wiem, że nie było mnie tu całe wieki. Serdecznie przepraszam. Niestety, natłok obowiązków rodzinnych i domowych sprawił, że zupełnie nie miałam sił i czasu, by zająć się blogiem. Co oczywiście nie znaczy, że nie zajmowałam się kosmetykami, co to to nie :)
Dziękuję, że wciąż do mnie zaglądałyście i mam nadzieję, że wybaczycie mi tak długą nieobecność.
Dziś powitam Was postem z nowościami, ale w zanadrzu na najbliższe dni mam też kilka recenzji i mam również nadzieję reanimować serię "Kreatywnych śród". No to do dzieła :)
W międzyczasie, jak mnie nie było na blogu, otrzymałam kilka paczek z Programu Nowości Rossmanna, w którym uczestniczę.
Poniżej najciekawsze nowości z ostatnich miesięcy:
Neutral: Żel pod prysznic - bez parabenów, barwników i substancji zapachowych. Coś dla wrażliwców albo... chętnych na skomponowanie żelu pod prysznic o ulubionym zapachu :)
Wellnes&Beauty: Peeling do ciała Sól morska i oliwki - całkiem przyjemny peeling ukryty w pięknym pojemniku stanowi prawdziwą ozdobę łazienki. Nienajgorzej wygładza, miło pachnie, niestety dość znacznie przecieka przez palce.
Alterra: Olejek do twarzy Granat Bio - kosztuje niewiele bo nieco ponad 10 zł, spisuje się dobrze, choć przyznaję szczerze, że mój ulubieniec to nie jest ;) Nie przypadła mi do gustu niestety jego nuta zapachowa, za to opakowanie z pompką - super!
For Your Beauty Professional: Szczotka ceramiczna do modelowania włosów - świetna zarówno do modelowania, jak i do czesania. Odetchnęłam z ulgą, gdy zobaczyłam, że nie wplątuje włosów, bo to zawsze było moją największą zmorą w tego typu szczotkach :)
Fusswohl: Krem do stóp redukujący zrogowacenia skóry - jak dotąd mój ulubiony krem do stóp. Nie tylko świetnie radzi sobie z suchą skórą, ale też błyskawicznie się wchłania i ślicznie pachnie. Prawdziwy hit za 5 zł :)
Perfecta SPA: Masło do ciała Jagodowa muffinka - szybko się wchłania, nie pozostawia filmu, przyjemnie odżywia, a do tego pachnie tak, że chciałoby się je zjeść! :P
Lipcową paczkę z Programu Nowości pokażę Wam z kolei w całości, bo bardzo przypadła mi do gustu:
Bielenda: Skin Clinic Professional Aktywny tonik odmładzający:
Bielenda: Skin Clinic Professional: Uszlachetniony olejek arganowy przeciw niedoskonałościom cery - wygląd i skład z miejsca mnie kupiły. Na wrażenia z użycia musicie jednak jeszcze zaczekać, bo jestem ostrożna w opiniowaniu produktów do twarzy ;)
Wilkinson: Ścinacz do zrogowaceń na stopach z ostrzami - świetna sprawa, bałam się, że narobię sobie krzywdy, ale okazał się nadzwyczaj łagodny i delikatny!
Tołpa: Spa eco vitality: Orzeźwiający peeling-maska - strzał w 10! Naprawdę super, duże brawa dla Tołpy za kolejny świetny kosmetyk!
AA Prestige: Maseczka do twarzy łagodząco-kojąca - nie przepadam za marką AA i tym razem również mnie nie zachwyciła tą maskę. Parafina wysoko w składzie, substancje aktywny na końcu. Jaki to prestiż...
Eveline: Odżywcze masło do ciała Argan i Wanilia - lubię masła Eveline, tym razem też nie est inaczej :)
Gabriela Sabatini: Miss Gabriela Night - pokochałam od pierwszego psiknięcia! Kuszące, zmysłowe, a jednocześnie nad wyraz lekkie i świeże. Już dawno żadne perfumy mnie tak nie zachwyciły, jak będziecie w sierpniu w Rossmannie to powąchajcie koniecznie! :)
Podczas wakacyjnych odwiedzin u zachodnich sąsiadów odwiedziłam też DM, gdzie zaopatrzyłam się w kilka kosmetyków ze słynnej Balei oraz Alverde. Skusiłam się też na liner oraz kredki z Essence, zupełnie tak jakby nie było ich w Polsce :D
Póki co zakochana jestem w turkusowym linerze, kredki do powiek też spisują się świetnie :) Rozczarował mnie niestety puder mineralny z Alverde, dam mu jeszcze szansę, ale póki co wygląda mało obiecująco :?
Poczyniłam też niewielkie zakupy w Rossmannie, skusiłam się na trochę kolorówki oraz kosmetyki Tołpy, którą bardzo lubię.
Liner z MissSporty polecany przez jedną z Was na blogu okazał się strzałem w 10, od lat już nie używałam czarnego linera w pędzelku, ten okazał się naprawdę miłym zaskoczeniem zwłaszcza pod względem trwałości.
Kredki z Coloramy Maybelline skusiły mnie kolorami - niestety są dość twarde i ciężko się nimi maluje.
Za to szminka Colorwear z Lovely to prawdziwy hit za grosze - uwielbiam ją na ustach! Śliczny kolor, świetny pigment, rewelacyjna jakość!
Z Tołpy zaś skusiłam się maskę-peeling-żel 4w1 wychwalaną na wizażu i krem pod oczy z amarantusem :)
A co u Was nowego, dobrego? :) Znacie któreś z tych kosmetyków?
nareszcie jesteś :)
OdpowiedzUsuńmuszę poszukać polecanego przez Ciebie eyelinera :)
buziaki :****
Jestem ciekawa żelu Neutral:)
OdpowiedzUsuńa ja jestem ciekawa olejku do twarzy :)
OdpowiedzUsuńA ja kosmetykow Balea i tych perfum.
OdpowiedzUsuńciekawi mnie strasznie zapach masła Perfecta :D
OdpowiedzUsuńWitaj znowu :) Ładne zakupy! Balea to mi się nigdy nie przeje :D
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować olejek z Alterry :)
OdpowiedzUsuńJa też niedługo będę w Dm to zrobię sobie mały zapasik Balei .
OdpowiedzUsuńciesze się, że jesteś :)
OdpowiedzUsuńfajna paczucha! Jagodowa muffinka brzmi smakowicie
OdpowiedzUsuńpodoba mi się opakowanie peelingu, te wszystkie wspaniałości z balea na pewno cudownie pachną
OdpowiedzUsuńAleż duuużo tego wszystkiego! Uwielbiam takie słoiki jak od tego peelingu :D
OdpowiedzUsuńMasło do ciała Jagodowa muffinka ojeju już je uwielbiam ;) A paczka świetna, dużo fajnych produktów.
OdpowiedzUsuńTen olejek od Bielendy mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńSporo tych nowości a i bardzo mnie zainteresowały - również ostatnio polubiłam sie z Tołpą :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że tu dużo kolorków na oczach się pojawi :)
OdpowiedzUsuńFajne nowości. Udanego testowania ;-)
OdpowiedzUsuńTo jagodowe masło ma w składzie parafinę? :)
OdpowiedzUsuńSporo dobroci :) Też kupiłam olejek z Alterry ale mi dla urozmaicenia zapach odpowiada :)
OdpowiedzUsuńBalea bomba
OdpowiedzUsuńWellnes&Beauty miałam inny peeling i byłam zadowolona
paczka nowości Rossmann wyśmienita
wow ile cudowności ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie kusi ten olejek z Alterry :)
OdpowiedzUsuńJak tylko zużyje moje zapasy balsamów, skuszę się na smakołyki z Perfecty:)
OdpowiedzUsuń