10.04.2013

BioNike Defence Rosys Intensywne krople do cery naczynkowej

Rozszerzone naczynka - w myśl zasady, że nieszczęścia chodzą parami - szczególnie mocno lubią chodzić w parze z cerą mieszaną. Jakby jednych kłopotów z cerą było mało :P Moja cera także jest i mieszana, i naczynkowa. Ciężko mi dobrać do niej jakiś krem, bo to co przeznaczone jest dla skóry naczynkowej zwykle mnie zapycha, a z kolei mój ulubiony niezapychający krem na dzień niewiele sobie z naczynek robi.
BioNike Defence Rosys w postaci kropelek wydały mi się więc rozwiązaniem w sam raz. Czy się sprawdziły? Zobaczcie :)

BioNike Defence Rosys Intensywne krople do cery naczynkowej



Opakowanie: Bardzo estetyczne - szklana buteleczka wykonana z grubego, pół-przezroczystego szkła z pipetką, prosta i elegancka zarazem. Dodatkowo zapakowana w kartonik.

Konsystencja, zapach: Konsystencja płynna, lekka, nieklejąca się, wchłania się od razu po posmarowaniu nie pozostawiając żadnego filmu. Świetne pod krem czy pod makijaż! Produkt - tak jak obiecuje producent - jest faktycznie bezzapachowy.

Działanie: Używałam ich sumiennie przez całą zimę - wiadomo: mrozy, śniegi, wiatr, różnice temperatur - okazji do rozdrażnienia naczynek było naprawdę sporo. Jeśli dołożymy do tego moją wrodzoną niechęć do nakładania tłustych kremów na twarz i w efekcie używanie jedynie lekkich kremów nawilżających, to wydawać by się mogło, że naczynka szczególnie mocno dadzą mi się we znaki. Tymczasem nic takiego się nie stało. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że nie przybyło mi żadne nowe naczynko na twarzy. Do tego skóra naprawdę ładnie reagowała na mrozy - bywała jedynie delikatnie zaróżowiona, ale absolutnie nie zaczerwieniona! Produkt nie wpłynął natomiast w żaden sposób na obecne naczynka - jak były tak są, koniec, kropka. Warto jeszcze dodać, że kosmetyk mnie nie zapchał, nie podrażnił ani nie uczulił. Mimo iż pojemność buteleczki wydaje się znikoma, krople BioNike są również szalenie wydajne - ja stosowałam je całą zimę aż do teraz i ubyła mi dopiero połowa buteleczki.

Skład: aqua, butylene glycol, pentylene glycol, diglycerin, glycerin, sorbitol, hydroxyethyl urea, capryloyl glycine, carnosine, sodium carboxymethyl betaglucan, sodium hyaluronate, xanthan gum, sodium hydroxide, algin, peg-18 glyceryl oleate/cocoate, serine, palmitoyl tripeptide-8, ascophyllum nodosum extract, asparagopsis armata extract, acacia senegal gum, troxerutin, dextran, lonicera japonica extract (wyciąg z kwiatów wiciokrzewu), disodium edta

Cena: 109,90 zł/15 ml

Ocena: 5/6 - fajnie działa, konsystencja świetna, tylko ta cena niestety...

Czy kupiłabym ponownie: TAK; produkt jest co prawda drogi, ale jest też wydajny i - co najważniejsze - skuteczny









***Krople do cery naczynkowej oraz inne włoskie dermokosmetyki firmy BioNike można zakupić TUTAJ ***
Więcej o firmie i jej produktach dowiecie się po kliknięciu w obrazek:




Ciekawa jestem, czy są wśród Was naczynkowcy i jak Wy radzicie sobie z rozszerzonymi naczynkami?

20 komentarzy:

  1. Wydaja się fajne, tylko cena trochę wysoka.

    OdpowiedzUsuń
  2. zapraszam na moje rozdanie na blogu;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Biorąc pod uwagę wydajność, to cena już się nie wydaje taka straszna, choć rzeczywiście jak na jednorazowy wydatek jest spora :/ Ja mam jedynie próbki różnych kosmetyków z tej serii, nie chcę wydawać pieniędzy na pełnowymiarowe opakowania, szczególnie, że nie wszystkie kosmetyki tak do końca mi podeszły :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie to lubię w kosmetykach droższych, że są wydajne. I chociaż czasem szkoda wydać za jednym razem więcej, to potem cieszymy się kosmetykiem przez kilka miesięcy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio pojawiło się u mnie kilka drobnych naczynek, ale dotąd nie miałam tego problemu... nie znam żadnych kosmetyków specjalistycznych jeszcze. Te krople wyglądają nieźle...

    OdpowiedzUsuń
  6. nie mam problemu z naczynkami, przyznaje że jest to ciekawy produkt

    OdpowiedzUsuń
  7. o kurna, ale cena :O nie dałabym za niego aż tyle, choć jakbym miała mega problem z naczynkami to czemu nie

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale cudne - ja już jestem skuszona. Podoba mi się wszystko!!!
    Chcę mieć i już!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglądają bardzo zachęcająco, śliczna buteleczka, czasami warto więcej zapłacić, jeśli zapewnia skuteczność i fajne rezultaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla walki z naczynkami jetem w stanie zrezygnować z kilku lakierów by tylko coś podziałało.
    Do tej pory nie znalazłam nic co by wywołało efekt "wow" w walce z ta przypadłością... :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow... ta cena mówi sama za siebie... :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakbym miła problem z naczynkami to skusiłabym się na ten produkt bez względu na cenę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawa sprawa... te kropelki. Ale cena dość spora. Myślę, że wolałabym jakiś dobry zestaw kremów na dzień i na noc w tej cenie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Hmm... ciekawa jestem jak wypadłyby w porównaniu eco ampułki z Pat&Rub... :)

    OdpowiedzUsuń
  15. prezentują się bardzo elegancko, a biorąc pod uwagę wydajność cena nie jest aż tak wysoka :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobrze powiedziane - ja też mam dziwacznie mieszaną cerę - suchą, wrażliwą, naczynkową ale od czasu do czasu pojawi się jakiś wyprysk młodzieńczy (sic!heeh) - czuję się baaardzo skuszona..Na razie zastawiam sieci na eco ampułkę dla naczynkowców z P&R - ale pózniej mam ochotę na to cudo:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz. Potrzebujesz o coś zapytać - śmiało, chętnie odpowiem :)