanej" width="484" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Znacie? Lubicie? :) </b></span></div>
<span style="font-family: 'Courier New'; font-size: 9pt;"></span>balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-4823944696675463082015-02-05T06:41:00.004-08:002015-02-05T06:41:42.027-08:00e-naturalne: Tonik do cery tłustej, łojotokowejOstatnio wszystkie toniki, jakich używałam miały w składzie kwasy. Szukałam więc odskoczni od tych kwasowych toników, ale wciąż pozostając w temacie toników przeznaczonych dla problematycznej cery. Oczywiście, jak to w takich przypadkach bywa, niemal wszędzie znajdowałam alkohol denaturowany bardzo wysoko w składzie. W końcu - przeglądając asortyment sklepu e-naturalne.pl natknęłam się na tonik, który idealnie wpisywał się w moje oczekiwania - nie miał kwasów ani alkoholu, za to przeznaczony był do pielęgnacji cery tłustej, jej nawilżania i regulacji wydzielania sebum. Postanowiłam wypróbować go w ramach współpracy z tą marką. Dziś pora na krótką recenzję.<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b><span style="font-size: large;">e-naturalne: Tonik do cery tłustej, łojotokowej</span></b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-vOk0_v8YF0k/VNOAgaioNnI/AAAAAAAADlY/IQ5Kcxy4m68/s1600/azdj%C4%99cie%2B5(6).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="e-naturalne: Tonik do cery tłustej, łojotokowej" border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-vOk0_v8YF0k/VNOAgaioNnI/AAAAAAAADlY/IQ5Kcxy4m68/s1600/azdj%C4%99cie%2B5(6).jpg" height="640" title="e-naturalne: Tonik do cery tłustej, łojotokowej" width="468" /></a></div>
<br />
Kosmetyk otrzymujemy w postaci dokładnie <b>odmierzonych półproduktów</b>, które łączymy ze sobą przelewając do <b>białej, plastikowej buteleczki</b>. Wszystko zapakowane jest w strunową torebkę, z dokładnie <b>oznaczonymi składnikami</b> oraz załączoną s<b>zpatułką do mieszania i kroplomierzem</b>. Tych szpatułek i kroplomierzy bardzo mi brakowało np. w zestawach z BU, bo u mnie są one często w użyciu i generalnie są mocno przydatne, więc cieszę się, że e-naturalne dodaje je do wszystkich zestawów.<br />
Wykonanie toniku jest dziecinnie proste, wlewamy/wsypujemy składniki, mieszamy i gotowe!<br />
<br />
Składniki, które mieszamy to <b>baza tonikową</b> (<i>Aqua, Polysorbate 20, Penthanol, Sodium PCA, Glucose, Urea, Glutamic Acid, Lysine, Glycine, Allantoin, Lactic Acid, Propylen Glycol, Gluconolactone (and) Sodium Benzoate) </i>oraz <b>składniki charakterystyczne dla tego toniku </b>tj. mleczan sodu, witamina B3, azeloglicyna, betaina oraz mocznik.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-BGwRis7sdYY/VNOA9CiJXII/AAAAAAAADlo/eyok-U74ih4/s1600/aIMG_1444%2B(789x1024).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="e-naturalne: Tonik do cery tłustej, łojotokowej" border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-BGwRis7sdYY/VNOA9CiJXII/AAAAAAAADlo/eyok-U74ih4/s1600/aIMG_1444%2B(789x1024).jpg" height="640" title="e-naturalne: Tonik do cery tłustej, łojotokowej" width="492" /></a></div>
<br />
<br />
Tonik ma <b>przezroczystą barwę i dość brzydki zapach</b>. Jeśli chodzi o działanie, to niestety, nie do końca jestem zadowolona. Tonik <b>pozostawia na skórze lepką warstwę</b>, która mnie w tonikach mocno przeszkadza. Lubię czuć się odświeżona po aplikacji toniku, tutaj ta lepkość mi to uniemożliwia. Czasami również po aplikacji <b>odczuwam mrowienie i szczypanie, które jednak dość szybko znika</b> i nie wywołuje żadnych dalszych podrażnień. Co jednak warto zauważyć - tonik <b>faktycznie spełnia swoje zadanie</b>, jeśli chodzi o pielęgnację cery tłustej. Moja cera - odkąd używam tego toniku - <b>mniej się błyszczy, nie jest przesuszona, a wręcz delikatnie nawilżona.</b><br />
Mimo wszystko jednak ze względu na dyskomfort związany z mrowieniem oraz uczuciem lepkości, już raczej do niego nie wrócę. Chętnie za to poznam inne kosmetyki tej marki, bo czuję, że są godnym <b>konkurentem dla bardzo przeze mnie lubianej Biochemii Urody</b> :) Już niedługo opowiem Wam o innym kosmetyku e-naturalne, który z kolei bardo polubiłam.<br />
<br />
<b>Tonik kosztuje 17,90 zł/100 g</b> i można go nabyć na stronie <a href="http://www.e-naturalne.pl/pl/p/Tonik-dla-cery-tlustej%2C-nawilzanie%2C-regulacja-wydzielania-sebum/803">e-naturalnie.pl.</a><br />
W sklepie obowiązuje darmowa wysyłka przy zamówieniu powyżej 99 zł, a obecnie trwa promocja, w ramach której przy zamówieniu za min. 65 zł, gratis otrzymamy masło cupuacu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-g0ZqNfu8_OY/VNOAp4__blI/AAAAAAAADlg/QP_gvsGQYyQ/s1600/aIMG_1573%2B(769x1024).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="e-naturalne: Tonik do cery tłustej, łojotokowej" border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-g0ZqNfu8_OY/VNOAp4__blI/AAAAAAAADlg/QP_gvsGQYyQ/s1600/aIMG_1573%2B(769x1024).jpg" height="640" title="e-naturalne: Tonik do cery tłustej, łojotokowej" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Ciekawa jestem czy znacie ten tonik albo inne kosmetyki tej marki? :)</span></b></div>
<br />balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-5852530564065257212015-02-04T05:49:00.000-08:002015-02-04T05:49:50.879-08:00Kreatywna środa! czyli garść inspiracji :) - cz. 21Witam Was serdecznie po ponad miesiącu przerwy od cyklu "Kreatywna środa" - mam nadzieję, że jeszcze o nim nie zapomnieliście :) Dziś tak trochę recyklingowo, bo ostatnio mocno kręcą mnie takie perełki. Mam nadzieję, że i Wy coś dla siebie wypatrzycie :)<br />
<br />
<br />
1. Często pokazuję Wam sukulenty, bo osobiście bardzo te rośliny lubię. Lubię też nietypowe sposoby ich hodowania, wiec ta oryginalna doniczka z butelki po winie, absolutnie mnie kupiła!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-doy-hW2dTq4/VNIdgn9CGRI/AAAAAAAADkk/lP1j8orCC7k/s1600/228d377987327782e3bbe0ebbf583c8a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-doy-hW2dTq4/VNIdgn9CGRI/AAAAAAAADkk/lP1j8orCC7k/s1600/228d377987327782e3bbe0ebbf583c8a.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(źródło: <a href="http://weheartit.com/">http://weheartit.com</a>)</span></div>
<br />
2. Kamienie w biżuterii są mile widziane, zwłaszcza te szlachetne. A czy zwykłe kamyki podwórkowe także można w tym temacie jakoś wykorzystać? No jasne, oto bardzo pomysłowy sposób na organizację kolekcji biżuterii. Jest niesamowicie prosty do wykonania, a przyznać trzeba, że efekt niesamowity!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-5A6o9Phy_48/VNIeIzhoafI/AAAAAAAADks/x_dNeUkqzGM/s1600/0bfca98b13b11e0eb5e21ab4becb7a4d.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-5A6o9Phy_48/VNIeIzhoafI/AAAAAAAADks/x_dNeUkqzGM/s1600/0bfca98b13b11e0eb5e21ab4becb7a4d.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"> (źródło: <a href="http://el-findawaybyjwp.blogspot.gr/">http://el-findawaybyjwp.blogspot.gr</a>)</span></div>
<br />
3. Świeczniki do teelightów można kupić niemal w każdym sklepie. Ale można je także zrobić samodzielnie - np. z kawałka grubej gałęzi. Niezwykle klimatyczna dekoracja, prawda?<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-0hkynMIOCxo/VNIekqloirI/AAAAAAAADk0/drQ-31RU818/s1600/d1021299e8fec2db84f66fee11c02d68.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-0hkynMIOCxo/VNIekqloirI/AAAAAAAADk0/drQ-31RU818/s1600/d1021299e8fec2db84f66fee11c02d68.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"> (źródło: <a href="http://kirstiehall.wordpress.com/2014/02/09/my-top-10-diy-projects-featured-on-pinterest/">http://kirstiehall.wordpress.com/2014/02/09/my-top-10-diy-projects-featured-on-pinterest/</a>)</span></div>
<br />
4. W temacie drewna pozostając - oto jak połączyć styl nowoczesny z rustykalnym. Proste białe półki idealnie komponują się z konarami brzozy. Świetne miejsce na biblioteczkę albo inny regał.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-6LSk2TYy7M4/VNIfk9Y74NI/AAAAAAAADlA/oalo84BNfLo/s1600/2efd22be3d3d3c219383cb333a133eed.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-6LSk2TYy7M4/VNIfk9Y74NI/AAAAAAAADlA/oalo84BNfLo/s1600/2efd22be3d3d3c219383cb333a133eed.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(źródło: <a href="http://designawards.wordpress.com/2010/05/27/shiro-shelf/">http://designawards.wordpress.com/2010/05/27/shiro-shelf/</a>)</span></div>
<br />5. Stare ramy można po prostu wyrzucić, można też tchnąć w nie nowe życie. Tym razem jako dzieła sztuki występują w nich nie zdjęcia i obrazy, a... książki.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-jqB4KcP3VsA/VNIfxNu3HcI/AAAAAAAADlI/MvnKihEwZVg/s1600/654497627093c53e751c1688a3a85eea.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-jqB4KcP3VsA/VNIfxNu3HcI/AAAAAAAADlI/MvnKihEwZVg/s1600/654497627093c53e751c1688a3a85eea.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(źródło: <a href="http://zszywka.pl/p/ramkopolki-177881.html">http://zszywka.pl/p/ramkopolki-177881.html</a>)</span></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Miłego dnia Wam życzę! :)</span></b></div>
balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-12537246483947063652015-02-03T05:18:00.004-08:002015-02-03T05:18:52.065-08:00Przypominajka konkursowa :)Przypominam, że do 14. lutego zgłaszać się można do rozdania na moim blogu - do zgarnięcia 2 lekkie kremy Sylveco - 2 osoby wygrywają!<br />
<br />
Więcej informacji w notce konkursowej - wystarczy kliknąć w obrazek:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://balsamowo.blogspot.com/2015/01/rozdanie-u-balsamowo-poznaj-lekkie.html"><img alt="http://balsamowo.blogspot.com/2015/01/rozdanie-u-balsamowo-poznaj-lekkie.html" border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-6mI1ktUHmnM/VLaW2ddWBQI/AAAAAAAADic/jxkUKJ0-nM4/s1600/aIMG_2279%2B(1024x789).jpg" height="351" width="400" /></a></div>
<br />
Powodzenia! :)balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-31491109248203885242015-02-03T05:14:00.000-08:002015-02-03T05:14:07.355-08:00Nowości kosmetyczne styczniaJak być może kojarzycie, w styczniu dołączyłam do akcji <a href="http://www.balbinaogryzek.pl/2015/01/styczniowy-odwyk-zakupowy.html">Balbiny Ogryzek</a> "Miesiąc bez zakupów kosmetycznych". I faktycznie, zakupów kosmetycznych nie zrobiłam żadnych (no dobra, raz kupiłam lakier do włosów, ale to się nie liczy, bo akurat mi się skończył i pilnie go potrzebowałam ;)). Skąd więc u mnie aż tyle nowych kosmetyków?<br />
Ze zaskoczeniem przyznaję, że miałam trochę szczęścia i wygrałam w styczniu aż 3 konkursy . Zdziwiło mnie to, bo rzadko biorę udział w konkursach, a tu nagle na 4 konkursy, w których wzięłam udział, wygrałam aż 3 z nich! Nawet puściłam totolotka, bo łudziłam się jakąś dobrą passą, ale niestety - tu już mi się nie udało ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-u5ThxSDB_A8/VNDGnX8HBrI/AAAAAAAADjo/akFAVxRtdhY/s1600/aIMG_2742%2B(1024x756).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-u5ThxSDB_A8/VNDGnX8HBrI/AAAAAAAADjo/akFAVxRtdhY/s1600/aIMG_2742%2B(1024x756).jpg" height="472" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Pierwsza nagroda to wygrana w świątecznym konkursie u Ady z <a href="http://www.lilinaturalna.com/">LiliNaturalnej</a> - wygrałam <b>balsam do ust i krem do rąk marki Wise</b>. Lubię odkrywać nowe marki naturalne, a ponadto zestaw ten idealnie wpisuje się w moją zimową pielęgnację, dlatego nagroda bardzo przypadła mi do gustu :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-eFaaDZluJc4/VNDG1WsJs1I/AAAAAAAADjw/f8-EgTT2j-A/s1600/aIMG_2725%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-eFaaDZluJc4/VNDG1WsJs1I/AAAAAAAADjw/f8-EgTT2j-A/s1600/aIMG_2725%2B(1024x768).jpg" height="462" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Druga nagroda to zestaw kosmetyków od <b>Corine de Farme - chusteczki do demakijażu, mleczko do demakijażu oczu oraz krem przeciwzmarszkowy</b>. Kiedyś, dość dawno już, używałam mleczka do demakijażu twarzy tej marki (jeszcze jak kosmetyki miały zielono-białą szatę graficzną) i miło je wspominam, więc zobaczymy, jak będzie tym razem.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-MhJey4drChc/VNDG_yFODRI/AAAAAAAADj4/pJ5ouy05n9k/s1600/aIMG_2698%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-MhJey4drChc/VNDG_yFODRI/AAAAAAAADj4/pJ5ouy05n9k/s1600/aIMG_2698%2B(1024x768).jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Trzecia z kolei nagroda to chyba największa radość, bo kosmetyki tej marki ciekawiły mnie już od jakiegoś czasu, ale cena sprawiała, że bałam się ryzykować w ciemno. W konkursie u <a href="http://www.kosmetykibeztajemnic.pl/">Angel</a> wygrałam zestaw kosmetyków <b>Norel Dr Wilsz,</b> a dokładnie:<b> Krem rozjaśniająco-wygładzający z kwasem migdałowym i PHA, Tonik żelowy z kwasem migdałowym oraz Żurawinowe serum Napinające</b>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-WPoMkfsJbnU/VNDHHt3B_MI/AAAAAAAADkA/h1-V_RWKD_M/s1600/aIMG_2710%2B(1024x749).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-WPoMkfsJbnU/VNDHHt3B_MI/AAAAAAAADkA/h1-V_RWKD_M/s1600/aIMG_2710%2B(1024x749).jpg" height="454" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Czwarte nowości to już nie nagroda, tylko współpraca z <b>Born Pretty Store</b>. Czekałam na nią dość długo, bo wpierw otrzymałam przesyłkę z inną zawartością niż chciałam, a później sklep miał jakiś przestój... A wybrałam sobie <b>pędzel do podkładu mineralnego, pomadkę w ostro-różowym kolorze oraz eyelinery w żelu</b>. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-tM2OuQYGNWw/VNDHO4w_ipI/AAAAAAAADkI/Wcgng_o8jiY/s1600/aIMG_2734%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-tM2OuQYGNWw/VNDHO4w_ipI/AAAAAAAADkI/Wcgng_o8jiY/s1600/aIMG_2734%2B(1024x768).jpg" height="428" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Ostatnie nowości to tradycyjna już paczka z <b>Programu Nowości Rossmanna</b>. Tym razem testować będę kosmetyki, które do Rossmanna trafią w większości w marcu. Myślę, że sporą część z Was ucieszy fakt, że dostępne będą suche szampony Batiste i będzie można w końcu nabyć je stacjonarnie :)<br />
Ja do testów otrzymałam: <b>Batiste Suchy szampon tropikalny, Wodę perfumowaną 007 James Bond Women, Revlon Photoready krem BB, AA Oil Infusion Olejek do twarzy, AA Żel micelarny do demakijażu, Olay Żel pod oczy wzmacniająco-ujędrniajacy, L'Oreal Skin Perfertion Krem BB, Glysoild: Krem do ciała oraz maszynkę do golenia z mydełkiem od Wilkinson.</b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-s7fm0f1FdH4/VNDHchkBEMI/AAAAAAAADkQ/5z8PuEctvno/s1600/aIMG_2768%2B(1024x714).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-s7fm0f1FdH4/VNDHchkBEMI/AAAAAAAADkQ/5z8PuEctvno/s1600/aIMG_2768%2B(1024x714).jpg" height="446" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
I to tyle. Wbrew pozorom - całkiem sporo, dlatego w lutym ponownie planuję utrzymać odwyk zakupowy, choć może nie tak intensywny. Skuszę się pewnie na kolejne pigmenty mineralne z Kolorowki, bo chodzi za mną kilka kolorów i znajdują się one na mojej <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2015/01/kosmetyczne-plany-i-wish-lista-na-2015.html">wish-liście</a>, więc czuję się nieco usprawiedliwiona ;) <br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Dajcie znać, co Was najbardziej zaciekawiło :)</b></span></div>
balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-764139835592750792015-01-25T06:56:00.001-08:002020-02-19T11:31:20.394-08:00Biochemia Urody: Tonik z kwasami AHA/BHA 10%Dziś opowiem Wam o jednym z moich <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2015/01/ulubiency-roku-2014.html">ulubieńców zeszłego roku</a>, który w ogromnym stopniu pomógł mi poradzić sobie z zaskórnikami. Mowa o <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Toniku z kwasami AHA/BHA 10% z Biochemii Urody</b></span>, o którym już wiele razy Wam wspominałam i obiecywałam jego recenzję ;)<br />
Być może pamiętacie, że wcześniej w okresie zimowym stosowałam <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2012/07/biochemia-urody-serum-migdaowe-aha-10.html">serum z kwasem migdałowym 10%</a>, także z Biochemii Urody, ale zaobserwowałam niestety, że moja cera powoli zaczyna się do tego serum przyzwyczajać i nie działa już ono na nią tak spektakularnie jak kiedyś. Nie chciałam na razie zwiększać stężenia kwasu powyżej 10%, więc postanowiłam spróbować nieco z drugiej strony - i skusiłam się po prostu na produkt z innymi kwasami niż migdałowy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-TXAPkF3fn74/VMUDdYPCG_I/AAAAAAAADi8/3EcljRY38KY/s1600/azzzzzS5003702%2B(768x1024).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Biochemia Urody: Tonik z kwasami AHA/BHA 10%" border="0" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-TXAPkF3fn74/VMUDdYPCG_I/AAAAAAAADi8/3EcljRY38KY/s1600/azzzzzS5003702%2B(768x1024).jpg" title="Biochemia Urody: Tonik z kwasami AHA/BHA 10%" width="452" /></a></div>
<br />
<br />
Tonik - jak sama nazwa wskazuje - zawiera dwa kwasy: <b>8% kwas mlekowy (AHA) i 2% kwas salicylowy (BHA)</b>. Oba kwasy mają działanie złuszczające, a mlekowy dodatkowo wykazuje działanie nawilżające. Bazą toniku jest <b>hydrolat lawendowy</b>, znany z właściwości gojących i antybakteryjnych. Właściwości antyseptyczne, przeciwzapalne, antybakteryjne i
łagodzące wzmacnia również dodatek <b>ekstraktu z rozmarynu. </b>Oprócz tego w składzie mamy również<b> glikol butylenowy </b>(środek rozpuszczający, konserwujący, zwiększający wchłanialność substancji) oraz emulgator - <b>glyceryl cocoate. </b>Do toniku musimy dodać również <b>alkohol - spirytusu rektyfikowany</b>, jest go jednak w całej objętości niewiele, bo tylko 6,5%.<br />
Producent deklaruje, że <b>zestaw posiada pH = 2.8 - 3.0</b>, co przekłada się na jego wysoką skuteczność i siłę działania. Więcej informacji o tym toniku znajdziecie bezpośrednio na stronie producenta.<br />
<br />
Tonik - jak to w przypadku kosmetyków z Biochemii Urody bywa - otrzymujemy w postaci <b>dokładanie odmierzonych półproduktów, które łączymy samodzielnie </b>w domu. Wykonanie jest naprawdę proste i zajmuje ok. 10 minut. Do przechowywania kosmetyku służy nam <b>prosta butelka z ciemnego plastiku</b>.<br />
Tonik kosztuje <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>18,80 zł za 110 ml i jest przydatny do użycia przez 8 m-cy</b></span>. Producent zaleca jego stosowanie 1-2x w tygodniu - <b>nie jest to standardowy tonik do codziennego przemywania skóry</b>. Ja początkowo stosowałam go co drugi dzień wieczorem, teraz, gdy osiągnęłam już oczekiwane rezultaty, stosuję go zgodnie z zaleceniami - 2x w tygodniu dla potrzymania efektów.<br />
<br />
Tonik jest <b>przezroczystą barwę i praktycznie niewyczuwalny aromat</b>. Mi w trakcie przelewania kwasu mlekowego do butelki lekko drgnęła ręka i czysty stężony kwas rozlał się po ściankach, nieco "wyżerając" zewnętrzną powierzchnię butelki (zdjęcie). Wtedy wiedziałam już, że tonik ten to nie będą przelewki ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-uZm4wodAU5g/VMUDpFxFtTI/AAAAAAAADjE/aWkq7jTs6kI/s1600/aS5003704%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-uZm4wodAU5g/VMUDpFxFtTI/AAAAAAAADjE/aWkq7jTs6kI/s1600/aS5003704%2B(1024x768).jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
I faktycznie - <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>połączenie tych dwóch kwasów okazało się dla mojej skóry prawdziwym, oczyszczającym lekarstwem</b></span>. W połowie zeszłego roku zaczęłam obserwować na niej coraz więcej zaskórników zamkniętych zwłaszcza w okolicach brody i linii żuchwy. Zaskórniki te były praktycznie nie do ruszenia, a nierzadko również przekształcały się w bolące podskórne gulki. Tonik z kwasami AHA/BHA w przeciągu 2 m-cy wyeliminował ten problem praktycznie w 99%. <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Zaskórniki i gule zniknęły, a moja skóra znów stała się gładka i czysta! </b></span>To naprawdę ogromny sukces i jestem z działania tego toniku baaardzo zadowolona :) Dodatkowo zauważyłam, że tonik <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>przyspiesza znikanie ewentualnych wyprysków, goją się one szybciej i nie pozostawiają uciążliwych blizn</b></span>. Po prawie 4 miesiącach kuracji moja s<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>kóra jest czysta, gładsza, rozjaśniona, pozbawiona blizn</b></span>.<br />
Dodam, że właściwie obyło się u mnie <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>bez żadnego widocznego i dokuczliwego złuszczania.</b></span> Raz tylko po wieczornej aplikacji, rano skóra na nosie zaczęła mi się nieco łuszczyć, ale zwykły peeling wystarczył, by pozbyć się zbędnych skórek.<br />
Czasami po aplikacji czułam delikatne pieczenie, czasem skóra była nieco podrażniona, ale w takich sytuacjach wystarczyło zmniejszenie częstotliwości stosowania toniku i wszystko wracało do normy. Z czystym sumieniem mogę jednak przyznać, że <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>tonik nie działa wysuszająco</b></span> - zwykle nie nakładałam po nim już żadnego kremu, a mimo to rano budziłam się bez żadnego dyskomfortu - ze świeżą, nieściągniętą w żaden sposób skórą.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-709rgJvR46g/VMUDy0IM8rI/AAAAAAAADjM/w4lKySNF54w/s1600/aS5003703%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-709rgJvR46g/VMUDy0IM8rI/AAAAAAAADjM/w4lKySNF54w/s1600/aS5003703%2B(1024x768).jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Zaciekawiła mnie jeszcze jedna rzecz, o której pisze producent - zaleca on <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>stosowanie toniku również po depilacji, by zapobiegać wrastaniu włosów w skórę oraz na skórę głowy, by wyeliminować łuszczenie, rogowacenie i przesuszanie się skóry</b></span>. Osobiście nie mam żadnego z tych problemów, więc nie wypowiem się, czy to działa, ale być może jest to jakiś pomysł także dla Was jeśli zmagacie się z wrastającymi włoskami albo rogowaceniem skóry głosy czy przedramion :)<br />
<br />
Ja bez kwasów nie wyobrażam sobie pielęgnacji cery tłustej/mieszanej i <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>ten tonik z przyjemnością wpisuję na listę swoich ulubieńców</b></span>. Mam nadzieję, że jeszcze długo będzie ta nasza przyjaźń trwała :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-uTlpBTbSPKk/VMUEDfKKLKI/AAAAAAAADjU/mlWePZdXGRg/s1600/aS5003705%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-uTlpBTbSPKk/VMUEDfKKLKI/AAAAAAAADjU/mlWePZdXGRg/s1600/aS5003705%2B(1024x768).jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Ciekawa jestem, czy znacie ten tonik :) </span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Jakie inne produkty z kwasami polecacie?</span></b></div>
<br />balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com43tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-19741851915309180732015-01-23T11:08:00.000-08:002015-01-24T05:54:04.842-08:00Masz całą wiedzę w jednym urządzeniu. Możesz obejrzeć śmieszny film o kotach, możesz zbudować elektrownię wiatrową. Co wybierasz?<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/10917063_1605967259616478_8644380802923279022_n.jpg?oh=734112132b1f7b40f80fb9e90aa5e51e&oe=5562EBE9" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/10917063_1605967259616478_8644380802923279022_n.jpg?oh=734112132b1f7b40f80fb9e90aa5e51e&oe=5562EBE9" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Znacie takie anegdoty, które najpierw śmieszą, a przy głębszym zastanowieniu zmuszają do refleksji? Na mnie podziałała tak właśnie ta na obrazku wyżej. Bo to tak absurdalne, że aż śmieszne. I tak śmieszne, że aż absurdalne.<br />
<br />
Ostatnio, gdy byłam w kinie z grupą znajomych, puszczony był trailer "Hiszpanki". Trailer - zmontowany z wielką pompą - wzbudził nasze zainteresowanie i... zbił ogromnego ćwieka, gdy zakończył się słowami: "Jedyne wygrane powstanie w historii Polski". Żaden z nas bowiem (ja również) nie wiedział, o jakim powstaniu mowa. Trochę wstyd, trochę niesmak. Ale jeszcze bardziej wstyd i niesmak było, gdy kilka dni później zapytałam każdą z tych osób, które były ze mną w kinie, czy wie już, o jakim powstaniu mowa. Nie wiedział nikt. <br />
<br />
<b>Mam takie urządzenie w kieszeni, dzięki któremu posiadam dostęp do całej wiedzy ludzkości. Używam go do oglądania śmiesznych kotów. </b><br />
<b>A Ty...?</b><br />
<br />
Piszę tego posta, bo <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>chciałabym zachęcić Was do prostego projektu</b></span>, który od dłuższego już czasu prowadzę sama w swoim życiu. Projekt nazwałam roboczo - <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>"1 dzień - 1 hasło"</b></span> i oparty jest o popularną, łatwo ładującą się nawet przy słabej transmisji danych - Wikipedię :) Jest to chyba mój autorski projekt, bo wymyśliłam go sama którejś nocy, gdy nie mogłam zasnąć i bezsensownie kręciłam się w łóżku :) Szkoda mi było czasu, w którym ani nie spałam ani nie robiłam nic pożytecznego, więc odpaliłam pierwsze lepsze hasło w Wikipedii i zaczęłam czytać. I czytam do dziś :)<br />
Każdego dnia docierają do nas miliony informacji. Tysiące kwestii, które przyjmujemy za pewnik. Tysiące słów, których znaczenia do końca nie rozumiemy. <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Każdego dnia postaraj się więc wyłapać coś, co Cię zaciekawiło, co chcesz sprawdzić, zweryfikować albo w końcu zrozumieć. </b></span>Wyłapuj to podczas słuchania radia, oglądania telewizji, przeglądania internetu, rozmowy ze znajomymi i biznesowego lunchu. Zapisuj w notatniku (w telefonie), żeby Ci nie umknęło. W wolnej chwili odpal Wikipedię albo po prostu Google - i... <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>SPRAWDŹ TO</b></span>.<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>1 hasło w 1 dzień. </b></span>Na początek tyle wystarczy, bądź jednak sumienny w tym postanowieniu przez <b>minimum 21 dni</b>. Tyle - wg psychologów - wystarczy, by wytworzyć w człowieku nawyk. Oczywiście, z czasem najfajniej będzie, jak połkniesz bakcyla sprawdzania, pogłębiania wiedzy, doszkalania się. <b>Wyjdź poza Wikipedię, obejrzyj tutorial i naucz się w końcu, jak uszyć spódnicę, bo przecież od dawna chciałabyś to zrobić. </b>Albo jak naprawić cieknący kran. Jak sprawdzić porowatość włosów. Jak działa ludzki mózg. Jak zwalczyć swoją nieśmiałość. Jak zrobić najlepszy na świecie tort czekoladowy. Jak zbudować elektrownię wiatrową. Albo - naucz się języka, którego chciałeś się zawsze nauczyć. I nie mów mi, że to niemożliwe nauczyć się języka przez Internet. Mój brat w kilka miesięcy nauczył się sam podstaw japońskiego. Nauczył się przez Internet. <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Sky is the limit.</b></span><br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Warunek jest jednak jeden: Zacznij już dziś. </b></span>Inaczej jutro zapomnisz, że czytałeś ten post. Jeśli nie masz pomysłu, o czym dziś przeczytać, przeczytaj o <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Powstanie_wielkopolskie">jedynym polskim wygranym powstaniu</a>. Albo o tym, jakiej <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Kl%C4%85twa_Ondyny">klątwy dotyczy nominowany w tym roku do Oskara polski film</a>. A później - <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>w nagrodę - obejrzyj śmieszny film o kotach </b></span>;) Serio, ja też lubię takie filmiki ;) Zresztą nawet mój kot je lubi;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-g6zI7WMb8es/VMKbxwGs3dI/AAAAAAAADis/iXzo126HFPw/s1600/a-zdj%C4%99cie(14).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-g6zI7WMb8es/VMKbxwGs3dI/AAAAAAAADis/iXzo126HFPw/s1600/a-zdj%C4%99cie(14).jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<b><span style="background-color: #cfe2f3;">Po co taki projekt?</span> </b>Wcale nie jestem zdania, że zaśmiecisz mózg niepotrzebnymi informacjami. Jestem natomiast pewna, że <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>wzbogacisz się o wiedzę</b></span>, która sprawi, że <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>poczujesz się pewniej</b></span> w świecie, który Cię otacza. Że <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>nie będziesz bał się zabrać głosu</b></span> w dyskusji, bo będziesz wiedział o czym mówisz. Że <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>będziesz się rozwijał</b></span>. Że <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>pobudzisz do pracy mózg</b></span>, który - podobnie jak każdy mięsień - rozwija się tylko wtedy, gdy nad nim pracujesz. Że <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>żadnego dnia nie uznasz za zmarnowanego</b></span>, bo zawsze będzie to dzień, w którym czegoś się nauczyłeś. Że <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>będziesz inspirował innych</b></span>.<br />
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>I tylko nie mów, proszę, nie mam na to czasu.</b></span> Jeśli czytasz ten tekst, to znaczy, że właśnie masz wolną chwilę na przeglądanie blogów :D I taką wolną chwilę wykorzystać możesz również na nauczenie się czegoś każdego dnia :)<br />
<br />
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Na koniec takie dwa bonusy książkowe związane z tematem:</b></span><br />
<br />
1) Temat zdobywania wiedzy dostępnej dziś na wyciągnięcie ręki podjęła w swojej książce <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>"Jak stać się szczęśliwym człowiekiem" Ania Kęska</b></span> z bloga <a href="http://www.aniamaluje.com/">aniamaluje</a>. Polecam Was serdecznie jej książkę i jej bloga, bo oba te źródła są bardzo wartościowe i przy Ani naprawdę można się sporo rozwinąć.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-N34fGHQiSuA/VCIMVbCmPtI/AAAAAAAATLw/2lZQOng4efY/s1600/okladka-jak%2Bstac%2Bsie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-N34fGHQiSuA/VCIMVbCmPtI/AAAAAAAATLw/2lZQOng4efY/s1600/okladka-jak%2Bstac%2Bsie.jpg" height="320" width="225" /></a></div>
<br />
<br />
2) Jedną z historii, która zrobiła na mnie w życiu największe wrażenie jest historia <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Wiliama Kamkwamby opisana w książce "O chłopcu, który ujarzmił wiatr"</b></span>. Jest to prawdziwa historia 14-letniego chłopca, który choć nie miał w kieszeni urządzenia z całą wiedzą ludzkości i filmikami o kotach, bo urodził się w biednej Republice Malawi (co wiesz o <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Malawi">Republice Malawi</a>?), przy pomocy wypożyczonej z biblioteki książki zbudował elektrownię wiatrową, by zapewnić prąd swojej rodzinie, której nie było stać na elektryczność.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.drzewobabel.pl/shared/img/ksiazki/zoom/43.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://www.drzewobabel.pl/shared/img/ksiazki/zoom/43.jpg" height="320" width="202" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Masz całą wiedzę w jednym urządzeniu. Możesz obejrzeć śmieszny film o kotach, możesz zbudować elektrownię wiatrową. Ty wybierasz.</b></span></span></div>
balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-81072518592413820832015-01-14T08:20:00.003-08:002015-01-14T10:05:00.105-08:00Rozdanie u Balsamowo - Poznaj lekkie kremy Sylveco! Dawno nie było u mnie żadnego rozdania, więc przy okazji niedawnych zakupów, wybrałam też coś dla Was :) Mam do rozdania <b>2 naturalne kremy polskiej marki Sylveco: lekki rokitnikowy oraz lekki nagietkowy</b>, będzie wiec <b>dwóch zwycięzców</b>. Kremy te szturmem zdobyły polską blogosferę, więc jeśli ich jeszcze nie
znacie, zapraszam Was na rozdanie, w którym będziecie mogły to nadrobić
:)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-6mI1ktUHmnM/VLaW2ddWBQI/AAAAAAAADic/jxkUKJ0-nM4/s1600/aIMG_2279%2B(1024x789).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-6mI1ktUHmnM/VLaW2ddWBQI/AAAAAAAADic/jxkUKJ0-nM4/s1600/aIMG_2279%2B(1024x789).jpg" height="562" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Zasady zabawy są bardzo proste: <b>wystarczy być obserwatorem mojego bloga i zgłosić się do zabawy w komentarzu.</b> Można również zdobyć dodatkowe losy, udostępniając baner konkursowy na facebooku/blogu oraz będąc obserwatorem na FB/IG.<br />
<br />
<b>A oto regulamin:</b><br />
1. Zabawa jest organizowana na blogu <b>Balsamowo</b>. Organizatorem konkursu i fundatorem nagród jest autorka bloga.<br />
2. W zabawie nagrodzone zostaną<b> dwie osoby.</b> Nagrodami są: Lekki krem rokitnikowy marki Sylveco oraz Lekki krem nagietkowy marki Sylveco. Każdy zwycięzca otrzyma po 1 opakowaniu kremu.<br />
<br />
3. Zabawa trwa od <b>14 stycznia do 14 lutego (włącznie, do godz: 23:59) 2015 roku.</b><br />
4. Spośród wszystkich zgłoszeń, za pomocą maszyny losującej, wybrane zostaną 2 osoby, które otrzymają nagrody.<br />
5. Wyniki rozdania zostaną opublikowane na łamach bloga w ciągu <b>5 dni</b> od momentu jego zakończenia.<br />
6. Warunki konieczne do udziału w zabawie:<br />
<br />
<ul>
<li>bycie publicznym obserwatorem bloga Balsamowo,</li>
<li>wyrażenie chęci udziału w zabawie w komentarzu, </li>
<li><b>opcjonalnie</b> - polubienie fanpage'a Balsamowo (<a href="https://www.facebook.com/balsamowo">KLIK</a>) lub profilu na Instagramie Balsamowo (<a href="http://instagram.com/balsamowo">KLIK</a>) <b>+1 dodatkowy los dla każdej z tych akcji</b>; zamieszczenie banera u siebie na blogu lub
udostępnienie go na swoim profilu facebookowym wraz z linkiem kierującym do
notki konkursowej<b> +2 dodatkowe losy. </b></li>
</ul>
7. Nagrody wysłane zostaną w ciągu <b>5 dni roboczych</b> od momentu otrzymania danych adresowych - <b>tylko na terenie Polski</b>!<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<b>Wzór komentarza:</b><br />
<br />
<br />
Zgłaszam się i obserwuję blog jako:<br />
(Lubię Balsamowo na FB/IG jako:<br />
Udostępniłam post/baner: link) <--- warunki dodatkowe<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Zapraszam do zabawy i życzę powodzenia :) </b></span></div>
<br />
<br />
<br />balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com93tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-43459750306570148662015-01-11T04:46:00.001-08:002015-01-11T04:46:23.574-08:00Nowosci kosmetyczne grudniaW grudniu trafiło mi się całkiem sporo tych nowości kosmetycznych, choć większość z nich to jednak prezenty albo produkty testowe. Ostatnio staram się zużywać zapasy, więc nie robię większych zakupów, a w styczniu nawet dołączyłam do akcji u <a href="http://balbinaogryzek.blogspot.com/2015/01/styczniowy-odwyk-zakupowy.html">Balbiny Ogryzek "Miesiąc bez zakupów kosmetycznych"</a> i póki co jeszcze się tego postanowienia trzymam :) Ale o tym będę mówić w kolejnym miesiącu, tymczasem...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-upWl9E9Kl1o/VLJu_iMsBbI/AAAAAAAADhU/mxDkO-C4ZqQ/s1600/aIMG_2032%2B(1024x743).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-upWl9E9Kl1o/VLJu_iMsBbI/AAAAAAAADhU/mxDkO-C4ZqQ/s1600/aIMG_2032%2B(1024x743).jpg" height="464" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Na początku grudnia od apteki internetowej i-apteka otrzymałam do testów Aktywny krem oczyszczający Alva z linii Ghassoul. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-alHjd724u6E/VLJvIQK2z_I/AAAAAAAADhc/0VHRweAnuHQ/s1600/aIMG_2037%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-alHjd724u6E/VLJvIQK2z_I/AAAAAAAADhc/0VHRweAnuHQ/s1600/aIMG_2037%2B(1024x768).jpg" height="472" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Miałam również okazję jako ambasadorka portalu EverydayMe poznać aż 4 różne 3-minutowe odżywki oraz szampon Aussie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-nGYY5cPfiNk/VLJveDmj2bI/AAAAAAAADhk/7T51_Y7PTsk/s1600/azdj%C4%99cie%2B2(19)%2B(1024x691).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-nGYY5cPfiNk/VLJveDmj2bI/AAAAAAAADhk/7T51_Y7PTsk/s1600/azdj%C4%99cie%2B2(19)%2B(1024x691).jpg" height="430" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Kilka kosmetycznych drobiazgów znalazłam też wśród gwiazdkowych prezentów, a dokładniej: wodę toaletową Oriflame: Athena Sensual Breeze, Algi morskie z Algo, mydełko choinkowe z Oriflame, Ziaja Liście Manuka: Tonik zwężający pory oraz Wellness&Beauty: Sól do kąpieli z kwiatem wiśni i ekstraktem z róży.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-6hNlvwIB7C4/VLJvrkc08wI/AAAAAAAADhs/7S1Mgk9WP5w/s1600/aIMG_2028%2B(1024x721)%2B(2).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-6hNlvwIB7C4/VLJvrkc08wI/AAAAAAAADhs/7S1Mgk9WP5w/s1600/aIMG_2028%2B(1024x721)%2B(2).jpg" height="450" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: left;">
Zestaw naturalnych produktów ze sklepu EcoSpa otrzymałam w prezencie od Męża:</div>
- Naturalna gąbka morska<br />
- Olej arganowy ze świeżych orzechów<br />
- Marokańska glinka Ghassoul<br />
- Hydrolat różany<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-Ckd8TAhw3fQ/VLJwHURwoaI/AAAAAAAADh8/ymjE7LOsYV0/s1600/aIMG_2023%2B(1024x746).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-Ckd8TAhw3fQ/VLJwHURwoaI/AAAAAAAADh8/ymjE7LOsYV0/s1600/aIMG_2023%2B(1024x746).jpg" height="466" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Ponieważ bez pamięci zakochałam się w kolorze nr 11 z serii matowych pomadek Golden Rose Velvet Matte, skusiłam się też na kolejny kolor - tym razem nr 8. Dobrałam też do niego od razu konturówkę, bo szminki te - choć piękne - mają lekką tendencję do migracji wokół ust.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-Ch7hjTpvYlc/VLJv-KlzakI/AAAAAAAADh0/c6F2Uo_bTo4/s1600/aIMG_2035%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-Ch7hjTpvYlc/VLJv-KlzakI/AAAAAAAADh0/c6F2Uo_bTo4/s1600/aIMG_2035%2B(1024x768).jpg" height="440" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Z Rossmanna otrzymałam tradycyjnie już paczkę nowości, a w niej:<br />
- Sally Hansen: Miracle Gel - Lakier do paznokci w kolorze 160<br />
- Sally Hansen: Miracle Gel - Top Coat nr 100<br />
- Bourjois: Liner Stylo - Kredka do oczu w kolorze ultra black<br />
- Bourjois: Liner Pinceau - eyeliner w kolorze ultra black<br />
- Tołpa: Serum wypełniające biust z efektem push-up<br />
- Venus: Antybakteryjny żel do rąk<br />
i dwa kosmetyki dziecięce, które trafiły do siostrzeńca ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-6fa444MBZuw/VLJwThM_0cI/AAAAAAAADiE/luf9fUJVyxo/s1600/azdj%C4%99cie%2B4(12)%2B(1024x698).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-6fa444MBZuw/VLJwThM_0cI/AAAAAAAADiE/luf9fUJVyxo/s1600/azdj%C4%99cie%2B4(12)%2B(1024x698).jpg" height="436" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Długo polowałam na pingwinki z limitki Isany, w końcu udało mi się dorwać, najpierw żel, później mydełko. Przy okazji do koszyka trafiły też dwa lakiery 60 seconds z Rimmella w kolorach 315 Ready, aim, paint! oraz 500 Caramel cupcake.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-hU_xP2TF1xs/VLJwe99Ek0I/AAAAAAAADiM/0B_HhMbtCng/s1600/azdj%C4%99cie%2B1(24)%2B(1024x667).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-hU_xP2TF1xs/VLJwe99Ek0I/AAAAAAAADiM/0B_HhMbtCng/s1600/azdj%C4%99cie%2B1(24)%2B(1024x667).jpg" height="416" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<b><span style="font-size: large;">I to tyle :) Coś Was szczególnie zaciekawiło?</span></b><br />
<br />
<br />balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com28tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-16868289273396654012015-01-08T05:29:00.002-08:002015-01-08T05:29:48.670-08:00Doceniaj ludzi, którym się chceNie tak dawno, za sprawą Instragrama, odkryłam prześwietnego bloga, <a href="http://www.onelittlesmile.pl/">Onelittlesmile</a>. Jeśli jeszcze go nie znacie, to serdecznie polecam nadrobić tę nieznajomość, ja wręcz przepadłam i przez długi czas nie mogłam odejść od komputera. Paulina, autorka jest szalenie inspirującą, twórczą i sympatyczną osobą. Tworzy piękne grafiki i projekty DYI, które można za darmo pobrać z jej bloga. Czytając jej stronę, natknęłam się na posta <a href="http://www.onelittlesmile.pl/2014/12/25-prawd-o-ktorych-zawsze-warto.html">25 prawd, o których zawsze warto pamiętać </a>i jedna z tych prawd, utkwiła mi szczególnie mocno w pamięci. Na tyle mocno, że uczyniłam sobie z niej motto na 2015 rok (jakkolwiek górnolotnie to brzmi) i dzisiaj chciałabym podzielić się nią z Wami i być może sprawić, aby i Wam w najbliższym roku towarzyszyła naprawdę często. Ta prawda brzmi:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-5cYZFBRPrTs/VK6FGxetmlI/AAAAAAAADhE/ASWOqcipQ-w/s1600/s%2Bp%2Ba%2B%26%2BB%2BE%2Ba%2Bu%2Bt%2By.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-5cYZFBRPrTs/VK6FGxetmlI/AAAAAAAADhE/ASWOqcipQ-w/s1600/s%2Bp%2Ba%2B%26%2BB%2BE%2Ba%2Bu%2Bt%2By.png" height="640" width="452" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-xRxiKAxVHqo/VK6Dys5zdcI/AAAAAAAADg0/wflhSR0YHHQ/s1600/s%2Bp%2Ba%2B%26%2BB%2BE%2Ba%2Bu%2Bt%2By.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
Przed laty moja znajoma z pracy miała pewnego kolegę. Często do niej dzwonił, pisał SMSy, zawsze pamiętał o urodzinach, świętach, dniu kobiet i o wszystkich innych datach, o których można pamiętać. Z czasem - nie wiem, może trochę z lenistwa, może trochę z jakiejś niechęci, która się w niej nagromadziła - przestała odbierać jego telefony, odpisywać na wiadomości z życzeniami miłego dnia, wysyłać urodzinowe życzenia. Nikt nie lubi się narzucać, więc kolega też z czasem się wycofał. Kilka lat później, był w jej życiu taki okres, że bardzo chciała, żeby ktoś do mnie zadzwonił, zapytał jak się czuje, co słychać. Ale nikt nie dzwonił.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Doceniaj ludzi, którym się chce</span></b></div>
<br />
W Biedronce, do której zwykle chodzę, jest jedna Pani, która utkwiła mi w pamięci na tyle, że to właściwie jedyna osoba z personelu sklepu, którą kojarzę. Pani ta zawsze, ale to absolutnie zawsze, kiedy bym nie poszła do tego sklepu, jest uśmiechnięta, życzliwa i pomocna. Zawsze mówi "dzień dobry" i "do widzenia" patrząc na klienta, a nie na kasę. Zawsze zagaduje, zażartuje, coś doradzi, uśmiechnie się do dzieciaków w wózkach, życzy miłego dnia. Ta Pani nie uśmiecha się, bo musi, bo wymaga tego od niej szefostwo i wzorowa obsługa klienta, ona jest miła - i naprawdę to widać - dlatego, że jej się chce. <br />
<br />
Podobna sytuacja miała miejsce, gdy mieszkałam kiedyś we Wrocławiu na Nadodrzu. Niedaleko mojej kamienicy był warzywniak, którego właścicielem był Pan, który zawsze pamiętał swoich klientów, żartował, pytał, co dziś gotuję, w tych kilku metrach kwadratowych tworzył naprawdę świetną atmosferę. Jak cross-sellował, to tak, że byłeś w stanie cały sklep od niego kupić. Ile to ja razy wyszłam z zupełnie niepotrzebną pietruszką albo z dodatkowym kilogramem truskawek, choć przyszłam tylko po jeden. Ile to ja razy przepłacałam niemałe pieniądze, by kupić u niego, choć za rogiem miałam market z promocjami na warzywa. Wiele razy opowiadałam o nim mężowi, któregoś razu wysłałam go tam w końcu po pora. Wrócił oczywiście z dwoma porami i kilogramem cebuli ;) i podsumował Pana słowami: "W końcu wiem, o co Ci chodzi! On jest naprawdę super".<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Doceniaj ludzi, którym się chce</b></span></div>
<br />
Moja była szefowa miała w zwyczaju - zawsze gdy zachwyciła ją ponadprzeciętna obsługa w jakimś miejscu, w sklepie, w restauracji, w kinie, nawet na stacji benzynowej - wysyłać później maila do tego miejsca dziękując i chwaląc personel. Doceniała ludzi, którym się chciało. Miała nadzieję, że kierownik także ich dzięki temu doceni. Któregoś razu - choć to nie było wcale jej zamierzeniem - ktoś docenił to, że chciało się jej. I w zamian za podzielenie się swoją opinią, dostała spory bon rabatowy na następne zakupy.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Doceniaj ludzi, którym się chce</span></b></div>
<br />
Doceniaj zwłaszcza jeśli ktoś daje coś od siebie zupełnie za darmo, nie oczekując niczego w zamian. Czasem to niewiele: miłe słowo, życzenia powodzenia przed egzaminem. Czasem ktoś powie Ci, że ładnie wyglądasz w nowej sukience. Powie, choć nie musiał, mógł przeżuć komplement w swojej głowie i spojrzeć zamian zawistnym wzrokiem. Czasem ktoś - jak <a href="http://www.onelittlesmile.pl/2014/12/etykiety-bileciki-prezentowe-do.html">onelittlesmile </a>wrzuci cudne karnety świąteczne, które wydrukujesz i ucieszysz oko całej rodziny. Czasem ktoś inny - jak <a href="http://www.aniamaluje.com/2015/01/jak-sprawic-by-w-koncu-w-tym-roku.html">aniamaluje</a> - stworzy plan pracy nad sobą na cały rok i udostępni go za darmo w internecie. Podziękuj, doceń, życz miłego dnia, jeśli to treść w Internecie, na której mogą skorzystać także inni, polajkuj i podaj dalej. <br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Doceniaj ludzi, którym się chce</b></span></div>
<br />
Jeśli Twój mąż codziennie rano wstaje i kupuje świeże bułki, doceń go. Mój nie kupuje ;) Choć - oczywiście - robi tysiąc innych rzeczy, za które go doceniam i kocham. Jeśli jedziesz rano do pracy, spieszysz się i znów na przejściu dla pieszych spotykasz biegacza, zamiast próbować go wyprzedzić, przepuść go na tych pasach. Doceń, że chce mu się wstać o tej 7. rano i biegać w mrozie, kiedy Ty siedzisz w ciepłej puszce. <br />
Jeśli widzisz na fejsie, że Twoja koleżanka znów prosi o udostępnienie zdjęcia biednych kotów, bo jest zima i trzeba znaleźć im dom, by nie zamarzły pod blokiem, nie myśl: "znów ta kociara", tylko udostępnij, poślij dalej wraz z ciepłymi myślami.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Doceniaj ludzi, którym się chce - zmienić na lepsze świat, kawałek świata, swoje życie. </b></span></div>
<br />
<br />
Z tego miejsca jeszcze na sam koniec chciałabym Wam bardzo serdecznie podziękować. Wam tutaj na blogu, Wam z fb, Wam z Instagrama, że jesteście ze mną w moim Balsamowie już tyle lat. Że chce się Wam tu zaglądać, komentować, pisać maila, klikać serduszka. Każdy Wasz komentarz, to zawsze dla mnie ogromna radość. Dziękuję. To naprawdę dużo dla mnie znaczy :) Mam nadzieję, ze to będzie dla mnie i Was naprawdę udany rok. I tego właśnie nam życzę :)<br />
<br />balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com21tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-3526127765282265582015-01-06T06:22:00.002-08:002015-01-06T06:22:40.888-08:00Balm Balm: Oczyszczająca maseczka z hibiskusaDziś pora na recenzję jednego z najbardziej rozpoznawalnych produktów marki Balm Balm. Zapowiadałam Wam ją już od jakiegoś czasu, gdy pokazywałam ten kosmetyk i w <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2014/12/moja-pielegnacja-twarzy-stan-na-koniec.html">mojej aktualnej pielęgnacji twarzy</a>, i w <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2015/01/kosmetyczni-ulubiency-grudnia.html">ulubieńcach grudnia</a>, w końcu się zmobilizowałam i oto jest :) Mowa oczywiście o maseczce, a do tego maseczce w pełni naturalnej, czyli połączeniu dwóch rzeczy, które uwielbiam. Od dawna chciałam ją wypróbować i w końcu się skusiłam :) <br />
Przyznaję, że ostatnio trochę się rozleniwiłam jeśli chodzi o maski do twarzy. Nie za bardzo chciało mi się bawić w rozrabianie, mieszanie, kombinowanie, więc glinkowe maski poszły na jakiś czas w odstawkę, a ja chętniej sięgałam po gotowe już maseczki. Maska z Balm Balm na nowo zachęciła mnie do takiej formy masek, bo zdecydowanie jest warta tej zabawy w rozrabianie ;)<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Balm Balm: Oczyszczająca maseczka z hibiskusa</b></span></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-FT-GHXkNaY0/VKvtLUzYrnI/AAAAAAAADf4/dmgZLaHDjjY/s1600/IMG_3156%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Balm Balm: Oczyszczająca maseczka z hibiskusa" border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-FT-GHXkNaY0/VKvtLUzYrnI/AAAAAAAADf4/dmgZLaHDjjY/s1600/IMG_3156%2B(1024x768).jpg" height="464" title="Balm Balm: Oczyszczająca maseczka z hibiskusa" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Maseczka ma<b><span style="background-color: #cfe2f3;"> postać proszku</span></b> umieszczonego w <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>plastikowym, zakręcanym słoiczku</b></span>, charakterystycznym dla kremów. Opakowanie jest proste, minimalistyczne, ale praktyczne. Odmierzamy porcję i szczelnie zakręcamy, bez obaw, że pozostała zawartość zwietrzeje z czasem. W opakowaniu znajdziemy <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>40 g proszku</b></span>. Nie jest to wcale mało zważywszy
na to, że rozrabiamy ją z wodą i w ten sposób zwiększa się objętość
właściwego produktu. Dodatkowo dzięki temu, że kosmetyk ma formę proszku, a nie gotowego już produktu, <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>zwiększa się jego trwałość</b></span> i przydatność do użycia. Producent nie musiał również szprycować swojego kosmetyku niepotrzebnymi konserwantami. <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Trwałość maseczki po otwarciu to aż 24 m-ce</b></span>, naprawdę sporo, bo większość znanych mi masek muszę zużyć w przeciągu 6-9 m-cy od otwarcia.<br />
<br />
Maseczka to właściwie <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>zaledwie trzy składniki</b></span> - puder ryżowy z brązowego ryżu, puder z
kwiatów hibiskusa oraz olejek eteryczny z geranium, z dodatkiem kompozycji zapachowych. Aż dziw, że taka
mała ilość składników daje taką torpedę :)<br />
<br />
<span style="background-color: #d0e0e3;"><b><span class="naglowek">Skład:</span></b></span> <i>Oryza Sativa (Rice) Powder,
Hibiscus Sabdariffa Flower Powder, Pelagonium Graveolens Flower Oil,
Citral, Geraniol, Linalool, Citronellol, Limonene</i><br />
<b>Składniki są w 100% naturalne i w 100% pochodzą z upraw ekologicznych. Maska posiada certyfikat Soil Association</b> (certyfikat rolnictwa ekologicznego Wielkiej Brytanii)<b>.</b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-aAo4YJYtJVA/VKvt5ZSsbyI/AAAAAAAADgY/UWOnJyR2O8w/s1600/aIMG_3159%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Balm Balm: Oczyszczająca maseczka z hibiskusa" border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-aAo4YJYtJVA/VKvt5ZSsbyI/AAAAAAAADgY/UWOnJyR2O8w/s1600/aIMG_3159%2B(1024x768).jpg" height="490" title="Balm Balm: Oczyszczająca maseczka z hibiskusa" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<span class="naglowek">Jak już wspomniałam, maseczka ma postać <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>białego, pachnącego kwiatowo proszku, który mieszamy z wodą</b></span>. Po zmieszaniu z wodą dzieją się cuda i maseczka z białego <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>zmienia kolor na cudnie różowy</b></span> :) Ja<span style="background-color: #cfe2f3;"><b> na łyżeczkę proszku daję mniej więcej łyżkę wody</b></span> i w ten sposób uzyskuję najlepszą konsystencję. Z takiej ilości otrzymujemy porcję wystarczającą na całą twarz. Po rozrobieniu maseczka przypomina <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>średnio gęstą, niejednorodną, różową papkę z drobinkami płatków hibiskusa. </b></span></span><br />
<span class="naglowek">Nakładamy na twarz i <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>trzymamy ok. 10 min</b></span>. </span>Kiedy czujemy, że maseczka zaczyna zasychać, <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>zwilżamy ją odrobiną wody i masujemy delikatnie (!) skórę</b></span>, dzięki czemu dodatkowo ją wypeelingujemy. Jeśli mamy naczynkową cerę, etap masowania można pominąć.<br />
Spłukujemy wodą i możemy cieszyć się efektami.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-WVKoA82lppQ/VKvtfU5jHRI/AAAAAAAADgA/y-EUjafJ6yk/s1600/azdj%C4%99cie%2B4(12)%2B(1024x736).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Balm Balm: Oczyszczająca maseczka z hibiskusa" border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-WVKoA82lppQ/VKvtfU5jHRI/AAAAAAAADgA/y-EUjafJ6yk/s1600/azdj%C4%99cie%2B4(12)%2B(1024x736).jpg" height="462" title="Balm Balm: Oczyszczająca maseczka z hibiskusa" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-iLTrRWF1RVQ/VKvtfcdi_iI/AAAAAAAADgE/pseHyb70k6c/s1600/azdj%C4%99cie%2B5(7)%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Balm Balm: Oczyszczająca maseczka z hibiskusa" border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-iLTrRWF1RVQ/VKvtfcdi_iI/AAAAAAAADgE/pseHyb70k6c/s1600/azdj%C4%99cie%2B5(7)%2B(1024x768).jpg" height="480" title="Balm Balm: Oczyszczająca maseczka z hibiskusa" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
A efekty zdecydowanie zasługują na uwagę :) <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Skóra jest cudownie wygładzona, delikatnie złuszczona, oczyszczona i mięciutka. Pory są delikatnie zwężone, a ewentualne niespodzianki podsuszone i ukojone</b></span>. Cera nie jest przy tym ściągnięta, a ewentualne zaczerwienienie zależy od intensywności peelingu, jaki wykonaliśmy. Świetne w tym produkcie jest zwłaszcza to, że <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>szybko i prosto możemy osiągnąć podwójny efekt - peelingu i maski</b></span>. To również bardzo fajna alternatywa dla osób, którym znudziły się już glinkowe czy algowe maseczki i poszukują czegoś równie dobrze oczyszczającego.<br />
<br />
Tak jak wspomniałam, maseczka ma pojemność 40 g, kosztuje ok. 40 zł i można ją kupić np. w sklepie <a href="http://www.matique.pl/pl/balm-balm-oczyszczajaca-maseczka-z-hibiskusa_483.html">Matique</a>. Warto też na stronie sklepu zobaczyć, ile pozytywnych opinii ma ta maska :) Jeśli i Wy lubicie takie uniwersalne, naturalne kosmetyki, z pewnością ta maska podbije również Wasze serca.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-utU9Hh3A_BI/VKvvANNZTQI/AAAAAAAADgk/sJYdAkoyn6A/s1600/aIMG_3161%2B(768x1024).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Balm Balm: Oczyszczająca maseczka z hibiskusa" border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-utU9Hh3A_BI/VKvvANNZTQI/AAAAAAAADgk/sJYdAkoyn6A/s1600/aIMG_3161%2B(768x1024).jpg" height="640" title="Balm Balm: Oczyszczająca maseczka z hibiskusa" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-r53Lftdm_Zo/VKvtsJztV_I/AAAAAAAADgQ/t9sTKO5McYk/s1600/aIMG_3159%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Ciekawa jestem, czy znacie tę maskę? A może inne produkty marki Balm Balm możecie polecić?</b></span></div>
<br />balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-41938857373007547882015-01-05T05:12:00.000-08:002015-01-05T05:12:27.063-08:00Ulubieńcy roku 2014O dziwo, ulubieńców minionego roku nie mam wcale aż tak wielu. Chciałam zebrać 14 pozycji, bo to rok 2014, ale ostatecznie zrezygnowałam. Nie chciałam doszukiwać się na siłę. Chciałam, żeby były to kosmetyki, które naprawdę towarzyszyły mi przez większość roku 2014 i zachwyciły na tyle, że z przyjemnością sięgnę po nie ponownie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-gn-8t4igkRM/VKqNQ0JZQSI/AAAAAAAADfo/DQVrCDfHwPQ/s1600/aIMG_3143%2B(1024x793).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-gn-8t4igkRM/VKqNQ0JZQSI/AAAAAAAADfo/DQVrCDfHwPQ/s1600/aIMG_3143%2B(1024x793).jpg" height="494" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
W dalszym ciągu wśród moich ulubieńców utrzymuje się ogromna część<a href="http://balsamowo.blogspot.com/2014/01/ulubiency-roku-2013.html"> ulubieńców z 2013 r</a>. <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2013/06/annabelle-minerals-podklad-mineralny.html">Róże z Annabelle Minerals</a>, tint z Bell, <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2013/10/manhattan-lotus-effect-glitter-nr-10c-i.html">piaski z Wibo</a>, <span id="goog_1904286650"></span><a href="https://www.blogger.com/">drewniany grzebień z The Body Shop<span id="goog_1904286651"></span></a>, <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2013/12/catrice-camouflage-cream-kamuflaz-w.html">kamuflaż w kremie z Catrice</a>, <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2012/11/sylveco-rokitnikowa-pomadka-ochronna-o.html">cynamonowa pomadka z Sylveco</a>, Color Tattoo z Maybelline czy perfumy Bijan Black towarzyszyły mi często również i w 2014 r., a po pozostałych ulubieńców z zeszłego roku na pewno również jeszcze sięgnę, jak tylko zużyję obecne zapasy. <br />
Tymczasem w 2014 r. odkryłam i szczególnie mocno pokochałam następujące perełki:<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>1) Bania Agafii: Maseczki: dziegciowa, oczyszczająca niebieska, odświeżająca</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-sdCRyCieQTA/VDJ0qB_U5SI/AAAAAAAADG0/p8JbH4wfdtU/s1600/aS5003640%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-sdCRyCieQTA/VDJ0qB_U5SI/AAAAAAAADG0/p8JbH4wfdtU/s1600/aS5003640%2B(1024x768).jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
Jak być może już wiecie, jestem fanką maseczek i w ciągu roku używam ich naprawdę wiele. Te stały się niekwestionowanymi liderami i nie wyobrażam sobie już bez nich mojej pielęgnacji. Świetne, naturalne składy, rewelacyjne działanie, miłe dla nowa zapachy i praktyczne opakowania w formie zakręcanych saszetek. Więcej pisałam o nich <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2014/10/bania-agafii-maseczki-do-twarzy.html">TUTAJ.</a><br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>2) Bania Agafii: Biała glinka do mycia włosów i ciała</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-tnXggSHqNwk/VEo74xDVDJI/AAAAAAAADN4/SN7GD3HhT9I/s1600/aS5003692%2B(768x1024).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-tnXggSHqNwk/VEo74xDVDJI/AAAAAAAADN4/SN7GD3HhT9I/s1600/aS5003692%2B(768x1024).jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
Kolejny saszetkowy kosmetyk, który skradł moje serce. Glinka do mycia jest na tyle praktyczna, że możemy umyć się nią dosłownie od stóp do głów. Ja szczególnie lubię nią myć twarz, bo ma bardzo dobre działanie na moją cerę, ale doceniam ogromnie jej uniwersalność w każdej podróży, gdy zamiast 3 butelek, biorę ze sobą tylko jedną małą, 100 ml saszetkę. Jeśli jeszcze nie czytałyście pełnej recenzji, zapraszam - <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2014/10/bania-agafii-biaa-glinka-do-mycia.html">KLIK. </a><br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>3) Biochemia Urody: Tonik z kwasami AHA/BHA 10%</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-AgFp0O93Ymg/VKKVTvk_g-I/AAAAAAAADd0/csMA74D09YE/s1600/azdj%C4%99cie%2B2(20)%2B(1024x779).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-AgFp0O93Ymg/VKKVTvk_g-I/AAAAAAAADd0/csMA74D09YE/s1600/azdj%C4%99cie%2B2(20)%2B(1024x779).jpg" height="486" width="640" /></a></div>
<br />
Produkt, który w dużej mierze rozprawił się z moimi zaskórnikami zamkniętymi, na które nic nie działało. Oprócz tego doczyścił i wyregulował moją skórę na tyle, że coraz częściej zdarza mi się wychodzić z domu bez podkładu i korektora, co długo było wręcz nie do pomyślenia. To kolejny produkt BU, który skradł moje serce. Mam nadzieję, że znajdę w nowym roku chwilę, by napisać Wam o nim coś wiecej.<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>4) Ziaja Liście Manuka: Krem mikrozłuszczający na noc</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-BFbnAw0C1yw/VKqNHWJCLyI/AAAAAAAADfg/aeAt_SK60L4/s1600/aIMG_3166%2B(768x1024).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-BFbnAw0C1yw/VKqNHWJCLyI/AAAAAAAADfg/aeAt_SK60L4/s1600/aIMG_3166%2B(768x1024).jpg" height="640" width="466" /></a></div>
<br />
Nigdy nie sądziłam, że polubię krem Ziaji, ale stało się i tak :) Krem z dodatkiem kwasu migdałowego świetnie koi moją skórę nocą, sprawia, że rano budzę się z świeżą, czystą, delikatną i ładną cerą. Wpływa na rzadsze powstawanie wyprysków i regularnie stosowany naprawdę poprawia stan skory. Również mam nadzieję, że i o nim uda mi się napisać Wam coś więcej.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>5) Annabelle Minerals: Cień mineralny Vanilla</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-icGM7yWCd6Q/UySZHIEJfaI/AAAAAAAACms/wn_Hr8o4AjA/s1600/zzan23.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-icGM7yWCd6Q/UySZHIEJfaI/AAAAAAAACms/wn_Hr8o4AjA/s1600/zzan23.jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
Podstawa praktycznie każdego mojego makijażu obecnie. Świetny kolor bazowy, dobrze kryjący, napigmentowany, z delikatnym połyskiem, trwały i niesamowicie wydajny. Bardzo się cieszę, że Annabelle Minerals wprowadziło do swojej oferty cienie i mam nadzieję, że w tym roku uda mi się poznać także kilka innych odcieni. Pełną recenzję tego ślicznego nudziaka znajdzicie <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2014/03/annabelle-minerals-cien-mineralny.html">TUTAJ.</a><br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>6) Etre Belle: Tusz Lash-x-press & Hyaluronic</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-NYXvo_yUXl4/U0GRJD5CTiI/AAAAAAAACos/1KtPTsSX0UU/s1600/aS5003267+(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-NYXvo_yUXl4/U0GRJD5CTiI/AAAAAAAACos/1KtPTsSX0UU/s1600/aS5003267+(1024x768).jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
Rzadko kiedy tusz do rzęs robi na mnie takie wrażenie jak ten. Wystarczy jednak zerknąć do posta z pełną recenzją - <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2014/04/kolorowka-etree-belle-tusz-rozswietlacz.html">KLIK</a> - by przekonać się dlaczego tak go polubiłam. Szybko potrafi wyczarować na moich kikutach prawdziwy wachlarz rzęs, a do tego jest trwały i nie kruszy się i nie osypuje.<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>7) Alverde: Poczwórne cienie do powiek</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-DuWf246Ouxo/VETx96NVBPI/AAAAAAAADJ0/PKnuHpRiDA4/s1600/aS5002938%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-DuWf246Ouxo/VETx96NVBPI/AAAAAAAADJ0/PKnuHpRiDA4/s1600/aS5002938%2B(1024x768).jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
Pierwsze naturalne cienie w mojej kolekcji, które przekonały mnie do tego, że naturalna kolorówka wcale nie musi ustępować miejsca tej tradycyjnej. Za ok. 16 zł dostajemy świetną paletkę brązów, które sprawdzą się zarówno na dzień, jak i na wieczór. Zdecydowanie najmocniej eksploatowana paletka w tym roku, must have na każdym moim wyjeździe. Po więcej szczegółów zapraszam do recenzji - <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2014/10/alverde-poczworne-cienie-do-powiek-czy.html">KLIK.</a><br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>8) Kolorowka.com: Perłowe pigmenty mineralne</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-WwvD7lR__ps/VGdCKQVl5fI/AAAAAAAADTg/6TzCx5jKZNI/s1600/aIMG_1147%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-WwvD7lR__ps/VGdCKQVl5fI/AAAAAAAADTg/6TzCx5jKZNI/s1600/aIMG_1147%2B(1024x768).jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Poznałam w zeszłym roku 4 kolory - Whisper of Angels, Apricot, Oriental Beige oraz Pale Tan i z pewnością będę chciała kontynuować poznawanie kolejnych. Uwielbiam ich za cudowną trójwymiarowość, niejednoznaczność i trwałość. Pełny ich opis oraz zdjęcia znajdziecie <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2014/11/perlowe-pigmenty-mineralne-z.html">TUTAJ</a><br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>9) Primer DYI z półproduktów z Kolorowka.com</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-5pFWEqmWOAo/VKqM5687yQI/AAAAAAAADfY/02qGGJ91jmQ/s1600/aIMG_3164%2B(1024x701).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-5pFWEqmWOAo/VKqM5687yQI/AAAAAAAADfY/02qGGJ91jmQ/s1600/aIMG_3164%2B(1024x701).jpg" height="438" width="640" /></a></div>
<br />
Dzięki <a href="http://italianablog.pl/">Italianie </a>przestałam bać się silikonów w produktach do twarzy i ukręciłam sobie całkiem silikonowy primer pod podkład, który stosuję, gdy zależy mi na tym, by moja cera wyglądała mocno nieskazitelnie ;) Działa trochę jak photoshop w proszku, fajnie zmiękcza rysy twarzy, wygładza, odbija światło, dzięki czemu niedoskonałości i nierówności nie rzucają się w oczy. No i oczywiście, poprawia trwałość podkładu - zarówno mineralnego, jak i zwykłego. Na pewno jeszcze Wam o nim napiszę :)<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">A co znalazło się wśród Waszych zeszłorocznych ulubieńców?</span></b></div>
balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com46tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-70182325538592319482015-01-02T06:00:00.000-08:002015-01-02T06:00:13.751-08:00Kosmetyczni ulubiency grudniaNim zbiorę do kupy ulubieńców z całego roku i wybiorę najlepszych, pora podsumować jeszcze grudzień i królujące w minionym miesiącu kosmetyki. To zaczynamy! :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-FMC14eH0iXA/VKahd9ApR9I/AAAAAAAADec/kc59YvyeTA4/s1600/azdj%C4%99cie%2B5(7)%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-FMC14eH0iXA/VKahd9ApR9I/AAAAAAAADec/kc59YvyeTA4/s1600/azdj%C4%99cie%2B5(7)%2B(1024x768).jpg" height="494" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Balm Balm: Oczyszczająca maseczka hibiskusowa </b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-qs-MBiPvz9o/VKag_RFv8dI/AAAAAAAADeU/Qtapp7D02Ko/s1600/azdj%C4%99cie%2B2(18)%2B(763x1024).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-qs-MBiPvz9o/VKag_RFv8dI/AAAAAAAADeU/Qtapp7D02Ko/s1600/azdj%C4%99cie%2B2(18)%2B(763x1024).jpg" height="640" width="475" /></a></div>
<br />
Przyznaję, że trochę się rozleniwiłam w ostatnim czasie i odzwyczaiłam się już od maseczek w proszku i samodzielnego ich rozrabiania, ale hibiskusowa maseczka od Balm Balm zdecydowanie jest tego warta. Ma śliczny różowy kolor, ładnie pachnie, a w swoim działaniu łączy skuteczny peeling z oczyszczającą maską. W 100% naturalna, świetna alternatywa dla glinkowych masek. Pełna recenzja już na dniach. <br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Dove: Szampon do włosów Nourishing Oild Care</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-z7oEhXksW5k/VKaiPd_AVlI/AAAAAAAADek/pY9yeRWEn1g/s1600/azdj%C4%99cie%2B3(18)%2B(768x1024).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-z7oEhXksW5k/VKaiPd_AVlI/AAAAAAAADek/pY9yeRWEn1g/s1600/azdj%C4%99cie%2B3(18)%2B(768x1024).jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
Rzadko mi się zdarza sięgać po produkty Dove, po ten szampon też raczej bym nie sięgnęła sama. Dostałam go od Rossmanna w paczce z nowościami i... pokochałam od pierwszego użycia. Nigdy jeszcze nie spotkałam szamponu, który robiłby dla włosów coś więcej niż tylko je mył. Tymczasem ten myjąc, działa lepiej niż niejedna odżywka. Włosy po myciu są miękkie, lekkie, błyszczące, wygładzone i fajnie się układają.Nawet gdy nie użyję po nim odżywki moje włosy są w świetnej formie i bez problemu jestem (byłam*) je w stanie rozczesać.<br />
*W połowie grudnia rozjaśniłam włosy i teraz są one na tyle suche i podniszczone, że bez odżywki ani rusz, niemniej wcześniej właśnie jak miałam do wyboru umyć włosy Dove i nie dawać żadnej odżywki albo umyć innym szamponem i nałożyć odżywkę, wolałam dużo bardziej pierwszą opcję. Teraz również po ten szampon sięgam najczęściej, choć już bez odżywki się nie obejdzie, bo włosy są po prostu zbyt suche.<br />
Nie wiem, czy Dove zmieniało coś w składzie, bo na wizażu szampon ten ma
zupełnie inny skład niż na moim opakowaniu. U mnie są wysoko w składzie
aż 3 wartościowe dla włosów oleje! Serdecznie polecam ten szampon, ale sprawdźcie, czy na pewno ma taki skład, jak na mojej butli.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-tJgSJHUMEdI/VKakC-T9IBI/AAAAAAAADfI/sue00qGOx7g/s1600/zdj%C4%99cie(14)%2B(1024x958).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-tJgSJHUMEdI/VKakC-T9IBI/AAAAAAAADfI/sue00qGOx7g/s1600/zdj%C4%99cie(14)%2B(1024x958).jpg" height="299" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Golden Rose: Matowe pomadki Velvett Matte</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-tlM8KaTg1fs/VKai5xtd2BI/AAAAAAAADes/b61-5ipFfPI/s1600/azdj%C4%99cie%2B2(19)%2B(768x1024).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-tlM8KaTg1fs/VKai5xtd2BI/AAAAAAAADes/b61-5ipFfPI/s1600/azdj%C4%99cie%2B2(19)%2B(768x1024).jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Fskf_RlhVTc/VKai59nAAwI/AAAAAAAADew/RjnAkHf0MK4/s1600/azdj%C4%99cie%2B3(19)%2B(729x1024).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-Fskf_RlhVTc/VKai59nAAwI/AAAAAAAADew/RjnAkHf0MK4/s1600/azdj%C4%99cie%2B3(19)%2B(729x1024).jpg" height="640" width="454" /></a></div>
<br />
Od dawna przyglądałam im się w Internecie, ale dopiero moja tegoroczna Mikołajka (<a href="http://balsamowo.blogspot.com/2014/12/mikoajki-u-goodtotry-moja-przesylka.html">KLIK</a>) sprawiła, że pierwszy raz je wypróbowałam. I jeszcze raz serdecznie dziękuję, Ewelina, bo pokochałam te pomadki miłością absolutną :) Od Eweliny otrzymałam kolor 11, niedawno dokupiłam kolor nr 8 i zapewne na nich nie poprzestanę. Rewelacyjna pigmentacja, świetne, żywe kolory, matowe, bez drobinek. Jeśli chodzi o wysuszanie ust, nie ma tragedii. Maty od Rimmela czy Manhattana wysuszają moje usta w duuuużo większym stopniu. Pomadki te nie są jednak wolne od wad i czasami zdarza im się migracja poza kontur... Dobra konturówka jednak załatwia tę sprawę ;)<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Evree: Max Repair Regenerujący krem do rąk</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-VC4i1S5Pg3w/VIjG_3o3CLI/AAAAAAAADcM/EHlJ3tSOQ34/s1600/aIMG_3045%2B(768x1024).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-VC4i1S5Pg3w/VIjG_3o3CLI/AAAAAAAADcM/EHlJ3tSOQ34/s1600/aIMG_3045%2B(768x1024).jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
Pisałam Wam o nim <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2014/12/evree-regenerujacy-krem-do-rak-do.html">TUTAJ</a>. I wciąż podtrzymuję wszystkie pochlebne słowa z tamtego posta. Krem świetnie odżywia i regeneruje skórę dłoni, dobrze się wchłania, rewelacyjnie zabezpiecza. Mój hit na zimę, a być może także na kolejne miesiące.<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Isana: Mydło i żel pod prysznic z limitowanej edycji z pingwinkiem</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-VhUnJt0p2-Y/VKajJGk_k_I/AAAAAAAADe8/ozSobg7llS8/s1600/azdj%C4%99cie%2B5(6)%2B(768x1024).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-VhUnJt0p2-Y/VKajJGk_k_I/AAAAAAAADe8/ozSobg7llS8/s1600/azdj%C4%99cie%2B5(6)%2B(768x1024).jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
Chyba dawno żaden produkt nie zdobył takim szturmem blogów i instagrama ;) Chociaż sama dużo bardziej od ładnego opakowania cenię sobie dobrą zawartość i nie lubię generalnie owczego pędu, nie byłam w stanie się im oprzeć! Są przesłodkie, wprowadzają świetnie zimowy nastrój do domu i tyle razy, ile wchodzę do łazienki, od razu się do nich uśmiecham ;) I nie ukrywam, że ten produkt trafia do ulubieńców przede wszystkim za sprawą pomysłowego opakowania. Sam żel i mydło są całkiem w porządku, mają całkiem miły zapach i dobrze oczyszczają skórę. Żadnych szczególnych właściwości co prawda nie mają, no ale same rozumiecie - od czasu do czasu każdemu zdarza się kupować oczami ;)<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Znacie któreś z tych kosmetyków? Co polubiłyście najbardziej w grudniu?</span></b></div>
<br />balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com51tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-46578185015330515462015-01-01T06:10:00.001-08:002015-01-01T06:10:35.627-08:00Kosmetyczne plany i wish-lista na 2015 rok :)Dzień dobry!<br />
<br />
Witam Was Kochani w Nowym Roku i życzę Wam, by był on jak najlepszy i obfitował w same szczęśliwe momenty :)<br />
Dziś kolejny post - trochę dla Was, ku inspiracji, a trochę dla mnie, ku pamięci i dyscyplinie. Dziś będę planować kosmetycznie nowy rok 2015 :) <br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Moje kosmetyczne plany na 2015 rok:</b></span></span></div>
<br />
<ul>
<li>pozostać przy naturalnej pielęgnacji twarzy i nie zmieniać zbyt wiele w tej obecnej - <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2014/12/moja-pielegnacja-twarzy-stan-na-koniec.html">KLIK</a>,</li>
<li>skupić się na wyrównaniu kolorytu skóry, </li>
<li>znaleźć w końcu ulubiony krem pod oczy,</li>
<li>doprowadzić włosy po ostatnim rozjaśnianiu do normalnego stanu, </li>
<li>po skończeniu podkładu z Kolorówki wypróbować inne firmy produkujące podkłady mineralne np. LilyLolo albo Pixie,</li>
<li>zaopatrzyć się w kolejnych kilka cieni mineralnych z Annabelle Minerals i/albo pigmentów mineralnych z Kolorówki (cienie Annabelle Minerals - <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2014/03/annabelle-minerals-cien-mineralny.html">KLIK</a>, pigmenty z Kolorówki - <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2014/11/perlowe-pigmenty-mineralne-z.html">KLIK</a>)</li>
<li>zużyć zapasy kosmetyczne, głównie balsamy do ciała i odżywki do włosów (stan na 1.01.2015 - 33 balsamy, masła, olejki oraz 11 odżywek :|||). Ja wiem, że mój blog nazywa się Balsamowo, ale ponad 30 balsamów na stanie to zdecydowanie przesada ;)</li>
</ul>
<br />W związku z chęcią zużycia zapasów, chciałabym też w miarę kontrolować moje zakupy kosmetyczne i skupić się przede wszystkim na rzeczach z poniższej wish-listy:<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b><span style="font-size: large;">Kosmetyczna wish-lista na 2015 rok:</span></b></span></div>
<br />
<br /><div style="text-align: center;">
<b>1) Alva Rhassoul, Aktywny krem myjący do twarzy</b></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.faceandlook.pl/sites/faceandlook.pl/files/styles/large/public/alva_mineral_waschcreme_2.png?itok=BoR_WAXq" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://www.faceandlook.pl/sites/faceandlook.pl/files/styles/large/public/alva_mineral_waschcreme_2.png?itok=BoR_WAXq" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>2) Lush, Pasta do mycia twarzy</b></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://mygorgeousboys.com/wp-content/uploads/2014/02/6433-angles-on-bare-skin-640x587.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://mygorgeousboys.com/wp-content/uploads/2014/02/6433-angles-on-bare-skin-640x587.jpg" height="366" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>3) Organix Cosmetix, Serum liftigujące pod oczy</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://images.okazje.info.pl/p/uroda/1822/organix-cosmetix-clasic-line-eye-lifting-serum-organiczne-serum-liftingujace-pod-oczy-30-ml.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://images.okazje.info.pl/p/uroda/1822/organix-cosmetix-clasic-line-eye-lifting-serum-organiczne-serum-liftingujace-pod-oczy-30-ml.jpg" height="400" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b>4) Bania Agafii, Maseczka odmładzająca na mleku łosia</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://lawendowaszafa24.pl/environment/cache/images/0_0_productGfx_152ab1393250c6a4e11c72a37ccbc26c.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://lawendowaszafa24.pl/environment/cache/images/0_0_productGfx_152ab1393250c6a4e11c72a37ccbc26c.jpg" height="320" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>5) Bania Agafii: Mydło cedrowe do ciała i włosów</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://lawendowaszafa24.pl/environment/cache/images/0_0_productGfx_08c4671b2fa94143c76b0281a3925e3a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://lawendowaszafa24.pl/environment/cache/images/0_0_productGfx_08c4671b2fa94143c76b0281a3925e3a.jpg" height="320" width="320" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>6) Natura Siberica: Północne mydło detox do głębokiego oczyszczania twarzy</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://skarbysyberii.pl/389-458-thickbox/polnocne-mydlo-detoksykujace-glebokie-oczyszczanie-twarzy-.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://skarbysyberii.pl/389-458-thickbox/polnocne-mydlo-detoksykujace-glebokie-oczyszczanie-twarzy-.jpg" height="320" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b>7) Diaderma: Olejek marchewkowy</b></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://ecx.images-amazon.com/images/I/51h74-H3BQL._SY300_.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://ecx.images-amazon.com/images/I/51h74-H3BQL._SY300_.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
I to tyle :) Jak widzicie, wielkich zachciewanek nie mam. Oby tylko udało mi się tego trzymać :)<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>A jakie są Wasze plany i chciej-listy na 2015 rok? :)</b></span></div>
<br />
<br />
balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com32tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-17481182874013851582014-12-30T04:12:00.000-08:002014-12-30T04:12:59.462-08:00Moja pielęgnacja twarzy - stan na koniec 2014 r.Zanim opowiem Wam o moich kosmetycznych ulubieńcach mijającego roku, chciałabym najpierw przedstawić moją obecną pielęgnację twarzy. Robię to także w dużej mierze dla siebie - ku pamięci, by na wypadek gdyby stan mojej cery się pogorszył - odpukać! ;) - wiedzieć, co mi służyło i do czego warto wrócić. Zachęcam i Was do robienia takich notatek, zwłaszcza jeśli macie z jakichś względów problematyczną cerę. Dobrze wówczas wiedzieć, kiedy nasza skóra wyglądała najlepiej, a kiedy najgorzej i jakie kosmetyki mogły mieć na to wpływ.<br />
<br />
Ostatnio o mojej pielęgnacji twarzy pisałam we wrześniu - <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2014/09/moja-aktualna-pielegnacja-twarzy-cera.html">TUTAJ</a>. Nie zmieniło się od tego czasu wiele, ale kilka perełek przybyło.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-f47zyHr1U6s/VKKTycsXoTI/AAAAAAAADdI/G5dnyFLDi9A/s1600/azdj%C4%99cie%2B4(14).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-f47zyHr1U6s/VKKTycsXoTI/AAAAAAAADdI/G5dnyFLDi9A/s1600/azdj%C4%99cie%2B4(14).jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Najpierw jednak kilka słów o tym, <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>jak obecnie prezentuje się moja cera: </b></span><br />
<br />
Muszę przyznać, że na tę chwilę jestem baaardzo zadowolona ze stanu mojej cery.<br />
Na koniec 2014 r. prezentuje się ona <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>naprawdę zdrowo</b></span>. Wciąż jest mieszana i nigdy nie przestanie taka być, ale cera mieszana także może wyglądać ładnie i myślę, że w dużej mierze udało mi się to osiągnąć. <b><span style="background-color: #cfe2f3;">Niespodzianki pojawiają mi się sporadycznie</span></b> - właściwie tylko przed okresem albo na własne życzenie, gdy użyję nieodpowiednich dla mnie kosmetyków. <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Strefa T znacznie ograniczyła wydzielanie sebum</b></span>, powiedziałabym nawet, że przetłuszcza się na tę chwilę bardzo umiarkowanie, jest delikatny błysk, ale nie muszę już kilka razy dziennie poprawiać makijażu, używać bibułek ani mocno matujących kremów. <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>W 99% pozbyłam się zaskórników zamkniętych</b></span>, co uważam za ogromny sukces, bo zaczynałam już szczerze wątpić, czy te w okolicach brody i czoła są w ogóle do usunięcia. Ten 1% zaskórników, które pozostały to naprawdę tyle co nic, wyjątkowo uporczywe uparciuchy, które myślę, że z czasem i tak się poddadzą ;)<br />
Nie udało mi się pozbyć zaskórników otwartych - <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>na nosie wciąż mam sporo czarnych kropek</b></span>, na które najlepiej działa, niestety, mechaniczne oczyszczanie. Doraźnie pomagają także maseczki z glinką, ale nie jest to aż tak dogłębny efekt, jakiego potrzebuję.<br />
Wciąż zmagam się z <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>nierównym kolorytem skóry i rozszerzonymi naczynkami</b></span>, i na tę chwilę to właśnie uważam za największy problem mojej skóry. W nowym roku chciałabym skupić się bardziej właśnie na <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>poprawie kolorytu, wzmocnieniu naczynek</b></span>. Na pewno jednym z moich pierwszych zakupów będzie teraz olej marchewkowy.<br />
<br />
<br />
A teraz o tym, co w dużej mierze sprawia, że moja cera wygląda tak dobrze, czyli o kosmetykach :)<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Moja pielęgnacja twarzy prezentuje się obecnie tak:</b></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><span style="font-size: large;"><b>Oczyszczanie:</b></span></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-yjnzNsCKGe4/VKKUD-ILJkI/AAAAAAAADdQ/fpaD3C7jDyQ/s1600/azdj%C4%99cie%2B2(18)%2B(1024x619).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-yjnzNsCKGe4/VKKUD-ILJkI/AAAAAAAADdQ/fpaD3C7jDyQ/s1600/azdj%C4%99cie%2B2(18)%2B(1024x619).jpg" height="386" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Biochemia Urody: Olejek myjący drzewko herbaciane</b></span> - oczywisty ulubieniec, którego nie mogłoby zabraknąć w mojej pielęgnacji, czyli olejek hydrofilowy. Rewelacyjnie oczyszcza, nie naruszając warstwy hydrolipidowej skóry. Stosuję do wieczornego oczyszczania, czasem także rano, jedna butelka wystarcza mi - uwaga - na pół roku!<br />
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Sylveco: Żel do mycia twarzy rumiankowy</b></span> - stosuję go tylko do porannego oczyszczania, bo na wieczór jest za słaby, mam już dosłownie resztkę w opakowaniu i lada dzień wyzionie pewnie ducha ;) Ten żel nie podbił jednak mojego serca na tyle, bym chciała do niego wrócić.<br />
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Bania Agafii: Biała glinka do mycia</b></span> - ze względu na to, że jest kosmetykiem bardzo uniwersalnym, stosuję go głównie na wyjazdach, gdzie zastępuje mi szampon, żel pod prysznic i czyścik do twarzy. Dobrze oczyszcza skórę zarówno rano, jak i wieczorem. Zdecydowanie wart polecenia kosmetyk.<br />
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Garnier: Płyn micelarny</b></span> - używam co wieczór do wstępnego oczyszczania twarzy z makijażu. To mój pierwszy kontakt z tym płynem i na tę chwilę jestem z niego zadowolona - duża butla dobrego płynu w niskiej cenie.<br />
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>e-naturalne.pl: Tonik do cery tłustej, łojotokowej</b></span> - jeden z niewielu toników do cery tłustej, jakie znam, który nie zawiera wysuszającego alkoholu, za to posiada w składzie mocznik znany z właściwości nawilżających - taką pielęgnację cery tłustej i mieszanej to ja rozumiem!<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Peelingi:</b></span></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-1R_1s4QdjAo/VKKUL6zx3qI/AAAAAAAADdY/MKMYbUDAZao/s1600/azdj%C4%99cie%2B4(12)%2B(1024x683).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-1R_1s4QdjAo/VKKUL6zx3qI/AAAAAAAADdY/MKMYbUDAZao/s1600/azdj%C4%99cie%2B4(12)%2B(1024x683).jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Sylveco: Wygładzający peeling do twarzy</b></span> - dobry zdzierak, ale dla mojej naczynkowej skóry dość inwazyjny, więc używam raz na dwa tygodnie, by dokładnie złuszczyć naskórek.<br />
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Apis: Enzymatyczny peeling żurawinowy</b></span> - bardzo fajny peeling enzymatyczny świetnie nadający się do częstego stosowania. Polska firma, naturalny skład, myślę, że to nie ostatnie moje opakowanie.<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b><span style="font-size: large;">Maseczki:</span></b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-TJCyLanY2JY/VKKUVPczCII/AAAAAAAADdg/hyYy6xMF0Zs/s1600/azdj%C4%99cie%2B1(26)%2B(1024x650).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-TJCyLanY2JY/VKKUVPczCII/AAAAAAAADdg/hyYy6xMF0Zs/s1600/azdj%C4%99cie%2B1(26)%2B(1024x650).jpg" height="406" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Bania Agafii: Maseczki odświeżająca, dziegciowa, oczyszczająca niebieska</b></span> - pisałam o nich już kilka razy, jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, to zapraszam <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2014/10/bania-agafii-maseczki-do-twarzy.html">TUTAJ</a>. Dla mnie to jedne z najlepszych maseczek do twarzy jakie znam i bardzo chętnie po nie sięgam.<br />
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Balm Balm: Hibiskusowa maseczka do twarzy</b></span> - to właściwie maseczka i peeling w jednym. Bardzo porządnie oczyszcza i złuszcza. Skład ma króciutki i zaskakujące, że w takiej ilości składników tkwi taka moc. Na dniach napiszę Wam jej recenzję.<br />
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Love Me Green: Regenerująca maseczka do twarzy</b></span> - kolejna, fajna, naturalna maska. Tym razem dla odmiany nie oczyszczająca, ale regenerująca. Skóra po aplikacji jest miękka, wygładzona, faktycznie zregenerowana. <br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Kremy i olejki:</b></span></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-9nUlzUBhC_Y/VKKUjZWBtnI/AAAAAAAADdo/6w84CsuFz1U/s1600/azdj%C4%99cie%2B1(24)%2B(1024x742).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-9nUlzUBhC_Y/VKKUjZWBtnI/AAAAAAAADdo/6w84CsuFz1U/s1600/azdj%C4%99cie%2B1(24)%2B(1024x742).jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Alva Rhassoul: Aktywny krem oczyszczający</b></span> - stosuję stosunkowo od niedawna, ale na chwilę obecną postrzegam go jako świetny krem do stosowania i na dzień, i na noc. Bardzo dobrze utrzymuje w ryzach mieszaną skórę, w mig wygaja ewentualne niespodzianki. Wchłania się do matu, ale nie ściąga skóry, wręcz przeciwnie, mam wrażenie, że jest ona świetnie nawilżona po nim. Ten krem zdecydowanie zachęcił mnie do dalszych przygód z tą serią Alvy.<br />
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Ziaja Liście Manuka: Krem mikrozłuszczający</b></span> - jeden z niewielu kremów Ziai, który odważyłam się nałożyć na twarz (nie mam nic do Ziaji, natomiast mam problematyczną skórę, która najlepiej się czuje w towarzystwie naturalnych kosmetyków, stąd moja ostrożność) i właściwie jedyny kosmetyk z serii Manuka, który chciałam wypróbować. I cieszę się, że to zrobiłam. Nakładam go na noc, rano budzę się z odświeżoną, rozjaśnioną skórą, ma korzystne działanie na wypryski, przy regularnym stosowaniu stan cery ma szansę się poprawić. Muszę mu w końcu napisać recenzję, bo zasłużył na to ;)<br />
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Tołpa botanic amarantus: Nawilżający krem rozświetlający pod oczy</b></span> - rozświetlenia żadnego nie zauważam, ale jest to naprawdę porządnie nawilżający krem. Nie zostawia tłustego filmu, jest dobry pod makijaż, nie podrażnia i nie uczula. Na pewno jeden z lepszych kremów, jakie stosowałam pod oczy, choć myślę, że ulubieniec w kategorii kremów pod oczy jeszcze przede mną.<br />
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Blisko Natury: Olejek bawełniany</b></span> - bezzapachowy olejek, świetny do nocnego nawilżania. Wyraźnie odżywia skórę, wygładza ją i regeneruje tak, że rano budzimy się naprawdę piękni i wypoczęci :)<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><span style="font-size: large;"><b>Kwasy:</b></span></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-AgFp0O93Ymg/VKKVTvk_g-I/AAAAAAAADd0/csMA74D09YE/s1600/azdj%C4%99cie%2B2(20)%2B(1024x779).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-AgFp0O93Ymg/VKKVTvk_g-I/AAAAAAAADd0/csMA74D09YE/s1600/azdj%C4%99cie%2B2(20)%2B(1024x779).jpg" height="486" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Biochemia Urody: Tonik z kwasami AHA/BHA 10%</b></span> - myślę, że za usunięcie zaskórników zamkniętych w mojej twarzy odpowiada w największym stopniu właśnie ten kosmetyk. Stopniowo, choć mało inwazyjnie (łuszczenie zdarzało mi się tylko przy zbyt częstym jego stosowaniu), wygładza skórę, oczyszcza ją i odnawia. To kolejny - po serum migdałowym - kosmetyk z kwasami z Biochemii Urody, z którego jestem bardzo zadowolona.<br />
<br />
<br />
<br />
Oprócz tego, myślę, że <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>warte uwagi są także kosmetyki kolorowe, które nakładam na twarz</b></span>, a które bez wątpienia również wpłynęły na poprawę jej stanu, bo są w dużej mierze mineralne i naturalne.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-AqoXG4ZSzqs/VKKVhQfYeSI/AAAAAAAADd8/QMeNeBmp9Rw/s1600/azdj%C4%99cie%2B3(21)%2B(1024x661).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-AqoXG4ZSzqs/VKKVhQfYeSI/AAAAAAAADd8/QMeNeBmp9Rw/s1600/azdj%C4%99cie%2B3(21)%2B(1024x661).jpg" height="398" width="640" /></a></div>
<br />
Obecnie używam tylko <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>podkładu mineralnego</b></span> - aktualnie mam <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>dla cery tłustej/mieszanej z Kolorowka.com</b></span>, który nieco podrasowałam na własne potrzeby. <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Korektor również mam z Kolorowki</b></span>, a na większe problemy do ukrycia (czyli dość rzadko) stosuję <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>kamuflaż z Catrice</b></span>. Jako <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>primer</b></span> nakładam także <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>własną mieszankę półproduktów z Kolorowka.com (mikrosfery silikonowe+sfery velvetowe+puder jedwabny+antiredness mica+mica oriental beige+stearynian magnezu)</b></span>, który działa jak photoshop. Jedyny <b><span style="background-color: #cfe2f3;">puder</span>,</b> jaki stosuję to <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>zwykła skrobia ziemniaczana</b></span> bez żadnych dodatków.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-JR0vDnFM0xc/VKKWCo_f22I/AAAAAAAADeE/CfUcrfF0DS4/s1600/azdj%C4%99cie%2B5(9)%2B(1024x703).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-JR0vDnFM0xc/VKKWCo_f22I/AAAAAAAADeE/CfUcrfF0DS4/s1600/azdj%C4%99cie%2B5(9)%2B(1024x703).jpg" height="424" width="640" /></a></div>
<br />
Nie używam również żadnych innych niż mineralne róży oraz bronzerów. <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Róże mam z Annabelle Minerals, bronzer własnej roboty z półproduktów z Kolorowka.com</b></span>. Jeśli chodzi o <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>rozświetlacz</b></span> - od niedawna mam również <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>własnej produkcji z półproduktów z Kolorowki</b></span>, ale czasem zdarza mi się używać rakże drogeryjnego <span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Essence z limitki Circus Circus</b><span style="background-color: white;">, bo uwielbiam efekt jaki daje, a na szczęście nie zawiera on czerwonych, syntetycznych pigmentów.</span><b><br /></b></span><br />
<br />
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>I to tyle. Kończę rok 2014 z naprawdę fajną cerą i mam nadzieję utrzymać ją w takim stanie również w przyszłym roku :) Wam również w nowym roku życzę pięknych, zadbanych cer i jak najmniej problemów skórnych :)</b></span><br />
<br />
<br />balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com24tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-88234856058761826162014-12-17T02:32:00.001-08:002014-12-17T02:32:25.932-08:00Kreatywna środa! czyli garść ispiracji :) wydanie świąteczne nr 3Został już ostatni tydzień, żeby zadbać o świąteczną atmosferę w naszych domach, kupić i zapakować prezenty, upiec wyjątkowe słodkości. Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście i szukacie inspiracji, to serdecznie Was zapraszam na obejrzenie tego, co dla Was przygotowałam.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
1. Zwykła papierowa torebka może być świetnym opakowaniem na prezent świąteczny, jeśli użyjemy odrobiny wyobraźni. Mnie aż same usta się śmieją, jak widzę ten pocieszny ryjek :)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/fc/a4/e4/fca4e462ccd3567c13a5b055677e9627.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/fc/a4/e4/fca4e462ccd3567c13a5b055677e9627.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(źródło: <a href="http://www2.fiskars.com/Kids-Activities-School/Projects/Cards/Holiday/Holiday-Gifts-for-Teachers">http://www2.fiskars.com/Kids-Activities-School/Projects/Cards/Holiday/Holiday-Gifts-for-Teachers</a>)</span></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
2. Jak zdążyłyście już może zauważyć, bardzo lubię kreatywnie zapakowane prezenty. Oto pomysł jak ze zwykłych rolek po papierze lub ręczniku papierowym można wyczarować śliczne cukierkowe tubki na drobne prezenty:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/56/49/ea/5649ea390e4cc7a568fb72a48c1b47b4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/56/49/ea/5649ea390e4cc7a568fb72a48c1b47b4.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(źródło: <a href="http://www.marthastewart.com/270417/candy-coins">http://www.marthastewart.com/270417/candy-coins</a>)</span></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
3. Nigdy bym nie wpadła a to, że kieliszek może być opakowaniem na prezent, ale sami zobaczcie, jak świetnie prezentuje się takie rozwiązanie. Można także do kieliszków podczas wigilijnej kolacji nałożyć samych cukierków w ładnych papierkach - będzie słodko i uroczo :)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><a href="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/22/d2/9e/22d29ed4ece85d4c6f061e21ca2cc94e.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/22/d2/9e/22d29ed4ece85d4c6f061e21ca2cc94e.jpg" /></a></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(źródło: <a href="https://www.etsy.com/listing/181840446/this-is-a-super-fun-girly-gift-to-give">https://www.etsy.com/listing/181840446/this-is-a-super-fun-girly-gift-to-give</a>)</span></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: small;">4. A oto świetny pomysł na to, żeby spersonalizować prezenty - wystarczy wydrukować, jakieś zabawne zdjęcia obdarowanych osób i dołączyć do prezentów zamiast bilecika.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/84/82/aa/8482aa33d7115bec70c3bde0d6fd8c26.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/84/82/aa/8482aa33d7115bec70c3bde0d6fd8c26.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(źródło: <a href="http://hellawella.com/9-cheap-diy-holiday-decor-ideas-including-ornaments-gift-wrapping/15592">http://hellawella.com/9-cheap-diy-holiday-decor-ideas-including-ornaments-gift-wrapping/15592</a>)</span></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
5. Kule śnieżne w nietypowej odsłonie. Dla mnie bomba i jak tylko zaopatrzę się w takie figurki, na pewno tę dekorację przygotuję:</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/7e/e0/6b/7ee06b61794804dbd3514da719de8ffd.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/7e/e0/6b/7ee06b61794804dbd3514da719de8ffd.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(źródło: <a href="http://cfabbridesigns.com/holidays/christmas/stemware-snow-globe/">http://cfabbridesigns.com/holidays/christmas/stemware-snow-globe/</a>)</span></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
6. Ja wiem, że Boże Narodzenie to niekoniecznie jajeczne święta, ale czy te bałwanki nie są przeurocze? :)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/79/1e/ad/791ead3dc4565ea80294fc898c1e3744.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/79/1e/ad/791ead3dc4565ea80294fc898c1e3744.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"> (źródło: <a href="http://www.roxyskitchen.com/egg-snowman.html">http://www.roxyskitchen.com/egg-snowman.html</a>)</span></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
7. Bileciki do prezentów ze ślicznymi reniferkami z łupinek od orzechów:</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/e0/d0/47/e0d0473e85c10e6e6f1657bf717e7178.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/e0/d0/47/e0d0473e85c10e6e6f1657bf717e7178.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(źródło: <a href="http://www.clipzine.me/eunsoonchae/clipzine/51982095527310208661/DIY-Christmas-Gift-Ideas/6">http://www.clipzine.me/eunsoonchae/clipzine/51982095527310208661/DIY-Christmas-Gift-Ideas/6</a>)</span></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
8. Nie mam pojęcia, co skrywają te pudełeczka, ale dają szerokie pole dla wyobraźni i kreatywności. Radość z rozpakowywania i poznawania zawartości wszystkimi zmysłami, musi być równie duża, co samo przygotowanie takiej niespodzianki!</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/f6/ae/6a/f6ae6affaf63f10ed7ccd17843aba964.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/f6/ae/6a/f6ae6affaf63f10ed7ccd17843aba964.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(źródło: <a href="http://whatsonmyporch.blogspot.com/2014/02/a-sensual-valentine.html?m=1">http://whatsonmyporch.blogspot.com/2014/02/a-sensual-valentine.html?m=1</a>)</span></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
9. Las papierowych choinek skąpanych w śniegu prezentuje się znakomicie i jest bardzo prosty do samodzielnego wykonania:</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/74/c5/bb/74c5bb0a01c2c2f1fb6a094fbd0cc6b4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/74/c5/bb/74c5bb0a01c2c2f1fb6a094fbd0cc6b4.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(źródło: <a href="http://www.twojediy.pl/inspiracja/518/choinki-z-serwetek.html">http://www.twojediy.pl/inspiracja/518/choinki-z-serwetek.html</a>)</span></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
10. Kolejny pomysł na wykorzystanie rolki po papierze, tym razem w charakterze świątecznej obręczy na sztućce: </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/90/bd/2b/90bd2ba8cbd261f70e85f6a3e06a9c1b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/90/bd/2b/90bd2ba8cbd261f70e85f6a3e06a9c1b.jpg" height="640" width="402" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(źródło: <a href="http://www.recyclart.org/2013/12/christmas-crafts-projects-made-toilet-paper-rolls/">http://www.recyclart.org/2013/12/christmas-crafts-projects-made-toilet-paper-rolls/</a>)</span></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
11. Prawdziwy recyklig! Bombki-płatki śniegu z denek od plastikowych butelek. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/f9/ba/b5/f9bab54410c55158f3de1884d4158af0.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/f9/ba/b5/f9bab54410c55158f3de1884d4158af0.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"> (źródło: <a href="http://www.alittlecraftinyourday.com/2014/11/17/28-christmas-ornament-crafts-for-kids/">http://www.alittlecraftinyourday.com/2014/11/17/28-christmas-ornament-crafts-for-kids/</a>)</span></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
12. A na koniec słodkości, bo jakże by inaczej ;) Bezowe choinki są tak cudne, że nie sposób im się oprzeć:</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/fc/89/7d/fc897d319f736a1ecbcefd3c067b244b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/fc/89/7d/fc897d319f736a1ecbcefd3c067b244b.jpg" height="640" width="454" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(źródło: <a href="http://www.raspberricupcakes.com/">http://www.raspberricupcakes.com/</a>)</span></div>
<br />
<br />
A jeśli nie widziałyście, bądź chcecie sobie przypomnieć poprzednie inspiracje z cyklu Bożonarodzeniowego, to znajdziecie je pod poniższymi linkami:<br />
- <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2013/12/garsc-pomysow-na-swiateczne-dekoracje.html">Świąteczne dekoracje</a><br />
- <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2013/12/garsc-pomysow-na-choinke-i-swiateczne.html">Pomysły na choinkę i świąteczne ozdoby</a> <br />
- <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2013/12/jak-kreatywnie-zapakowac-prezenty.html">Pakowanie świątecznych prezentów</a><br />
- <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2014/12/kreatywna-sroda-czyli-garsc-inspiracji.html">Świąteczny misz-masz </a><br />
- <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2014/12/kreatywna-sroda-czyli-garsc-inspiracji_10.html">Świąteczny misz-masz cz. 2</a><br />
<br />balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-17561618556468915182014-12-11T08:46:00.001-08:002014-12-11T08:46:16.708-08:00Evree: Regenerujący krem do rąk do bardzo suchej i podrażnionej skóry oraz Balsam regenerujący do bardzo suchej skóryJakiś czas temu marka Evree zaproponowała mi zapoznanie się z ich produktami. Nie miało to charakteru standardowej współpracy, nikt ode mnie nie wymagał recenzji, a ja bardzo lubię takie akcje "bez ciśnienia", gdzie mogę swobodnie poznać produkt i samodzielnie zdecydować, czy chcę o nim pisać, czy nie, więc się zgodziłam. Liczyłam na jakiś olejek do twarzy, bo najbardziej tę markę kojarzę właśnie z olejków i szczerze przyznaję, że nie bardzo się ucieszyłam, gdy w paczce znalazłam nie olejek, a krem do rąk i balsam do ciała ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-2J40BPipFRU/VIi7dZihuHI/AAAAAAAADb8/p_x81Nn_ieE/s1600/aIMG_3044.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-2J40BPipFRU/VIi7dZihuHI/AAAAAAAADb8/p_x81Nn_ieE/s1600/aIMG_3044.jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Początkowo miałam więc ten zestaw wrzucić do szafki z zapasami, bo miałam właśnie otwartą tubkę kremu i kilka balsamów, ale miałam też akurat mały problem ze skórą dłoni, a obecny krem nie bardzo dawał radę, więc chwyciłam krem Evree i... pokochałam go od pierwszego użycia!<br />
<b>Miałam wówczas na dłoniach kilka suchych, czerwonych "placków"</b> na skutek podrażnienia jakimś detergentem. Poprzedni krem, jak wspomniałam, nie bardzo sobie z tymi plackami dawał radę - coś tam nawilżał, ale placki jak były, tak były nadal. I aż nie chciało mi się wierzyć, kiedy <b>następnego dnia po posmarowaniu rąk kremem Evree placki po prostu zwyczajnie zniknęły</b>! Po jednej aplikacji, no naprawdę duże WOW!<br />
<br />
To sprawiło, że duet Evree nie powędrował do szafki z zapasami, tylko od razu ochoczo przystąpiłam do dalszych testów. Dziś opowiem Wam więcej o tych produktach, tym bardziej, że myślę, iż w takim zimowym okresie sprawdzą się one szczególnie dobrze<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><span style="font-size: large;"><b>Evree: Regenerujący krem do rąk do bardzo suchej i podrażnionej skóry</b></span></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-VC4i1S5Pg3w/VIjG_3o3CLI/AAAAAAAADcM/EHlJ3tSOQ34/s1600/aIMG_3045%2B(768x1024).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-VC4i1S5Pg3w/VIjG_3o3CLI/AAAAAAAADcM/EHlJ3tSOQ34/s1600/aIMG_3045%2B(768x1024).jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
Krem zamknięty jest w <b>miękkiej, czerwonej tubie, z której łatwo go wycisnąć</b>. Ten czerwony kolor bardzo mi się podoba, bo ja nie jestem zbyt regularna w kremowaniu dłoni, krem zwykle leży u mnie na toaletce, ale często zapominam, że mam go użyć. A tu ta intensywnie czerwona tuba wręcz krzyczy do mnie z toaletki i zawsze kiedy wejdę do sypialni muszę jej użyć ;)<br />
<br />
Składowo krem również prezentuje się przyzwoicie i naprawdę sporo w nim składników nawilżających i odżywczych - wysoko, bo na trzecim miejscu w składzie mamy <b>mocznik</b>, dalej <b>glicerynę</b>, a jeszcze dalej i wciąż dość wysoko w składzie <b>olej migdałowy, wosk pszczeli, masło shea, olej z awokado, olej sojowy,</b> w gdzieś w drugiej połowie składu (ale wciąż przed silikonami) <b>olej arganowy, panthenol i alantoinę. </b>Warto dodać, że użyte w kremie surowce roślinne w większości zostały zaaprobowane przez EcoCert, co świadczy o tym, że firma do produkcji nie użyła wcale najtańszych surowców, tylko te z ciut wyższej półki. <b>Krem nie zawiera parabenów, barwników i parafiny.</b> Same zobaczcie:<br />
<br />
<br />
<span itemprop="description">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Skład:</b></span><i> Aqua (Water), Caprylic/Capric Triglyceride, Urea, Glycerin,
Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond)
Oil, Glyceryl Stearate, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Cera Alba
(Beeswax), Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Persea Gratissima
(Avocado) Oil, Glycine Soja (Soybean) Oil, Glycine Soja (Soybean)
Sterols, Hexyl Laurate, Sodium Acrylate/Acryloyldimethyltaurate
Copolymer, Isehexadecane, Polysorbate 80, Argania Spinosa Kernel (Argan)
Oil, Panthenol, Allantoin, Dimethicone, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl
Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Xanthan Gum, Disodium EDTA,
Propylene Glycol, Diazolidinyl Urea, Iodopropynyl Butylcarbamate, Benzyl
Salicylate, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Limonene,
Linalool, Parfum (Fragrance).</i></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-Tc9otl_Udss/VIjHV7zElZI/AAAAAAAADcU/Sqvzse87MvA/s1600/aIMG_3048%2B(1024x724).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-Tc9otl_Udss/VIjHV7zElZI/AAAAAAAADcU/Sqvzse87MvA/s1600/aIMG_3048%2B(1024x724).jpg" height="452" width="640" /></a></div>
<br />
Wiecie już, że krem pomógł mi pozbyć się uciążliwego podrażnienia, ale <b>jak sprawuje się w codziennym używaniu?</b><br />
<b>Równie dobrze. </b>Krem, jak na tak bogaty skład, ma ma<b> bardzo dobrze wchłanialną konsystencję i nie zostawia na skórze tłustego filmu</b>, choć moim zdaniem zostawia bardzo <b>delikatną warstwę ochronną</b>, która nie jest jednak w żaden sposób lepka czy odczuwalna.<br />
Przez wiele długich godzin po aplikacji wciąż czuję, że mam <b>nawilżoną, miękką skórę</b>, a ta delikatna warstewka o której pisałam daje mi poczucie, że moja skóra jest dobrze chroniona przed czynnikami zewnętrznymi.<br />
<br />
Moja siostra, będąc u mnie niedawno, po posmarowaniu rąk tym kremem od razu zażyczyła sobie takiego na Gwiazdkę :) Myślę, że to też o czymś świadczy :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-fctcPTB8LnU/VIjICCx71bI/AAAAAAAADcg/To1XBJQ1fFs/s1600/aIMG_3052%2B(768x1024).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-fctcPTB8LnU/VIjICCx71bI/AAAAAAAADcg/To1XBJQ1fFs/s1600/aIMG_3052%2B(768x1024).jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
To teraz jeszcze kilka słów o drugim produkcie, czyli o balsamie, który otrzymałam razem z kremem.<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><span style="font-size: large;"><b>Evree: Balsam regenerujący do bardzo suchej skóry</b></span></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-ylPxME60RU0/VIjIc4poYcI/AAAAAAAADco/PQcoaxGvFII/s1600/aIMG_3053%2B(768x1024).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-ylPxME60RU0/VIjIc4poYcI/AAAAAAAADco/PQcoaxGvFII/s1600/aIMG_3053%2B(768x1024).jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
Balsam z tej samej serii stanowi <b>świetne uzupełnienie zimowej pielęgnacji. </b><br />
Ukryty jest w dużej, równie czerwonej co krem, butelce, która jest jednak<b> trochę kanciasta i wg niezbyt poręczna.</b><br />
<br />
Składowo - podobnie jak w kremie - nie jest źle, choć wiadomo, że balsam naturalny nie jest i trochę chwastów też w nim znajdziemy. Mamy tu jednak na drugim miejscu w składzie <b>glicerynę</b>, a dalej <b>olej migdałowy, słonecznikowy i masło shea</b>. Jeszcze dalej, już za silikonem, <b>olej arganowy, lipidy mleczne, ekstrakt z liści rozmarynu, witaminę E i A oraz pathenol.</b> Balsam - podobnie jak krem - nie zawiera parabenów, barwników i parafiny.<br />
<span itemprop="description"><span style="background-color: #cfe2f3;"><b>Skład: </b></span><i>Aqua, Glycerin, Caprylic/Capric
Triglyceride, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Helianthus Annuus Oil, Urea,
Butyrosperumum Parkii Butter, Cetaeryl Alcohol, Ceteareth-20, Glyceryl
Stearate, Dimethicone, Argania Spinosa Kernel Oil, Milk Lipids, Ceramide
3, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Polysorbate 20, PEG-20 Glyceryl
Laurate, Tocopherol, Linoleic Acid, Retinyl Palmitate, Panthenol,
Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyltaurate Copolymer, Isohexadecane,
Polysorbate-60, PEG-8, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid,
Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Disodium EDTA,
2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Parfum, Citronellol, Geraniol, Hexyl
Cinnamal, Hydroxycitronellal, Butylphenyl Methylpropional, Linalool,
Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Alpha-Iosmethyl Ionone.</i></span><br />
<br />
<b>Nawilżenie jest równie dobre, jak w przypadku kremu - na długie godziny i z wyczuwalną leciutką ochronną warstewką. </b>Nie jest przy tym jednak tłusty i <b>wchłania się całkiem szybko</b>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-Ycr3wOYdr3s/VIjIpHYNvXI/AAAAAAAADcw/mR7phgdsUfY/s1600/aIMG_3058%2B(1024x768).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-Ycr3wOYdr3s/VIjIpHYNvXI/AAAAAAAADcw/mR7phgdsUfY/s1600/aIMG_3058%2B(1024x768).jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Oba produkty są <b>szalenie wydaje</b>. Już producent na opakowaniach informuje o b<b>ardzo wydajnej formule i o tym,
by stosować je w niewielkich ilościach</b> i faktycznie - mi na
posmarowanie dłoni wystarczy ilość kremu wielkości ziarnka grochu, balsamu do ciała również nie używam wiele na jednorazową aplikację.<br />
<br />
Jeśli jest coś w tych produktach, do czego miałabym się przyczepić, to <b>zapach</b>. Wiem, że wiele osób się nim zachwyca, dla mnie jest on <b>taki "nivea-owy", a to nie bardzo moje klimaty</b>. Zapach jest wyczuwalny na skórze, ale <b>nie jest na szczęście jakoś bardzo inwazyjny czy drażniący</b>. Po prostu to nie moje gusta zapachowe ;)<br />
<br />
<b>Krem kosztuje ok. 9 zł za 100 ml. Balsam ok. 17 zł za 400 ml.</b><br />
Moim zdaniem to naprawdę dobre ceny jak za tak dobre i wydajne kosmetyki. <br />
<br />
Podsumowując - <b>uważam oba kosmetyki za prawdziwe hity pielęgnacyjne</b> i nie dziwię się wcale, że zdobyły serca konsumentów i odznaczono je nagrodą Produkt Roku Wybór Konsumentów 2014. Moje serce też zdobyły! :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-lJNGI8mu0sY/VIjI297DzRI/AAAAAAAADc4/wPIc35SVNEA/s1600/aIMG_3056.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-lJNGI8mu0sY/VIjI297DzRI/AAAAAAAADc4/wPIc35SVNEA/s1600/aIMG_3056.jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Znacie tę markę? Jak się u Was sprawdziła?</span></b></div>
<br />balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com24tag:blogger.com,1999:blog-7039147519099719304.post-25550859981856535712014-12-10T03:50:00.000-08:002014-12-10T03:50:08.549-08:00Kreatywna środa! czyli garść inspiracji :) - wydanie świąteczne nr 2Gotowi na kolejną porcję świątecznych inspiracji? To zapraszam do oglądania i komentowania:<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
1. Niedawno na Instagramie pokazywałam Wam mój mikołajkowy prezent dla męża. Mój mąż jest fanem nietuzinkowego piwa, więc uznałam, że kreatywnie przyozdobione butelki tego złocistego trunku będą w sam raz. Inspirację czerpałam stąd:</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/9e/4d/2b/9e4d2b747ced2291b17fa29cfc55eda8.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/9e/4d/2b/9e4d2b747ced2291b17fa29cfc55eda8.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(<i>źródło:</i> <a href="http://www.woohome.com/diy-2/24-quick-and-cheap-diy-christmas-gifts-ideas">http://www.woohome.com/diy-2/24-quick-and-cheap-diy-christmas-gifts-ideas</a>)</span></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
a moje wykonanie prezentuje się następująco:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-kkEth6O8CEI/VIgzH6j7tPI/AAAAAAAADbs/74Zi_gLNP5o/s1600/azdj%C4%99cie(16).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-kkEth6O8CEI/VIgzH6j7tPI/AAAAAAAADbs/74Zi_gLNP5o/s1600/azdj%C4%99cie(16).jpg" height="593" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
2. Bardzo prosty sposób na dekorację zimową - obok choinki można postawić pudełkowego bałwanka - a jeśli w środku będzie skrywał w sobie bożonarodzeniowe prezenty to tym lepiej!</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/d9/de/20/d9de20b1437ca56f2753e99f29f520e2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/d9/de/20/d9de20b1437ca56f2753e99f29f520e2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(<i>źródło</i>: <a href="http://www.housebella.com/2011/12/21/snowman-gift-tower/">http://www.housebella.com/2011/12/21/snowman-gift-tower/</a>)</span></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
3. Niezwykle pomysłowy pomysł na serwetki na wigilijną kolację - czyż te choinki nie wyglądają uroczo? :)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/93/3e/e8/933ee884d7b8aa4947d2f5f8f3a70711.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/93/3e/e8/933ee884d7b8aa4947d2f5f8f3a70711.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(<i>źródło:</i> <a href="http://www.handimania.com/diy/christmas-tree-napkin-fold.html">http://www.handimania.com/diy/christmas-tree-napkin-fold.html</a>)</span></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
5. Śliczna górska chatka w zimowej odsłonie wykonana z... paluszków! Czy nie wygląda jak prawdziwa? </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/e3/44/2d/e3442d13c1fc2151668fda81eae63125.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/e3/44/2d/e3442d13c1fc2151668fda81eae63125.jpg" height="640" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(<i>źródło:</i> <a href="http://www.worthpinning.com/2012/12/decorated-pretzel-cabins.html">http://www.worthpinning.com/2012/12/decorated-pretzel-cabins.html</a>)</span></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
6. Dowód na to, że nawet pieniądze podarowane jako prezent można zapakować w niezwykły, świąteczny sposób!</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/b6/e0/2b/b6e02b11c85bdb1876fddd54b1875044.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/b6/e0/2b/b6e02b11c85bdb1876fddd54b1875044.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(<i>źródło:</i> <a href="http://kreativekristies.blogspot.com/">http://kreativekristies.blogspot.com</a>)</span></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
7. Piękne bombki DIY - niczym brokatowe cotton balls,cudnie się prezentują i wcale nie wymagają nadludzkiego wysiłku ;)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/10/b5/6d/10b56db1eb739ea418699923c27c3af7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/10/b5/6d/10b56db1eb739ea418699923c27c3af7.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(źródlo: <a href="http://ideasparadecoracion.com/bambalinas-navidenas-de-hilo">http://ideasparadecoracion.com/bambalinas-navidenas-de-hilo</a>/)</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
8. A skoro już przy temacie DYI i brokatu jesteśmy, pora na koleją cudnie brokatową dekorację. Bo w święta nawet zwykłe butelki mogą wyglądać niezwykle (patrz też zdjęcie nr 1 ;))</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/07/72/b4/0772b43aa6445f3b07c33f355a5add25.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/07/72/b4/0772b43aa6445f3b07c33f355a5add25.jpg" height="640" width="478" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(<i>źródło:</i> <a href="http://www.thekeybunch.com/2013/02/give-old-bottles-makeover-glitterally.html">http://www.thekeybunch.com/2013/02/give-old-bottles-makeover-glitterally.html</a>)</span></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
9. Pierniczki w wydaniu nieco innym niż wszystkie - czy te misie dzierżące w łapkach orzeszka nie są przeurocze? </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/37/fc/b7/37fcb736cd4db197903095e7cdf2ad40.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/37/fc/b7/37fcb736cd4db197903095e7cdf2ad40.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(<i>źródło:</i> <a href="http://www.diyncrafts.com/?p=8422&preview=true">http://www.diyncrafts.com/?p=8422&preview=true</a>)</span></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
10. I na koniec pomysł na jedną z najprostszych do wykonania dekoracji świątecznych: cynamonowe świeczniki:<br /> </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/0a/2d/b9/0a2db9eca7af9812817dea53abad4a91.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/0a/2d/b9/0a2db9eca7af9812817dea53abad4a91.jpg" height="486" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(<i>źródło:</i> <a href="http://www.julieannart.com/2011/11/diy-christmas-decoration-tutorials.html">http://www.julieannart.com/2011/11/diy-christmas-decoration-tutorials.html</a>)</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>A jak u Was w domach idzie budowanie nastroju zimowo-świątecznego? :)</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Zapraszam Was w przyszłą środę po kolejne, ostatnie już w tym roku świąteczne inspiracje :)<br />
A jeśli nie widziałyście, bądź chcecie sobie przypomnieć poprzednie to znajdziecie je pod poniższymi linkami:<br />
- <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2013/12/garsc-pomysow-na-swiateczne-dekoracje.html">Świąteczne dekoracje</a><br />
- <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2013/12/garsc-pomysow-na-choinke-i-swiateczne.html">Pomysły na choinkę i świąteczne ozdoby</a> <br />
- <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2013/12/jak-kreatywnie-zapakowac-prezenty.html">Pakowanie świątecznych prezentów</a><br />
- <a href="http://balsamowo.blogspot.com/2014/12/kreatywna-sroda-czyli-garsc-inspiracji.html">Świąteczny misz-masz </a><br />
<br />balsamowohttp://www.blogger.com/profile/13191702057631662111noreply@blogger.com11