Zapraszam Was serdecznie do podarowania komuś radości w nadchodzące Święta! Wystarczy kartka z serdecznymi prezentami, jakiś drobny gadżecik. Radość tych ludzi jest niezmierzona (serdecznie zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć z zeszłorocznej akcji kartkowej: KLIK), a przecież w Święta właśnie o to chodzi!!!
Na blogu bebeluszek (http://bebeluch.blogspot.de/) znajdziecie zaproszenie do cudownej akcji. Organizatorki piszą o niej tak:
Ci, którzy z
takim entuzjazmem pisali rok (O Kaczka! klik!),
dwa lata temu (O! Wawrzyniec P. klik!),
może już ostrzą stalówki i otwierają butelki inkaustu? Tym, którzy
zajrzeli tu po raz pierwszy – WITAJCIE! [kawy? herbaty? pierniczka?] – należy
się wyjaśnienie.
Jest ich
pięćdziesięcioro.
Są
dziewczyny, są chłopaki, są podlotki, są i siwi jak gołąbki.
Mieszkają
razem w Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci w Niegowie
Niepełnosprawni
intelektualnie, często również
niepełnosprawni fizycznie. Niejednokrotnie
świadomi swej inności, odrzucenia, głęboko je przeżywający. W Niegowie –
z różnych przyczyn znaleźli – swój Dom na resztę życia.
Takie
dzieciaki-starszaki, które nigdy nie dorosną, nigdy tego domu nie opuszczą,
zawsze będą potrzebować czyjejś opieki. Kochają ich
tam, troszczą się o nich. Nieliczni
mieszkańcy-szczęśliwcy mają jeszcze rodziców, bliskich lub dalszych krewnych ,
którzy o nich pamiętają, większość z różnych powodów już nie lub nigdy nie.
Im bliżej do
świąt tym bardziej te dzieciaki-starszaki, każdy jeden, czekają na znak pamięci
od świata.
Na kartkę z życzeniami.
Na list.
Na ciepłe,
dobre, rodzinne słowa.
Na przyjaźń,
akceptację, na przytulenie na odległość.
Na miłość ze
znaczkiem pocztowym.
Nie, żeby
jak to często bywa, dla wszystkich to samo i zbiorowo, z obawy, aby nikogo
nieprzesadnie nie wyróżnić, nie sprawić przykrości, nie wywołać zazdrości. Otóż, tym
razem chodzi właśnie o to, żeby wyróżnić, z tłumu wyłuskać, żeby dotrzeć do konkretnej osoby, tę właśnie
jedną dowartościować.
Po
ubiegłorocznym entuzjazmie Piszących, wierzymy, że każdy z tej
pięćdziesięcioosobowej gromadki zostanie i tym razem dowartościowany w
nadmiarze, że dla nikogo nie zabraknie życzeń i nikogo zazdrość nie
ściśnie. Zresztą
zazdrość jakoś mniej tamtego świata się ima.
Dzieciaki-starszaki
nie umieją czytać.
Wasze słowa
czytać im będą opiekunowie.
Co życzyć?
Jechać prosto
z serca. Zbyszek (patrz niżej) lubi reklamowe gazetki – życzyć o gazetkach,
Michał (patrz niżej) uwielbia świnie – pisać o trzodzie. Choćby i
częstochowskim rymem pisać (Wrażliwi literacko niech zamkną oczy. Będzie
próbka):
Niech się Gabriella pod choinka
rozaniella
Albo.
Urszulo, śniegu kulo, niech ci zimą nie
marzną nogi, gdy ciągnie od podłogi.
O sobie
można napisać, zdjęcie wysłać, drobne dziateczki – jeśli są na stanie - do
malowania portretów namówić. Gdy komuś
słów brakuje, niech sięgnie po uniwersalne symbole. Czasem duże,
czerwone serce na kartce wystarczy za wszystkie słowa.Ba! Kartkę
można namalować samemu, szczególnie, gdy upodobania mieszkańców (patrz niżej)
słabo mieszczą się w świątecznym kanonie [można
mieć nie lada problem szukając kartki ze stajenką nawiedzaną przez konną jazdę
piratów niosących w darze banany i karabin AK-47]. Ba! Kartkę,
jak się okazuje, można wyskrapować (klik!)
z myślą o tych, którzy nie widzą (patrz
niżej). Zaszaleć z fakturą, materiałem, piórkiem, sznurkiem, ekologicznym
futrem renifera ciętym z metra.
W jedna
kopertę można włożyć wiele kartek.
Jeśli ktoś czuje, że chciałby obdarować prezentem,
niech obdarowuje.
To może być drobiazg, drobiażdżek, małostka
i nicostka.
Dla nich to zawsze wielkie WOW!
Tak było rok
temu: Niegów zasypało kartkami
Oby dało
radę znowu, bo oni tam czekają jak nikt na świecie.
Transakcja
jest wymienna.
Wy im
życzenia, oni – radość, uśmiech, modlitwy.
Takie dobro
zawsze wraca bumerangiem.
O czym
zapewniają,
Kaczka i Bebe
ADRES:
Dom Pomocy Społecznej dla Dzieci w Niegowie
Rodzinka...
dla...
Wierzbowa 4
07-230 ZABRODZIE
Zapraszam do bloga bebeluszka KLIK
tam znajdziecie dokładną listę osób, które czekają na kartki wraz z ich krótką charakterystyką!
Podajcie dalej i ślijcie radość! Warto!!! :):):)
Przepiękna akcja. Zaraz o niej napiszę u siebie. Warto podarować innym odrobinę serca i radości w te święta :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Kasią.
OdpowiedzUsuńFajna akcja, napewno kartka sprawi wiele radosci.
OdpowiedzUsuńNiesamowite;))) pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńPracowałam z podobnymi Dzieciakami przez ostatnich kilka tygodni i naprawdę nie ma piękniejszego podziękowania za pracę od uśmiechu i wdzięczności na ich buziach :) Zawsze mnie rozczulają takie akcje :)
OdpowiedzUsuńBalsamowo, żelu do mycia twarzy niestety nie kupiłam, ale tata i siostra kupili sobie po szamponie. W składzie niestety Sodium Laureth Sulfate i to na pierwszym miejscu, jeszcze przed wodą. Po wodzie Cocamide DEA, Cocoamido Propyl Betaine i potem już mnóstwo naturalnych ekstraktów i olejów oraz mała domieszka chemii na koniec. Podejrzewam, że skład żelu do mycia twarzy może wyglądać podobnie.
OdpowiedzUsuńhttp://www.nivea.pl/Porady/ext/pl-PL/zimowe_pocalunki?galeria=9160
OdpowiedzUsuńzagłosujesz? :)
Wspaniała akcja.
OdpowiedzUsuńJa sama mam niepełnosprawnego, wręcz bardzo chorego bąbelka, mam też kontakt z wieloma niepełnosprawnymi i wiem, jak dzieciaki i dorośli niepełnosprawni również lubią takie akcje
super
Właśnie zaglądam do koleżanek z Malinowego Klubu :) Fajnie by było lepiej się poznać. Ania
W imieniu komitetu organizacyjnego :*
OdpowiedzUsuńdobry pomysł na akcje
OdpowiedzUsuńBardzo fajna akcja!:-)
OdpowiedzUsuńhttp://chabroweoczyani.blogspot.com/2012/11/marzycielska-poczta-chore-dzieci.html
OdpowiedzUsuńna moim blogu jest informacja o podobnej akcji :)
pozdrawiam!