Znacie kosmetyki Fitomedu? Ja dzięki współpracy z Fitomedem poznałam już hydrolat oczarowy (KLIK) oraz koncentrat liposomowy na naczynka (KLIK). Oba produkty sprawdziły się u mnie bardzo dobrze i nadal ich używam, ale dzisiejszy produkt, o którym Wam opowiem, to mój zdecydowany faworyt tej firmy. A mowa o:
Fitomed: Maseczka - peeling K+K
Co o maseczce mówi producent?
W maseczce zastosowano kwas mlekowy o działaniu rozluźniającym spoiwo
międzykomórkowe i złuszczającym nadmiar zrogowaciałych komórek.
Usunięcie zrogowaciałej warstwy spłyca istniejące zmarszczki i odsłania
„młodsze”, jaśniejsze warstwy naskórka. Koloryt skóry staje się
jaśniejszy i bardziej wyrównany. Dodatek korundu – zmikronizowanego
bardzo twardego minerału przyspiesza i pogłębia proces złuszczania.
Maseczka działa na zasadzie podobnej do popularnego zabiegu
kosmetycznego pod nazwą mikrodermabrazja. Pozbawiony warstwy zrogowaciałych komórek "młody" naskórek kilkakrotnie lepiej wchłania substancje odżywcze.
Maseczka K+K jest hydrożelem bez dodatków tłuszczowych - oczyszcza
skórę, rozjaśnia naskórek, spłyca zmarszczki. Działa powierzchownie.
Polecamy stosować maseczkę do cery mieszanej, tłustej i trądzikowej (bez
czynnych wykwitów ropnych), oraz do cery tłustej, zmęczonej i
dojrzałej. Doskonale się sprawdza w okolicach skroni, spłyca tak zwane
„kurze łapki”. Nie zaleca się stosowania do cery suchej, łuszczącej się i naczynkowej, oraz pod oczy.
Co o maseczce mówię ja:
Opakowanie: Maseczka znajduje się w plastikowym słoiczku, charakterystycznym dla kremów. Biały, prosty, wygodny w użyciu, choć ja osobiście wolę maseczki w tubkach ;)
Konsystencja, zapach: Maseczka Fitomedu ma konsystencję hydrożelu, jest lekka i delikatna, łatwo się rozprowadza i nie spływa z twarzy. W maseczce ukryte są maleńkie drobinki korudu, które uaktywniają swoje działanie podczas masowania twarzy. Maseczka ma dość nieprzyjemny zapach, ale na szczęście jest on słabo wyczuwalny i po nałożeniu nie czuć go już wcale.
Skład: aqua, korund, lactic acid, glycerin, hydroxyethyl acrylate, sodium hyaluronate, sodium acryloyldimethyl taurate copolymer, D-panthenol, trilaureth-4-phosphate caprylic/capric triglyceride, peg-7 glyceryl cocoate, phenoxyethanol, ethylhexylglycerine.
Działanie: Uczciwie przyznaję, że maseczka okazała się najlepszą maseczką oczyszczająco-wygładzającą, jaką stosowałam. Wyraźnie oczyszcza skórę, odblokowuje zatkane pory, pozostawiając twarz gładką i odświeżoną. Sprawia, że nałożone później kosmetyki wchłaniają się zdecydowanie lepiej, przez co działają też efektywniej.
Maseczka nie podrażnia skóry. Nie wywołuje pieczenia ani zaczerwienienia, co ostatnio na mojej skórze jest dość częste w przypadku większości maseczek.
Na plus zasługuje także krótki czas aplikacji - po 2-3 min od nałożenia, możemy zrobić krótki masaż skóry, by dać pole do popisu drobinkom korundu, a następnie spłukujemy maseczkę letnią wodą. To faktycznie działanie ekspresowe, ale zadziwiająco skuteczne.
Cena: 27 zł/50 ml (do kupienia: TUTAJ)
Ocena: 6/6
Dodam, że maseczka ta ze względu na brak konserwantów i troskę o jak najlepszą świeżość produktu - jest sporządzana w limitowanych seriach - więc czasami zdarza się, że maseczka jest niedostępna i trzeba czekać na nową partię. Ma też dość krótką datę przydatności - należy ją zużyć w przeciągu 3 miesięcy od otwarcia słoiczka. Maseczka jest wydajna i 50 ml w zupełności wystarczy na te 3 miesiące.
Bardzo się cieszę, kiedy kosmetyki ze współprac okazują się moimi hitami - tu tak właśnie się stało, dzięki współpracy z Fitmedem udało mi się odkryć najlepszą jak dotąd maseczkę do mojej cery. Pobiła nawet moje ukochane glinki, a to naprawdę jest już coś :)
Ciekawa jestem, czy znacie tę maseczkę? A może macie znacie inne produkty Fitomedu warte polecenia?
że też jeszcze nic z Fitomed nie miałam , ach kuszą mnie
OdpowiedzUsuńskuś się w końcu ;)
UsuńSkoro jest tak dobra jak mówisz, to muszę ją wypróbować. Tylko najpierw muszę zużyć moje ulubione maseczki Planet Spa z Avonu :-)
OdpowiedzUsuńZ Planet Spa miałam jedną maseczkę, taką szarą, ale niestety, nie podbiła mojego serca :(
Usuńmaseczki nie znam, ale chętnie bym wypróbowała. Szkoda tylko, że taki krótki okres użytkowania, bo ja używam maseczek na zmianę:)
OdpowiedzUsuńNo tu faktycznie może być problem :)
Usuńmam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńo, to super, że u Ciebie też się sprawdza :)
Usuńmuszę wypróbować jak jest taka dobra :)
OdpowiedzUsuńwarto :)
Usuńużywałam kiedyś samego koryndu i byłam zadowolona, wiec pewnie taka maseczka tez by mi przypadła do gustu :)
OdpowiedzUsuńakurat teraz mam maseczek aż za dużo ;) ale przy kolejnych zakupach wezmę ją pod pewnie pod uwagę.
ja też kiedyś rozważałam zakup samego korundu, kto wie, może kiedyś też spróbuję :)
UsuńPo wielu latach niechęci do maseczek, zdecydowałam się zmienić swoje nastawienie do tych produktów. Szukam, sprawdzam, eksperymentuję ;) Przyznam szczerze, że zaciekawiłaś mnie, rozważę jej zakup, bo może okaże się także moim strzałem w dziesiątkę ;)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię maseczek w saszetkach, od takich trzymam się z daleka :)
Usuńzastanawialam sie nad nia ale stwierdzilam ze mam dosc maseczek:)
OdpowiedzUsuńWiadomo - zapasy w pierwszej kolejności :)
Usuńdużo dobrego o niej czytałam :)
OdpowiedzUsuńJa też właśnie widziałam wiele pozytywnych opinii na jej temat :)
UsuńMam ją, świetna jest! :)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że się sprawdza i u Ciebie :)
UsuńWiele dobrego o niej czytałam, może się skuszę? :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że warto :)
UsuńChcę, moja cera jej chce :)
OdpowiedzUsuńnie dziwię się :)
UsuńTeż ją mam, uważam, że to bardzo dobry produkt :)
OdpowiedzUsuńi kolejna zadowolona :))
UsuńKusząca aczkolwiek troszkę droga :)
OdpowiedzUsuńJak przeliczymy, że maseczka wystarcza na 3 m-ce, to wychodzi 10 zł za 1 miesiąc, więc moim zdaniem jest znośnie :)
Usuńniestety produkt nie dla mnie
OdpowiedzUsuńto szkoda :(
UsuńSkład wygląda zachęcająco:) Miałam do czynienia z korundem, ale nigdy nie sprawdzałam, jak radzi sobie w duecie z kwasem mlekowym. Jeśli natknę się na tę maseczkę, na pewno wrzucę ją do wirtualnego koszyka:)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem, to naprawdę fajne połączenie :)
Usuńmam ją, dziś pierwszy raz użyłam :)
OdpowiedzUsuńo, to ciekawe jak wrażenia :)
UsuńNo i szkoda, że nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńszkoda :(
Usuńbrzmi świetnie, ja jeszcze nic nie miałam z fitomedu :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie brzmi ta maska. Takie 3 miesiące to na kosmetyki rzeczywiście krótko, ale myśląc logicznie to jak czegoś używam systematycznie to zawsze do tych trzech miesiący spokojnie wykańczam :)
OdpowiedzUsuńa ja właśnie ostrzę zęby na nią :D
OdpowiedzUsuńCzytałam już kilka postów o produktach tej firmy ale żadnego jeszcze nie miałam...zaciekawiła mnie ta maska :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie, jak zamawiałaś ze strony fitomedu to płaciłaś 27 zł + 11zł za przesyłkę czy tylko 27zł?
OdpowiedzUsuńMam pytanie, jak zamawiałaś ze strony fitomedu to płaciłaś 27 zł + 11zł za przesyłkę czy tylko 27zł?
OdpowiedzUsuń