Cześć dziewczyny!
Pora pożegnać się z pustymi tubkami i słoikami zalegającymi w szafie i pokazać Wam, co w ostatnich miesiącach ubyło z mojej półki :)
Sporo, niestety, trafiło mi się bubli i przeciętniaków, ale było też kilka perełek, do których chętnie wrócę. No to zaczynamy :)
Kosmetyki do twarzy:
1. Femi: Bio-Puritas Maseczka oczyszczająca
Maska delikatnie
oczyszcza i odświeża buzię, nie podrażnia, nie zasycha w skorupę. Dla
mnie to jednak za mało jak za tak wysoką cenę.
Ponowny zakup: NIE
2. Deba Bio Vital: Mleczko do mycia twarzy
Nie
lubię myć mleczkiem twarzy, jeśli już to zużywam je do demakijażu oczu.
To mleczko kompletnie się do tego nie nadaje - szczypie, podrażnia, a
do tego słabo zmywa.
Ponowny zakup: NIE
3. BioNike: Defence Rosys Intensywne krople do cery naczynkowej
Miło
je wspominam, ale raczej nie sięgnę już po nie ponownie, bo znalazłam
podobnie działający i znacznie tańszy koncentrat na naczynka z Fitomedu.
Recenzja: KLIK
Ponowny zakup: NIE
4.SVR: Rubialine Krem do cery naczynkowej
Próbki
nie zachęciły mnie do zakupu pełnego opakowania. Krem jest bardzo
lekki, nie odczułam ani nawilżenia ani jakiegokolwiek łagodzenia i
kojenia zmian naczynkowych.
Ponowny zakup: NIE
5. Biochemia Urody Puder bambusowy
Na
mojej skórze się nie sprawdził, dawał efekt "płaskiej" skóry i nie
matował jakoś rewelacyjnie. Zużyłam go do końca mieszając z moją
ulubioną skrobią ziemniaczaną.
Recenzja: KLIK
Ponowny zakup: NIE
6. Hean: Stay On Baza pod cienie
Moja
ulubiona baza pod cienie. Wystarczyła mi na blisko 2 lata i cały czas
spisywała się tak samo dobrze. Kolejne opakowanie już w użyciu :)
Recencja: KLIK
Ponowny zakup: TAK
7. BioNike: Acteen Płyn regulujący
Szału
nie było, ot zwykła pianka do mycia, do tego śmierdząca mleczkiem do
szorowania i zawierająca SLS. Oddałam mężowi, on ją zużył do końca.
Recenzja: KLIK
Ponowny zakup: NIE
8. Orientana: Maska z naturalnego jedwabiu na twarz Algi filipińskie i aloes
Spora cena jak za jednorazową przyjemności i dość przeciętne efekty po zastosowaniu - to raczej nie moja bajka.
Recenzja: KLIK
Ponowny zakup: NIE
9. Gal: Dermogal Kapsułki A+E
Rybki
to jeden z moich ulubionych kosmetyków. Nie straszny mi nawet ich
słynny smrodek, bo w zamian świetnie nawilżają, odżywiają i regenerują
skórę.
Recenzja:
KLIK
Ponowny zakup: TAK
Kosmetyki do ciała:
11. The Secret Soap Store: Sól do kąpieli Mięta
Dostałam
próbkę na spotkaniu blogerek i szczerze mówiąc nie oczarowała mnie
wcale (w odróżnieniu do innych produktów TSSS :)) Sól ani nie pachniała,
ani nie robiła niczego szczególnego ze skórą.
Ponowny zakup: NIE
12. Love Me Green: Organiczny regenerujący balsam do ciała Makadamia i miód
Działanie
dość przeciętne jak na nazwę "regenerujący" i cenę prawie 100 zł... Do
tego pompka przestała pompować, kiedy w butli było jeszcze jakieś 4 cm
balsamu - i z tego co wiem, nie tylko ja miałam ten problem.
Recenzja: KLIK
Ponowny zakup: NIE
13. Lavea: Balsam z masłem shea Czekolada
Balsam
jest sprzedawany z bloku, jest miękki, smarowny i mocno natłuszczający.
Pięknie pachnie, słodko i bardzo intensywnie. Na pewno wypróbuję
jeszcze inne wersje zapachowe balsamów z bloku, bo balsam wywarł na mnie
dobre wrażenie.
Ponowny zakup: TAK
14. Celine Dion: Dezodorant w sprayu
Mam słabość do Celinek, ten zapach także bardzo lubię, ale niestety forma dezodorantu ma jak dla mnie za niską trwałość.
Ponowny zakup: NIE
15. Cosmabell: Skarpetki Foot Peel
Gładkie i naprawdę miękkie stopy bez użycia jakichkolwiek ostrych narzędzi. Naprawdę rewelacja!
Recenzja: KLIK
Ponowny zakup: TAK
16. Bielenda Bikini: Balsam po opalaniu Złota Perła
Bardzo
fajny balsam, nie tylko pielęgnuje skórę, ale także pięknie rozświetla
ją tysiącem złotych drobinek. Latem chętnie do niego powrócę.
Ponowny zakup: TAK
17. Efektima: Peeling + maska do stóp
Niestety, bez szału. Peeling zdecydowanie za słaby, maska zdecydowanie za tłusta.
Ponowny zakup: NIE
18. Efektima Peeling + maska do dłoni
Peeling naprawdę fajnie ściera, ale maska to straszny tłuścioch! Wchłaniała się ponad pół godziny, a i tak w końcu jej nadmiar musiałam zmyć. Efekty przyzwoite - wygładzona i nawilżona skóra, czyli tak, jak być powinno.
Ponowny zakup: MOŻE
Kosmetyki do włosów:
19. Biały Jeleń: Żel do mycia twarzy z oczarem wirginijskim
Otrzymałam
go na spotkaniu blogerek, ale jako że nie używam do twarzy produktów z
SLSem, to postanowiłam... myć nim włosy. Słabo się pienił, szybko
znikał, ale włosy mył całkiem przyzwoicie ;)
Ponowny zakup: NIE
20. Dove 60sekundowa terapia do włosów farbowanych
Fajna odżywka ("terapia" to za duże słowo), w sam raz po farbowaniu włosów, dla lepszej ochrony koloru.
Recenzja:
Ponowny zakup: TAK
Ciekawa jestem, czy znacie któreś z tych kosmetyków i jakie są Wasze wrażenia :)