30.08.2012

Co to takiego metoda kubeczkowa?

W ostatnim poście wspomniałam o metodzie kubeczkowej. Wiele z was było bardzo ciekawych, co to takiego, dlatego postanowiłam przygotować osobny post :)

Co to takiego metoda kubeczkowa?

Metoda kubeczkowa to nic innego jak specjalna metoda mycia włosów. Polega na zmieszaniu w kubeczku (albo innym pojemniku, najlepiej zamykanym) szamponu z wodą, po to, by wytworzyć pianę. Robimy to przed myciem włosów :)
Każda dziewczyna, która stosuje szampony bez SLSu wie, że z reguły są one "tępe", słabo się pienią, a w efekcie są nie tylko mało wydajne, ale także - co najgorsze - plączą włosy. Metoda kubeczkowa pozwala wytworzyć pianę przed nałożeniem szamponu na głowę, dzięki czemu nie musimy jej wytwarzać poprzez mechaniczne tarcie, które prowadzi do plątania włosów. Efekt? Włosy są dobrze umyte i niesplątane, a do tego zaoszczędziliśmy szampon :)

Metoda kubeczkowa udoskonalona

Szampon można zmieszać z wodą w kubeczku, ale można także zmieszać go w specjalnym pojemniku pianotwórczym, czyli pojemniku z dozownikiem wypluwającym pianę. Jest to udoskonalona metoda, ponieważ łatwiej i sprawniej pozwala "wyczarować" pianę niż metoda tradycyjna. My tylko dajemy składniki, a pojemnik pianę wytwarza sam.

Skąd wziąć pojemnik pianotwórczy? 

Najlepiej z jakiegoś kosmetyku, który w ten sposób jest opakowany. Może to być np. pianka do mycia twarzy (np. Rival de Loop - dostępna także w mini wersji za bodajże 4-5 zł w Rossmannie, Lirene, Douglas), farba do włosów w piance (Schwarzkopf, L'oreal, Marion), pianka do higieny intymnej (np. Baifem).  Ważne jest jednak to, że opakowanie musi być rozkręcane, nie sprawdzi się więc np. opakowanie po piance do włosów, bo nie damy radę go napełnić.

W jakich proporcjach rozrobić szampon z wodą?

Wspominałam na początku, że rozrabiamy szampony bez SLSu, ale równie dobrze można rozrobić też te, które zawierają SLS (po to, żeby były wydajniejsze i lepiej się pieniły). Różnica jest tylko w proporcjach. Jeżeli jest to szampon bez SLS - dajemy ok. 3-4 łyżki stołowe szamponu na 70 ml wody, jeżeli szampon zawiera SLS - wystarczy 1 łyżka. To, czy mieszanka ta wystarczy na jedno umycie włosów, czy na więcej, zależy już tylko od długości naszych włosów :)

Jak z tego korzystać?

Pojemnikiem z szamponem i wodą wystarczy lekko potrząsnąć. Otrzymaną w ten sposób pianę nakładamy na wilgotne włosy i postępujemy dokładnie tak samo jak przy normalnym myciu :) Jeżeli zostanie nam trochę mieszanki (piany z reguły jest naprawdę dużo) możemy ją zużyć w przeciągu ok. 4-5 dni.

Zalety metody kubeczkowej:

- niesplątane, łatwe do rozczesania włosy,
- nie trzemy włosów tak intensywnie jak ma to miejsce w przypadku tradycyjnego mycia, a więc mniej są narażone na złamanie, wyrwanie itp.
- ekonomiczne zużycie szamponu.


Moje efekty z użyciem szamponu Babydream:

Ja postanowiłam wypróbować metodę kubeczkową na szamponie Babydream i opakowaniu po piance oczyszczającej Rival de Loop. Babydream nakładany tradycyjnie tj. bezpośrednio na włosy plątał je niesamowicie, po spłukaniu miałam jeden wielki kołtun, nawet mimo nałożenia odżywki. Babydream z metodą kubeczkową wytworzył taką pianę, że wystarczyłaby na 3-krotne umycie mojej głowy :) Włosy nie splątały się i bez problemu dało się je rozczesać! Szok, przecież to dokładnie ten sam szampon, a kompletnie różne efekty! :)


 Ponieważ mam dość krótkie włosy użyłam tylko 2 łyżki Babydreama i ok. 50 ml wody - zobaczcie ile otrzymałam piany!
 3-krotne naciśnięcie pompki dało mi taką oto ilość piany, a w pojemniku cały czas pozostaje jeszcze jej olbrzymia ilość:

Ciekawostki:

Metodę tę można wykorzystać także np. z użyciem żelu do kąpieli albo... płynu do naczyń. Wiem, że niektóre dziewczyny takie pojemniczki pianotwórcze wykorzystują także właśnie w tym celu - w ten sposób mogą dłużej cieszyć się swoim ulubionym żelem, a mniejsze zużycie płynu do naczyń oznacza mniej zanieczyszczeń dostających się do naszej wody ;)

Zachęcam Was bardzo serdecznie do spróbowania. To bardzo prosty patent, a skutecznie ochroni nasze włosy :)

20 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy sposób. Też mam szampon Babydrem i już jutro zastosuję tę metodę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. SUPER POST,CZYTAŁAM Z DUZYM ZAINTERESOWANIEM

    OdpowiedzUsuń
  3. A to ciekawa sprawa, będę pamiętać jak by mi się szampon nie pienił ;) Ale czy sama piana dobrze oczyści włosy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, efekt czystości włosów jest dokładnie taki sam, jak w przypadku tradycyjnego mycia :)

      Usuń
  4. Hmmm no nie wiem... u mnie wyświetliło się, że mam o 1 obserwatora więcej, choć nie widzę Twojego avatara :(
    W każdym razie będę tu zaglądać, bo ciekawe rzeczy piszesz :)
    Zapraszam również czasem do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki za posta! Od razu jaśniej w głowie się zrobiło :D

    Do tej pory przed zakupem Babydream hamowało mnie to plątanie... ale skoro metoda kubeczkowa ułatwia sprawę, to już chyba nic mnie nie powstrzyma przed przyprowadzeniem Alterrkowi nowego kolegi ;)

    Pozdrawiam! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. A, jeszcze przyszło mi do głowy, że w sumie w Rossmannie można kupić takie podróżne buteleczki, myślisz, że też dadzą radę, czy jednak będą za małe?:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że mogą być małe, ja rozrabiając niecałą jedną porcję zapełniłam prawie cały duży pojemnik :D

      Usuń
  7. z płynem do ... naczyń?! :O bałabym się, serio. Ale jeśli uda mi się wziąć skądś taką buteleczkę to chętnie spróbuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie! płynem do naczyń nie myjemy głowy :D napisałam po prostu, że dziewczyny w ten sposób rozrabiają płyn do naczyń, dzięki czemu przy myciu naczyń nie zużywają go tyle i mniej chemikaliów trafia do wody ;)

      Usuń
  8. Na pewno spróbuję. Tym bardziej że teraz ten szampon jest w promocji w Rossmannie za 2.50 można go dostać ;))

    Obserwuje ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawy post! Muszę wypróbować tę metodę.

    OdpowiedzUsuń
  10. kurde! nie wiedziałam o takim czymś! Dzięki, na pewno skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny patent :) Nie znałam wcześniej metody kubeczkowej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. pierwszy raz o tej metodzie słyszę
    miło odkrywać to co jest nieznane ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja również pierwszy raz słyszę, ale pomysł wydaje się być naprawdę ciekawy. Dlatego do tej pory raczej nie kusiły mnie szampony bez SLS bo denerwowało mnie to, że się nie pienią :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ciekawy pomysł, na pewno skorzystam jak opróżnię piankę do twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  15. najlepsza metoda mycia włochów:*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz. Potrzebujesz o coś zapytać - śmiało, chętnie odpowiem :)