8.06.2013

Denko i ulubieńcy maja :)

Hej Dziewczyny! Dziś mam dla Was nieco spóźnione denko majowe oraz moich majowych ulubieńców :)

Denko:



1. Feniqia: Mydełko lawendowe
Ponowny zakup: NIE (niestety)
Mydełko oczarowało mnie maksymalnie, niestety, dotarła do mnie wiadomość, że Feniqia zaprzestała produkcji swoich mydełek :( Przepięknie pachniało lawendą, cudownie, kremowo się pieniło, świetnie pielęgnowało skórę - ciężko będzie znaleźć równie godnego następcę...
Recenzja: KLIK
Dla kogo: Już niestety dla nikogo :(


2. BeBeauty: Zmywacz do paznokci z olejkiem kokosowym
Ponowny zakup: NIE
Kompletnie nie rozumiem, dlaczego Biedronka zdecydowała się zamienić poprzedni super-zmywacz na ten... Dla mnie pudło...
Dla kogo: Dla mało wymagających


3. Ziaja: Ulga dla skóry wrażliwej - Kremowy olejek myjący do twarzy i ciała
Ponowny zakup: BYĆ MOŻE
Jest to jeden z niewielu drogeryjnych środków myjących, jaki mogę polecić. Bazuje na oleju słonecznikowym, a zamiast SLSu zawiera jego pochodne. Nie wiem, czy go kupię ponownie, bo mój ideał to olejek myjący z BU, ale ten olejek z Ziaji jest zaraz na drugim miejscu :)
Recenzja: KLIK
Dla kogo: dla osób, które szukają łagodniejszej alternatywy dla SLSowych żeli drogeryjnych


4. Dentofresh: Płyn do płukania jamy ustnej
Ponowny zakup: NIE
Nie udało mi się przekonać do bezalkoholowej płukanki, jednak co alkohol, to alkohol ;)
Recenzja: KLIK
Dla kogo: Dla osób, które szukają dobrej, ale łagodnej płukanki do ust


5. Oilatum Baby: Szampon
Ponowny zakup: NIE
Po wypróbowaniu BabyDream-a byłam ciekawa, jak sprawdzi się u mnie inny dziecięcy szampon. Oilatum sprawdził się u mnie co prawda lepiej niż BD, co utwierdziło mnie trochę w przekonaniu, że moje włosy jednak lubią SLS, ale generalnie uznaję, że szampony dla dzieci nie są dla mnie. Wolę tradycyjne szampony :)
Dla kogo: Dla dzieci, po prostu :)


6: FlosLek: BeEco Peeling solny do ciała
Ponowny zakup: NIE
Bardzo się nie polubiliśmy, to zdecydowanie jeden z najgorszych peelingów jakie miałam, końcówkę bez żalu wyrzuciłam.
Recenzja: KLIK
Dla kogo: Dla masochistów, którzy uwielbiają jak sól wżera im się w ranki i wykrzywia mordę :D Oraz dla osób, które lubią peelingować się i nie oczekiwać żadnych większych efektów z tego tytułu


7. L'biotica: Regenerujący krem do rzęs
Ponowny zakup: NIE
Na moje rzęsy wpływ miała bardzo znikomy, do tego nałożenie jej na noc wiązało się z podpuchniętymi oczami co ranek...
Recenzja: KLIK
Dla kogo: Wiele dziewczyn go chwali, więc najlepiej samemu przekonać się na własnych rzęsach, czy produkt jest dla nas czy nie


8. BioNike: Dwufazowy płyn do demakijażu
Ponowny zakup: TAK
Bardzo fajny i mega-delikatny, demakijaż z nim to przyjemność.
Recenzja: KLIK
Dla kogo: Dla alergików, dla wrażliwych oczu i dla każdego, kto ma wolne 8 dych w portfelu


9. Choisee: Tonik różany
Ponowny zakup: NIE
Sam tonik bardzo w porządku, ale całe zamieszanie jakie firma wokół siebie wytworzyła skutecznie zniechęca mnie do ponownego zakupu...
Recenzja: KLIK
Dla kogo: Zdaje się, że firma Choisee powoli dogorywa już swojego żywota, więc na szczęście: dla nikogo :)



Ulubieńcy maja:


Szczotkowanie ciała
Absolutnym ulubieńcem okazało się u mnie szczotkowanie ciała (używam do tego dużej szczotki mieszanej ze Szczotkarni). O szczotkowaniu pisałam TUTAJ. Nie dość, że jest to bardzo przyjemny zabieg, to jeszcze dodatkowo daje świetne efekty - perfekcyjnie gładką skórę i zmniejszony cellulit!



Minerały
Nie wiem, dlaczego tak długo zwlekałam z przerzuceniem się na mineralne podkłady i róże, tym bardziej, że już dawno temu postawiłam na zdrową, naturalną pielęgnację twarzy i przekonałam się, jak dobrze wpływa to na moją skórę. W końcu jednak zdecydowałam się także na naturalną kolorówkę i zamówiłam pierwsze minerałki od Annabelle Minerals. Powiem jedno - nie wiem, czy akurat AM to moje ideały, ale do drogeryjnych podkładów i róży nie wrócę już na pewno. Moja skóra odżywa z dnia na dzień :)
A już niedługo pojawią się pełne recenzje z mojego minerałowego zakochania :)



Mythos: Fluid nawilżający cera tłusta i mieszana
Moja mieszana cera z miejsca pokochała ten krem. Świetnie się wchłania i nie pozostawia filmu, przyjemnie nawilża, a do tego ma piękny, naturalny skład. No i nie zapycha :) Więcej możecie przeczytać tutaj: KLIK


Olejek z drzewka herbacianego
Ten olejek na pewno na stałe zagości w mojej kosmetyczce. Podczas miesiąca stosowania olejku jako dodatku do toniku nie wyskoczył mi ani jeden pryszcz! Ani jeden - serio!
Pełna recenzja tego cuda - TUTAJ


Ciekawa jestem, czy znacie któreś z tych produktów i jakie są Wasze wrażenia? :)

28 komentarzy:

  1. To sie dopiero nazywa niezłe denko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiłaś mnie tą szczotką:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa jestem Mythos chyba się kiedyś będę musiała skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. muszę zainteresować się tą szczotką. ja myję ciało i masuję szorstką stroną gąbki

    OdpowiedzUsuń
  5. Olejek daje aż taki efekt!?:) Chyba się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę że wymęczone zostały w większości nie zbyt lubiane kosmetyki :) A ja z nich raczej nic nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, racja, w końcu się zebrałam na zużycie tych mało udanych zakupów ;)

      Usuń
  7. kupiłabym ten olejek z Ziaji :D:D

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja kupiłam ten zmywacz teraz :c ciekawe jak u mnie sie spisze... a tamten to naprawdę świetny był...

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam mydełka od FENIQI! Kiedyś już pisałam u siebie na blogu, że firma już nie będzie miała w swoim asortymencie mydełek, a szkoda :(

    OdpowiedzUsuń
  10. nie mialam nic z denka ani z ulubiencow x

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawi mnie najbardziej ten olejek z Ziaji

    OdpowiedzUsuń
  12. Spooooro :) trochę bubli za Tobą na szczęście:))
    Dobrze że przeczytałam o L'biotica bo mnie kusiło :)Muszę pomyśleć o szczotkowaniu ciała..zbiera same dobre recenzje:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Emulsja do kąpieli jest dobra z oilatum

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę sobie kupić szczotkę do szczotkowania ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam tylko zmywacz biedronkowy. Masakra!:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widzę, że nie tylko ja się przejechałam na nim...

      Usuń
  16. bardzo chętnie bym spróbowała tego olejku :) może się przekonam do niego

    OdpowiedzUsuń
  17. oj jak dobrze ze nie kupiłam w biedronce tego zmywacza , miałam już w ręce :/

    OdpowiedzUsuń
  18. zaciekawiłaś mnie tym kremem z Mythosa ;) Na bank się mu przyjrzę ze względu na problmatyczną skórę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten Mythos kusi, oj kusi
    !!

    OdpowiedzUsuń
  20. fajny artykuł, będę tu wracać

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz. Potrzebujesz o coś zapytać - śmiało, chętnie odpowiem :)