Dziś kolejny produkt z Biochemii Urody. Wcześniej pisałam o serum migdałowym, z którego byłam bardzo zadowolona, dziś będzie o peelingu enzymatycznym, który niestety mojego serca nie podbił. Przeczytajcie dlaczego:
Opakowanie: Plastikowy, płaski słoiczek - zawsze coś mi się rozsypie, jak go odkręcam...
Konsystencja, zapach: peeling ma postać drobno zmielonego proszku, który rozrabiamy docelowo z wodą/hydrolatem. Zapach, niestety, jest dla mnie prawdziwą zmorą. Niesamowicie mnie drażni nałożony na twarz, a trzeba z nim wytrzymać przynajmniej 10 min. Jak dla mnie peeling śmierdzi... kupą :] Rzadko który kosmetyk mnie tak drażni swoim zapachem jak ten.
Skład: koloidalna mączka owsiana, mleko+serwatka w proszku, bromelaina - enzym z ananasa
Skład: koloidalna mączka owsiana, mleko+serwatka w proszku, bromelaina - enzym z ananasa
Działanie: Skóra jest miękka, ale szału nie ma. Nie da się ukryć, że peeling mechaniczny daje o niebo lepsze efekty. Co więcej - peeling po nałożeniu lekko szczypie, co nie jest wcale przyjemne, a parę razy zdarzyło mi się nawet, że miałam po jego zmyciu podrażnione policzki.
Wydajność: Mam wrażenie, że on się nigdy nie skończy... A może to dlatego, że z uwagi na zapach używam go dość nieregularnie.
Cena: 15,50 zł/36 g
Ocena: 2/6
Czy kupię ponownie: NIE (ten zapach to jego najważniejsza wada, która u mnie go całkowicie dyskwalifikuje)
Czy kupię ponownie: NIE (ten zapach to jego najważniejsza wada, która u mnie go całkowicie dyskwalifikuje)
Po moich przygodach z peelingami enzymatycznymi, utwierdziłam się w przekonaniu, że niestety, nie dadzą nigdy tak dobrego efektu jak peelingi mechaniczne. Szukam więc obecnie dobrego mechanicznego peelingu, zastanawiam się nad korundem stosowanym w mikrodermabrazji. A może my możecie mi polecić jakiś fajny mechaniczny peeling?
Miałam ten peeling - ja go bardzo lubiłam.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że śmierdzi ;<
OdpowiedzUsuńNie miałam tego peelingu. Z BU mam: olej z kocanki, olej tamanu, hydrolat z kocanki i żel hialuronowy. Najbardziej jestem zadowolona z dwóch ostatnich produktów.
OdpowiedzUsuńja uwielbiam jak opakowanie jest kolorowe a nie takie zwykłe:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ten produkt się nie sprawdził. Zwłaszcza, że to kosmetyk naturalny.
OdpowiedzUsuńJa w sumie lubię te enzymatyczne, więc pewnie bym była zadowolona :)
OdpowiedzUsuńpo głębszych przemyśleniach. po chwilowym zachwycie muszę przyznać że również nie zdobył mojego serca i nie kupię go ponownie. wolę tradycyjne zdzieraki
OdpowiedzUsuń